Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Seweryn Muszkowski

Użytkownicy
  • Postów

    986
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Seweryn Muszkowski

  1. Bezdomna_Łzo! oj, oj. Żyć będę, a jakże! Tylko mi szkoda, no wiesz! Że piszesz co chciałać - Wyrazić przez swój wiersz. Miałem swoje refleksje: Piękne i wzniosłe, A teraz nadzieją obrosłem. :-) s.m.
  2. Bardzo, bardzo dziękuję. Dobrze przemyślę ten komentarz. (już przyznałem w wielu punktach, Panu rację i wiem, na czym polega mój główny błąd). Pozdrawiam serdecznie, s.m.
  3. Nie spodziewałem się metafory w tytule, a w gruncie rzeczy, "mowa wiązana" to poezja. będę czujniejszy następnym razem. s.m. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 11-12-2003 22:18.[/sub]
  4. No i tym sposobem, popsułaś cały wiersz w moich oczach. Teraz motyw "nadziei", gdy go będę czytał w przyszłości, już ode mnie nie odejdzie i przyznam, że z nim, mniej mi się podoba. Szkoda. Nie powinno się pisać, "co chciało się wyrazić tym wierszem". Zasada stara jak świat. Serdecznie pozdrawiam, s.m. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 11-12-2003 22:13.[/sub]
  5. Pamiętam. Tylko nie rozumiem, dlaczego ty nie pamiętasz o mojej interpretacji. s.m.
  6. popatrz: bawią się w zamku -> przewracają krzesła -> wychodzą i > wracają, bo za chwil ileś brudzą dywan (no chyba że w zamku powódź, albo kran przecieka?) -> znowu wychodzą z zamku -> ona się kąpie, on patrzy obłąkany -> robią, co robią -> patrzą na zamek... i nagle się im spodobał i postanowili go wziąć we władanie, chociaż byli już w nim nie raz. To mnie dziwi. tym bardziej, że skoro nieromantyczni kochankowie, to zapewne "robią co robią" robili już ileś tam... Peace, s.m. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 11-12-2003 22:04.[/sub]
  7. Panie Piotrze! A byłby Pan tak uprzejmy wskazać, które wersy są szczególnie dosłowne i dlaczego? Bo jedni mówią, że zbyt dosłowny... inni, że przeciwnie... Chcę po prostu, tak dla własnej nauki wiedzieć; gdyby Pan znalazł minutkę, byłbym zobowiązany; Dzięki z góry, Pozdrawiam serdecznie, s.m.
  8. To ja dziękuje, Tobie i Piotrkowi za komentarz:). Pozdrawiam serdecznie, s.m.
  9. Dorabiasz coś do wiersza, czego w nim nie ma, Dormo. Ale faktycznie masz rację, jak kobieta jest w zaawansowanej ciąży to... s.m.
  10. Ten fragment, też mi się podoba:). Dzięki za kom. pozdrawiam, s.m.
  11. Autorko! Naprawdę chciałem skomentować Twój wiersz, ale przedtem postanowiłem przeczytać, co inni sądzą na jego temat. Widzę, że nie szanujesz krytyki/opinii innych osób, więc raczej daruję sobie wszelkie komentarze. Więcej pokory! Pozdrawiam serdecznie, s.m.
  12. Miło jest, przeczytać w końcu, jakiś wiersz o Naszym Kraju. Akurat tutaj, nie czepię się patosu, ponieważ temat aż się prosi o niego. Uwagi: Rymy: pracy-rodacy, okazala-chwala; uczciwosc-sprawiedliwosc; zdecydowanie częstochowskie. Można nad nimi popracować odrobinę. Czytając dosłownie "Twój ołtarz jest ołtarzem Boga", trochę utopią powiało... bo raczej, jako metaforę nie można tego odczytać... dlaczego? bo wcześniej jest dosłowność, i tutaj wyjątków nie zrobię. Czekam z ciekawością, na następny wiersz. Pozdrawiam serdecznie, Seweryn M. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 11-12-2003 20:18.[/sub]
  13. Masz rację. W życiu uczymy się także wierzyć. Z tym czasem na wszystko, to bym jednak uważał. Można popaść w pewność próżną. pozdrawiam, s.m.
  14. A teraz to mnie zaciekawiłaś!:) Mów rychło, jaki nastrój!:))) Dzięki za kom. s.m.
  15. Aż mi się łezka w oku zakręciła. :) Pamiętam, jak kiedyś pisałem podobne wiersze. Pozdrawiam autorkę, s.m.
  16. No baaaa. :-) Ja zawsze powtarzam, że jedni szukają kaszy, drudzy nadziei. Dzięki za kom. Pozdrawiam. s.m. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 11-12-2003 19:40.[/sub]
  17. No dziękuje:). s.m.
  18. Acha, czyli Niemców zostawić, a wspominać o Ruskach? Ciekawe. Ps. już rozumiem wiele. Pan jest przecież z Niemiec. Pana profil. s.m.
  19. Nikt, nic? Buuuuu. Chociaż napiszcie, że beznadziejny. :-) s.m.
  20. Nie można nic napisać o Katolikach, bo zginęło tam więcej Żydów niż tych pierwszych ? Nawet przez pryzmat? A jeżeli chodzi o banalność, to zaprawdę powiadam, że nic co wspomni się o tamtych czasach, nigdy nie będzie bynanalne. s.m. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 11-12-2003 14:34.[/sub]
  21. Ale po co dodałaś dwa razy ten sam wiersz? Obydwa niezłe, ale temat - ciągle to samo, do znudzenia :(. Jak to ktoś napisał mi na PM: rozejrzyjcie się ludzie dookoła... s.m.
  22. Wydaje mi się, że nie istotą rzeczy jest wyliczenie obozów, a oddanie tragedii tamtych lat. Jeżeli obraz ludzi, którzy będąc w obozie chcieli podzielić się opłatkiem, u Pana wzbudza ziewanie, to ja naprawdę nie mam nic więcej do dodania i tylko dziękuje za komentarz. s.m.
  23. Chciałem napisać coś o wierszu, ale nie chcę naginać regulaminu. s.m.
  24. Od "martwych prawd", podoba mi się prawa strona. s.m. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 11-12-2003 04:35.[/sub]
  25. Jak dla mnie b. dobry wiersz. Uwagi: 1. Zamieniłbym w 2 wersie "korowody" na jakieś inne bliskoznaczne słowo. "Korowody" powtarza się już w przedostatnim. 2. W trzeciej strofie, podział na wersy wydaje mi się zbyt sztuczny. Wyszła Ci mowa niewiązana i koniecznie "trzeba było to jakoś rozdzielić". Pozostaje niesmak, po przeczytaniu. Podtrzymuje to, narracyjna forma: "teraz pr..." i to wtrącenie w nawiasach. Reasumując: trzecia strofa do poprawki, moim zdaniem. 3. W ostatniej strofie, lepiej bez tego "a": "ty na przekór temu co było...". 4. Technicznie zakończenie jest fatalne. Cały czas ciągniesz wersy dwa, twardymi spółgłoskami, i na końcu dajesz tak dynamiczny spadek "tle", że trudno sobie wyobrazić recytację tego wiersza. 5. Brak z. interpunkcyjnych - a szkoda! bo tam gdzie mowa niewiązana przydałyby ci się, np. "-", lub ";". s.m. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 11-12-2003 04:04.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...