
Ania_Ostrowska
Użytkownicy-
Postów
1 554 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ania_Ostrowska
-
co powiesz na zmianę drugiego wersu - jakoś mi to nie brzmi: powódź zalane żółcią pola rzepaku poza tym obraz super ! Pozdrawiam - Ania
-
Jasne - nie zrozumieliśmy się, albo ja się niefortunnie wyraziłam. Konstruktywna dyskusja to najlepsze, co się autorowi tutaj może zdarzyć - ściskam - Ania
-
Dyskusja z Tobą to czysta przyjemność - przekonałeś mnie. Postaram się wykorzystać Twoje uwagi w następnych próbach. Dzięki za poświęcony czas - Ania
-
Ale to jest w tym przypadku nieważne, mogą być nawet same róże które ktoś zostawił na wycieraczce i uciekł :) Chodzi o obserwację: przez uchylone drzwi najpierw "wchodzi" zapach, dopiero potem wyłania się jego źródło. To jest najciekawsze - obserwacja przyrodnicza - a nie, że ktoś tam komuś coś ;) No i tu się właśnie nie mogę z Tobą zgodzić - dla mnie obserwacja przyrodnicza to tylko pretekst, narzędzie, żeby uruchomić wyobrażenie czytającego, że "ktoś tam komuś coś" . Haiku, jako forma/technika pociąga mnie tak bardzo właśnie dlatego, że daje takie ogromne możliwości ukrywania treści poprzez genialnie małą ilość słów. Pozdrawiam - Ania
-
No niby tak - wszystko prawda, co piszesz ale ... w zasadach klasycznego haiku jest wyraźnie powiedziane, że powinno sie unikać antropomorfizmów - wiec zapach nie może "wstawać"! -"ulatniać się" lub "unosić" tak ale nie "wstawać". A u drzwi - niestety - może być tylko posłaniec z kwiaciarni .... Ania
-
Oczywiście - fajnie, że możemy się tutaj wymienić wrażeniami. Twój pomysł jest bardzo ciekawy - czytając, w pierwszym momencie miałam inne skojarzenie, że ktoś podrywa się od stołu, przy którym siedzi samotnie rozpamiętując smutki, i - na powitanie - czuje zapach róż, ale wtedy musiałoby być: dzwonek u drzwi wstaję od stołu zapach róż a to już jednak trochę inne haiku. Pozdrawiam - Ania
-
Dziękuję Ci za komentarz - ale w tym haiku, niech już tak potocznie - zostanie. Pozdrawiam - Ania
-
Nie - nic nie chciałam upychać na siłę. "Pusty stół" można oczywiście rozumieć również dosłownie, ale może też wywoływać skojarzenia: z opuszczeniem, samotnością czy wręcz porzuceniem. Jak rozumiem, przesłaniem haiku jest wywołanie osobistych interpretacji, odczuć, emocji przez realistyczny obraz związany z naturą. Przekwitłe kwiaty i pusty stół to w tym haiku słowa - klucze, które miały spełnić taką rolę. Pusty wazon byłby więc zupełnie nie na miejscu. Pozdrawiam serdecznie - Ania
-
a może tak? przy pustym stole tylko ona i zapach więdnących róż
-
Gratulacje
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Katarzyna Bielińska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
I ja podziwiam i gratuluję - Ania -
Kasiu, Orstonie - cieszę się, że Wam się podobało; ta opowieść o Żebraczce, bardzo pasuje do mojego nastroju przed powstaniem tego haiku. Dziękuję! - Ania
-
Dziękuję za inne spojrzenie, Marianno - Ania
-
przekwitłe róże pachną na pustym stole czerwone płatki
-
Faktycznie, nie sposób się nie zgodzić z chłopakami - to jest nieporadnie napisane, ale równocześnie ma swój urok. Nie zniechęcaj się i pisz dalej a za jakiś czas wróć do tego tekstu i popracuj nad nim, bo jeszcze może wyjść z tego całkiem fajne opowiadanko. Pozdrawiam - Ania
-
Proponowałabym to opowiadanie rozwinąć, tak żeby można było "obejrzeć" zdarzenie z szerszej perspektywy niż tylko odczuć bohatera, które w takim skrócie wydają się trochę pretensjonalne - a przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie np. fragment "Życie kończy się ogromnym bólem, ale instynkt każe walczyć do końca, błagać i skamleć o litość, pomoc. Jakby nie nauczyło się jeszcze, że człowiek nie pomoże. Pozostanie albo obojętny albo chłodno zainteresowany wydarzeniem". Generalnie początek wydaje mi się lepszy niż koniec. Pozdrawiam - Ania
-
Antymitologia (1)
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Ilionowski utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Moim zdaniem generalnie tekst jest w porządku, zwłaszcza dla wielbicieli tego typu prozy. Przyznaję, że mnie taka tematyka niezbyt interesuje, być może dlatego niektóre fragmenty wydają mi się nieco przegadane. Z usterek technicznych, w początkowej części, najbardziej rzucił mi się w oczy brak dużych liter po wykrzyknikach i pytajnikach. Pozdrawiam - Ania -
Rzeźba - Rozdział III
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na idan utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Dominiko, w żaden sposób nie zareagowałaś na moje propozycje do poprzedniej części, więc nie wiem, czy moje komentarze są dla Ciebie przydatne. Jeśli nie, to wybacz ale nie będę tracić czasu. Ania -
Park uniesionych powiek(fragment)
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Mr.Dumb utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Mnie się bardzo podobało - mimo szeregu drobnych usterek technicznych, opowiadanie ma szczególny klimat - wyraźnie określony i konsekwentnie utrzymany do końca. Nie jest łatwo pisać wiarygodnie o samych emocjach, praktycznie niemal bez fabuły. Moim zdaniem całkiem nieźle Ci się ta sztuka udała. Pozdrawiam - Ania -
Nie wiem co to ma być - wstęp do czegoś większego? Samodzielna całość? Tak czy siak, tytuł jest nieadekwatny do treści. Dyrektywa to rozkaz/ instrukcja nie podlegająca dyskusji, z tekstu zaś wynika, że autor proponuje pewne rozwiązanie podając uzasadnienie. Dyrektywa nie wymaga uzasadnienia. Pozdrawiam - Ania
-
Już od dość dawna nie zabierałam głosu w sprawie Twoich tekstów, bo jakoś one do mnie nie trafiały i nie byłam w stanie sklecić jednej sensownej uwagi. Nie powiem, żebym teraz mogła, bo daleko mi do objęcia rozumem, co chcesz wyrazić, ale w jakiś emocjonalny sposób ten tekst bardzo do mnie przemówił. Podoba mi się użyty język i sposób budowania zdań, a jedyne, co mogłabym Ci zarzucić, to uporczywe pomijanie przecinka przed "który" - pięć razy na dwadzieścia kilka niezbyt długich zdań. Pozdrawiam - Ania
-
Brutalnie zadeptany kwiat (2)
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Nadal mi się bardzo podoba, choć muszę z obowiązku zauważyć, że strona emocjonalna staje się dominująca. Gdyby spojrzeć na ten tekst zupełnie chłodnym, beznamiętnym okiem, to można by dość zgryźliwie stwierdzić, że cały rozpływa się we łzach. A stąd już tylko mały krok do posądzenia o nadmierną ckliwość. Nie odbieraj tego, proszę, jako krytykę - tylko jako szczere wrażenie wiernego czytelnika - pozdrawiam - Ania -
limit na prozie
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Michał_Zawadowski utwór w Forum dyskusyjne o portalu
I ja. -
Z Zgórza w kazachskie stepy (1)
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Cala przyjemność po mojej stronie! -
Z Zgórza w kazachskie stepy (1)
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Witaj UFO - super, że znowu komentujesz!!!! -
Z Zgórza w kazachskie stepy (1)
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Ach ten limit!, Ale jakoś wytrzymam - Ania PS. "Trzy siostry" spadły już na czwartą stronę - jeśli chcesz - zapraszam!