proza dnia
struta cegła
na niej tynk
sklep spożywczy
piwo
warzywa
ocet w skarpetkach
...ale te lądy dalekie
i Luwr,Paryż ze swoją wonią
są jeszcze miejsca świata
co czasu na kryzys nie trwonią
wąż się skrada powoli
wychynie tak samo jak ja
już nie będzie tej woli
tak sunę też raz dwa
jego jajo ze złota
wodą królewską skropione
ktoś je kiedyś zakopał
a ktoś kiedyś miał szpony
tu motyl leci krótko
dotknie wnet wszystkiego
tu wychynie cietrzew
ostrzega co jest jego
baranek spojrzy błogo
niebieskie na te piórka
czy mówić taki umie
tu idzie człowiek sobie
zerka na niego wszystko
tu motyl leci krótko...