Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_P.

Użytkownicy
  • Postów

    781
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jacek_P.

  1. Cieszę się, że podoba się Wam przeróbka. Antoś, jasne, że bierz co chcesz! To Twój wiersz i wszelkie przeróbki też do Ciebie należą. Jeżeli chodzi o to, czy chodzi o kasę, to pozostaję przy swoim zdaniu. Pozdrowionka. Ja.
  2. Kucharza z Miciąga tak rondel pociągą (prześliczny, ze stali), że ciąle go wali. Do tego używa drąga. ;)
  3. Nie ma nawet mnie na tomik to nie to samo co "Nie stać nawet mnie na tomik". Głębia leży sedniej. Ja.
  4. Jacek_P.

    Zdobywca

    Raz pewien gość w Hannowerze, szczytować chciał na rowerze. Lecz mimo podejść wielu, nie mógł osiągnąć celu. Widać go rower nie bierze. ;)
  5. Wiesz co? piszesz dokładnie to, co ja czuję! Ciekawa sprawa. Podoba mi się. W miejscach, gdzie widać rymowanie, można by jeszcze pomyśleć. Niech poleży. A ja tymczasem pozwoliłem sobie zrobić miks - dowolną interpretację. Bardzo trafiłeś w moje sedno. Pozdrawiam serdecznie. Ja. Jak mam nowe pisać wiersze? Nie ma nawet mnie na tomik: Zamierają myśli czerstwe, puls już nie rozsadza skroni. Świat rysuje się nieostro, kształty gładzę nazbyt obłe. Korę grubą mam jak sosna lub zwinięta w skórze torbiel. W rzeczach widzę tylko rzeczy, i nie mogę więcej dostrzec. Twierdzić nie chcę, ani przeczyć, męczą sprawy mnie najprostsze. Brak jest we mnie bohatera, co żyć mógłby pełną parą; miast więc fałsz z dna rzeczy zdzierać w fotel sadzam d...uszę starą. I od dawna sensy szersze gładzę tylko wierzchem dłoni... Jak mam pisać nowe wiersze? Nie ma nawet mnie na tomik.
  6. Hm. zaskoczyła mnie upubliczniona przez Meę interpretacja jasia. Zupełnie odmienna od mojej, a faktycznie ma ręce i nogi, choć nie podoba mi się w niej strywializowanie tematu. Pozdrawiam i zdrowia życzę. Ja.
  7. Nie widzę tu patosu. Podoba mi się delikatność introwertycznego wejrzenia. Na moje starczo-chemiczne odczucie - bardzo przemawia. A "szepty niezmywalne", "trzepoczące myśli" - bardzo OK. Otarte? Kalki? Hm. Widać moi przedmówcy bardziej są oczytani. I tytuł bardzo dobrze dobrany. Koronka jako symbol delikatności i równocześnie modlitewnego doznania. Puenta też wiele mówi. Nic dodać. Pozdrawiam :) Ja.
  8. Hejka! Zastanawia mnie czy celowo jest "godzinę". Mnie by tam pasowało "godziną". Jeżeli chodzi o "wybudowałam" - czy "uwiłam", to "uwiłam" kojarzy się z wygodą, a w tym przypadku chodzi chyba raczej o trud i bezcelowość, więc "wybudowałam" mi pasuje. Dalej - czy skapywałam - czy kapałam. Skapywać jest dla mnie bardziej obrazowe, takie przelewające się. Pozatym kojarzy się też z makaronizmem "kapować" - w znaczeniu rozumieć. No i w końcu "przypuszczające tryby" - tak. Bo to są tryby machiny czasu i one są bardzo przypuszczające. Powtórzenie pewna - niepewna, absolutnie nie przeszkadza mi. Podsumowując - pierwowzór - tak, z sugerowaną zmianą na "godziną". Pozdrawiam czynnie:) Ja.
  9. Interesująco i jak zwykle melodyjnie, czyli +. Aliści, jak zwykle, kilka czepianek: "Spity wzrok" - Słowo "spity" ma wydźwięk negatywny. "Wzrok ich upity wciąż błękitem" - dla mnie byłoby chyba lepiej, mimo powtórzenia zaimka. Stąpali po kościele mi nie leży i kłóci się ze słowem "prą". To tak, jakby parli po rozżarzonych węglach, albo po szkle. Prosi się o dopracowanie, ale nie mam koncepcji. Także i wiatr, który trąca lasem, moim zdaniem jest do poprawki. "trąca" - brzmi podobnie do "trąci" - czyli nieładnie pachnie. Trąca się o coś, nie czymś. Tu możnaby: "lub wiatr, który kołysze, (potrząsa) lasem." Pozdrawiam czynnie. Ja.
  10. Ależ wszak wklejać dalej można było, a nawt wskazane: - na forum można umieszczać limeryki na zadany temat, w dowolnej ilości bez potrzeby zaznaczania, że limeryk jest konkursowy; Pozdrawiam Ja.
  11. Pewien starzec spod miasta Limerick chciał koniecznie już przejść na emery- turę. Nie mógł uwierzyć, że mu się nie należy, skoro lat ma aż dwadzieścia cztery.
  12. Gdzieś na przedmieściach Niegowici pobili się dwaj emeryci. I mają z tego tyle, że w jednej leżą mogile, a słońce nad nimi świci. :(
  13. Pewien emeryt rodem z Witebska szczery limeryk traktował z kiepska. Spytasz dlaczego? Bo nic innego widać nie mogło przyjść mu do łebska ;)))))
  14. Natalio, Izis, Michale, Kocico, Pansy! Dzięki! Cieszę się, że Wam przypadło. Jasiu, Oskarze, wersyfikacja - absolutnie świadoma. Pozdrawiam. Ja.
  15. Pewien przemytnik rodem spod Baku w rozmowach słowa przemycał na Q. Aż zwinął go WOP, stwierdziwszy, że chłop przekroczył granicę dobrego smaku.
  16. kobietę ogarnąć w pełni może tylko księżyc i to raz na miesiąc
  17. Przekraczasz Franku już granice z Nicei robiąc jakieś Nice. Przepuścić tego się nie da. mimo Twojego "Ne corrigez pas".
  18. Jacek_P.

    Rzycie

    Chyba ruski człek, kolego, rodem był z zakłopanego?
  19. Pokój sławiąc, ludzie z miasta nad Narwią, Krakowiaków limerycznie tu parwią: Piszą słowa bz-cne, lecz zakusy te niecne, nam - Krakusom różem twarzy nie barwią.
  20. Z wierszyków wynika nam puenta ta sama: Trzymajcie z wyczuciem, by słowa nie złamać!
  21. Pan Jan, na majówce w mieścinie Hyclówka, natrętnie dziewczyny wciąż łapał za słówka. Aż w końcu, pechowo, którejś złamał słowo. W szpitalu skończyła się cała majówka.
  22. Jacek_P.

    Klęska organisty

    Pewien organista w Tychach nie unikał był kielicha. Całkiem przez to jest przegrany: Zanikają mu organy i miech też coś ledwie dycha.
  23. Autorze, na torze przy morzu na Krecie, Twój pociąg roztrzaskał tomaty na przecier. I po co kretyny leźliście na szyny! Wyszeptał ten trzeci zdyszany po secie.
  24. Oj, Kocie, to przecież przerwę tam trzeba zrobić w czytaniu; wirtualny przecinek tam wszak jest, jak to przed "a" bywa. No, chyba, żeby "a matkę" wyenterować, choć moim zdaniem to nie konieczne. A wiersz mistrzowski. Gratulacje. Ja.
  25. Najpiękniejsze są szyby bez majtek ;) W nich odbija się cały nastrój tego wiersza zwichrowany aktualną zmianą spojrzenia na świat. Bardzo kobiecy wiersz i tylko kobieta go zrozumie (no i jeszcze może ja? ;). Mnie się podoba. Pozdraw Ja m
×
×
  • Dodaj nową pozycję...