Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bazyl_prost

Użytkownicy
  • Postów

    5 906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazyl_prost

  1. to dwa ciała skąpane w białym świetle
  2. kurz przeszłości żyje jak światło z projektora
  3. nie rozlej
  4. bardzo zmyślnie zostały tarcze i buławy
  5. rozsądku uczy pustelnia tanio nie znajdzie się jednia rzekę miłości odnajdziesz się topić już pewnie nie chcesz a życie rodzi się z deszczem
  6. bitter pill
  7. o Erato tu obiata wino i ostrygi jaki kolor lubisz takie podam i drukarką oddam szyki głosek z rumakiem poniosę
  8. karmią się sobą ptaki dzielą okruszki swoje niestrawne toczą boje
  9. może nie tak tragicznie go zawiodłaś ostatnio planują elektrownie
  10. bazyl_prost

    o(d)pady

    rozliczą i wszystko zjedzą praca się źle kojażyła kognicja koszmarnie banalna aby nas rozliczyły żarna nie jakaś gawiedź niekompetentna co bez wódki nie ma tętna
  11. bazyl_prost

    publicystyczny

    krajobraz wolno się odmienia niemiecki wrzód się leczy coś trwa przy nas nowości z południa tęsknią naszego grudnia
  12. przez kolorowe światło dni oglądam Ciebię wiecznie czasami zerkam na bok widok mój się odmienia wciąż nowe są wrażenia kielich wspolny wznosimy przez wieczność niosąc dzban
  13. jadem skończona ta biba tu perfumerii wrota przeprasza kot wymiotował zdrowia mu życzę chyba
  14. e tylko rodzina myślałem że fizyka
  15. tu nie ma patosu nienawidze patosu to orgia poetycka w stylu otwartym
  16. schowaj pod krucyfiksem
  17. ja i tak jestem przeciwny kremacji dobrze że tylko papier na prawdę to dewastacja kości
  18. Orston, psi węch
  19. te trudy najtrudniejsze jak się jeszcze słów nie zna też mnie niepokoił ten fragment
  20. dobrze że nie sorry
  21. chociaż mógłbym poczytać klasykę albo piosenki jakieś
  22. to takie postmodernistyczne refleksje, osobiste i o świecie nie świecie, tarcze, esencje, jady, sceny, najlepsze oczywiście są eteryczne sceny
  23. twarzy wiele rysuję dziecięce najdłużej ten trud jest najtrudniejszy później jest noc a w nocy bal uderzą w nas miliony fal odmienią nam oblicza kolejne dni nadmienią nas grymasom ust uwierzą
  24. boję się planety małp
  25. poza tym nawiązuj może wylądujemy kiedyś w podręczniku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...