
Ania_Ostrowska
Użytkownicy-
Postów
1 554 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ania_Ostrowska
-
Ann, Masz rację "chyboce świeca" jest niepoprawnie. Nie wiem czemu, ale to słowo jakoś mi podpasowało, może dlatego że jest takie trochę archaiczne. "Drży płomień świecy" jest OK. Mogłoby też być po prostu "migoce płomień". Pozdrawiam serdecznie - Ania
-
1/2 dnia z życia kobiety
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na John_Maria_S. utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Trudno nie docenić sprawności warsztatowej autora i siły emocjonalnego przekazu tego tekstu. Czy jednak użyte środki, w postaci wyrazów powszechnie uważanych za niecenzuralne, rzeczywiście były niezbędne do osiągnięcia takiego celu? A zwłaszcza w takim natężeniu i obfitości? Nie sądzę, choć wygląda na to, że jestem w tej opinii odosobniona. Pozdrawiam - Ania -
Moja ostatnia powieść IV
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Tym razem mnie wciągnęło, wessało i zatkało. Nawet się nie zorientowałam kiedy. Mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec - pozdrawiam - Ania -
Mój przyjaciel Czas
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Dariusz Grudziński utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Przyznam, że zrobiły na mnie duże wrażenie bardzo jasno sprecyzowane oczekiwania wobec komentujących Twoje teksty - ale jednocześnie mocno mnie speszyły. Nie czuję się na siłach żeby odnieść się równocześnie do: (pozwól, że zacytuję) - konstrukcji tekstu, - stylistyki, - różnorodności wypowiedzi, - spójności lub niespójności tekstu, - sensu lub bezsensu w umieszczaniu różnych manipulacji językowych, - pomysłu na fabułę, - dynamiki akcji opisanej w tekście, - budowania lub braku napięcia, - stopnia zainteresowania czytelnika tym co się dzieje w tekście, - używanie przenośni, porównań, określonego szyku wyrazów, - gramatyki, ortografii, interpunkcji. Mogę tylko powiedzieć, że Twój tekst mnie zainteresował i czytałam go z przyjemnością, aczkolwiek kilka sformułowań zgrzytnęło mi w uchu - za sprawą następujących zdań: 1) "Wyobrażałem sobie, że jestem na pełnym morzu w super szybkiej łodzi, która pędzi przez drobne fale z prędkością rakiety." - usunęłabym "drobne" 2) "Czas położył swoją rękę na moim karku jak stary kumpel". zmieniłabym na "Czas położył mi rękę na karku jak stary kumpel" 3) "Był dokładnie w moim wieku, tylko jakiś … taki poważny." usunęłabym wielokropek 4) "Pokiwał niemo głową na boki " usunęłabym "niemo" 5) " No to on chyba już nie żyje - szepnąłem pod nosem" - raczej używa się chyba "mruknąć pod nosem" 6) "Skomentował i poszedł raźno przede mną stronę samochodu." zmieniłabym na "Skomentował i ruszył raźno w stronę samochodu" 7) "Stałem dalej i ciągle patrzyłem na swój napis." usunęłabym "dalej" albo "ciągle" Ponadto: 1) Przeczytaj sobie jeden z ostatnich komentarzy autorstwa UFO do mojego tekstu "Kury cz. I." - znajdziesz tam zasady używania dużych i małych liter oraz kropek przy dialogach. Następnie wykorzystaj je do poprawienia wielu dialogów w tym tekście. 2) Jeden znak zapytania wystarczy. Dwa są zbędne. To samo dotyczy wykrzykników. Pozdrawiam - Ania -
Bardzo poetycka interpretacja, chyba nie zmieniłaby jej zamiana "opada" na "przysypuje"? Byłoby tak: śnieg przysypuje zamknięte powieki zapominanie Co o tym sądzisz? Ania
-
Bardzo Wszystkim dziękuję za pomysły - każda z zaproponowanych możliwości wymiany wersu trzeciego nasuwa mi trochę inne, nowe skojarzenia - serdecznie pozdrawiam - Ania
-
zgadzam się całej rozciągłości - serdecznie pozdrawiam Zbyszku - Ania
-
północny wiatr wciska się przez szpary chyboce świeca
-
Ładny obraz, nasuwa kilka interpretacji. Ja mam ostatnio religijne skojarzenia więc zobaczyłam syna marnotrawnego, dla uniknięcia wstydu przemykającego nocą ale można i inaczej. W ostatnim wersie literówka do korekty. Pozdrawiam - Ania
-
Tęsknota
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Katarzyna Brzezińska utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Mam nadzieję, że nie pogniewasz się za bezceremonialną ingerencję, ale trudno mi opisać to, co mi w Twoim tekście nie pasuje - zamiast uwag podaję więc w jakiej formie bardziej przemawiałby do moich emocji: "Czerwone wino jak garść rubinów. Niespiesznie, ze smakiem, bukiet aromatów. Światło waniliowej świecy odbija się w szkle. Moja muzyka. Wygładza myśli. Kołysze ciało. Snuje marzenia. Klimat zapominania. Tego właśnie chcę. Pożegnać tęsknotę. Już jej nie potrzebuję. Niech odejdzie." Pozdrawiam serdecznie - Ania -
Obrazki z Międzyzdojów
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Źle uważasz. Naprawdę mi się podobało. Pozdrawiam równie serdecznie - Ania -
Rachel i UFO - dzięki za naukę! Powstawiałam już te kropki do tekstu tam gdzie trzeba. Pozdrawiam - Ania
-
Obrazki z Międzyzdojów
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Najbardziej podobało mi się trzecie ale gdyby było odrębne a nie w cyklu to trudno byłoby mi skojarzyć, że mowa o plażowym rozleniwieniu matek. Zapachniało wakacjami ... Pozdrawiam - Ania -
UFO - masz wyjątkowo pożyteczne zboczenie! To co piszesz nt. zasad brzmi sensownie. Ale .. jeśli tak, to korekta Rachel w zdaniu " - Wszystkie takie same! - w głosie Patryka zabrzmiało rozdrażnienie. - Ja już nie jestem dzieckiem!" jest poprawna pod względem dostawienia kropki po wtrąceniu ale niepoprawna pod względem małej litery po wykrzykniku. Czy rozumiem dobrze ? To jest ważne żeby nauczyć się raz na zawsze i mieć ten problem z głowy. I jeszcze nie na temat: zrobiła się piękna pogoda a ja zamiast póść na spacer obejrzałam wreszcie "Między słowami". Pamiętam, że niedawno mi go polecałaś więc chciałam tylko powiedzieć, że tak, bardzo, drukowanymi literami. Pozdrawiam - Ania
-
Bardzo dziękuję za uwagi - ale skąd to nagłe przejście na oficjalne "Pani"? Proszę mi mówić na ty. Jestem Ania. Pozdrawiam
-
1)Cieszę się, że zwróciłaś uwagę na ten aspekt techniczny bo ja mam zawsze z tym problem. Intuicyjnie wydawało mi się, że powinno być tak jak proponujesz, ale słownik w Wordzie uparcie wyrzucał mi błąd jeśli po kwestii kończącej się znakiem zapytania lub wykrzyknikiem następny wyraz był z małej litery. Poczułam się zdezorientowana i uznałam, że te pogramy pisali mądrzejsi niż ja. 2) Enterowanie zrobiłam celowo bo jak czytam długie, zwarte teksty innych to mnie to męczy i zniechęca. Twoja reakcja to dowód na to, że może męczyć przesada i w drugą stronę - cenna uwaga dla mnie. 3) Nastepny kawałek dopiero powstaje i powiem szczerze, idzie mi jak po grudzie. Ale staram się. Dzięki za dyżurną komentatorkę - żywię nadzieję, że nie powinnam doszukiwać się ironii - Ania
-
pierwszokomunijność niewidoczna poleciałabym bardzofajnym skojarzeniem Jasnej bukiet konwalii zmięty w spoconej dłoni i znowu kosz wtedy masz wymiętoszenie kwiatów ze zdenerwowania albo przejęcia. masz zmięcie go póxniejw gniewie lub żalu, ciśnięcie do kosza i masz odkryty powód tej sytuacji, jako kosza danie czułki :) Bardzo mi się podoba Twoja wersja - dla uniknięcia niezdyscyplinowania mogłoby być: bukiet konwalii zmięty w spoconej dłoni kosz zaliczony też oddaje ten sam sens - ale chyba to jest jednak zbyt swobodne sformułowanie - jak myślisz? Ania
-
Marcin, cieszę się, że Cię zainteresowało, oby ciąg dalszy nie rozczarował - pozdrawiam - Ania
-
Dwuznaczność kosza jest bardzo w porządku, w pierwszej chwili o tym nie pomyślałam. A w mojej wersji ze zwiędniętym bukietem konwalii miało być dziecko pierwszokomunijne ... A zepchnięte na bok - albo ono, bo nie ma takiej siły przebicia do pierwszych rzędów jak rówieśnicy, albo - samo Sacrum - bo nie wytrzymuje w tym dniu konkurencji z czekającymi w domu prezentami i jest zepchnięte na drugi plan. Ciesze się, że dzięki Wam odkryłam nowe znaczenia - Ania
-
OK - taka wersja dobrze też pasuje do interpretacji Marka - pozdrawiam serdecznie - Ania
-
Skoro masz takie odczucia to znaczy, że moje haiku nie wyszło tak jak chciałam. W teorii przeczytałam, że w haiku mogą, a nawet powinny być, dwa dopełniające się lub kontrastujące obrazy. Moje miały być dopełniające stąd słowo "zepchnięty" wcale nie dotyczy bukietu. Bardzo dziękuję, że poświęciłaś czas o tej porze - Ania
-
UFO - no to założę się, że w maju kwitną w Twoim ogródku. A a nie boli Cię głowa od ich zapachu? Mnie tak.
-
Bardzo to miłe - Ania
-
Nie lepiej byłoby - odtrącony? Obrazek Ok, ale jakoś bym go przebudowała. Pozdrawiam serdecznie "odtrącony" oczywiście może być jeśli lepiej pasuje Ci do Twojej interpretacji, ale ma jednak nieco inne znaczenie. "Zepchnięty" bardziej mi się kojarzy z użyciem siły fizycznej lub argumentów. Teraz myślę, że dodatek "na bok" nie jest właściwie konieczny, bo czy na bok, czy na drugi plan to zawsze jest po prostu brutalne zepchnięcie - tego, kto trzyma bukiet lub tego, któremu go niesie. pozdrawiam również - Ania
-
Człowiek człowiekowi funtem
Ania_Ostrowska odpowiedział(a) na asher utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
nie da się zaprzeczyć ...kapituluję ...