Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bazyl_prost

Użytkownicy
  • Postów

    5 831
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazyl_prost

  1. no, bo będą myszy
  2. beznadziejnie, pismo zrozumiałe ale beznadziejnie to akurat
  3. nie wiem jak to działa nigdy nie wiedziałem brak estetyki mu zarzucam siermięga chaotyczna pęka struna
  4. duch jaśniał wiary teraz jaśnieje ciągle gazety i okulary a wiatr i chmury obłe
  5. słoneczniki van Gogha, w łikend ma być ładnie
  6. czyli grypa nh4 stagnacja krztuszenie żelnyj byt bieda piszczy tłamszona złotem żale i pot krew dawna poniewiera sączy bestia-wojna i las i kwiatki i słonko i poziomki urodzaj pomidorów skowronek wyznacza szyki niebo wreszcie zdobył krzywdy kolą ból wykrzywia mózg niedola piosenki z przedszkola suszą się garnki na płocie złoto rodzi się w błocie spazmy bólu i niedole krzywią jaźń krew przelana płacze dramat mąci chęć do życia czas odległy kontrast życia i niedole do kolekcji blaski wzmocnią bolą kiecki tylko nici mi brakuje co poszyje rany specyfiku też czystego co osłodzi ból maszynka do mięsa czy to kogoś bawi niewyżyci w sobie bóle jęki boli rzeza znój to nie moje to mój ból i gdzie tu szukać światła dotyku ciepłego wszyscy równi prostoduszne ciało gama rzeczy byt spokojny mało a gdy wszystko już będzie co nas cieszy wszędzie gdzie szczęście znaleźć i pamięć trwałą co skrzętnie wszystko zachowa znaleźć znaczenie co warte i złość zamorzyć suszą stan idealny każdemu inaczej brzmi
  7. ja bym napisał jakbym przeżył coś takiego coś o wyzwolonym duchu życia
  8. zawsze ta Pani kojarzyła mi się z powagą i elegancją poezji i tego się od niej uczyłem aż mi się wyrwał pisk-fan
  9. bocian krzykliwy niedługo przyleci kto mu pozwolił
  10. wiesz ile ważą te litery
  11. to taki piskfan
  12. Dlaczego żyjemy pytania zadawane sobie czasami to wołanie do Yeti czy on używa soli sto pociech ze mnie wiem na wszelki wypadek spytam jak się nazywasz wielka liczba ludzie na moście koniec i początek chwila i jeszcze: ba-sen ocean galaktyka kosmos mózg plusk
  13. prożałość sączy ze mnie soki żal tropików wzloty i upadki prometejskiego Ikara a chciało by się lecieć wiecznie i wzlecieć i zostać nie za wysoko bo wyżej bagno A w czystej wodzie... czystym powietrzu... plączą się zanieczyszczenia spadają na głowę
  14. wilgotno i grząsko zieleń taka soczysta krzaczek żurawin
  15. gorsze od chłopów
  16. haiku jak fiszka gatunkowa
  17. prycza beznadziei w dymie z papierosów sploty myśli beznadziejnych marzenia gasną trzeba się wziąć w garść jasny mały świetlik cicho i jakiejś myśli jasno żywej i jakiegoś wsparcia bagno bagno bagno promyki światła odmierzone dużo czasu
  18. ja się zastanawiam czy to miłość czy przetrwanie
  19. biały goździk rzecze skrycie już nie mam siły na męczeństwo spełnienie inne ma imie zadumam się na różowo zawstydzę kwiatem wanilii jak młoda msza oczyszczenia w świątyni milczących jak czułe oka mgnienie przemienie cierpienie
  20. albo się zakochałaś albo wystraszyłaś
  21. już rozumiem mnie się mąci w głowie od takich scen
  22. forma odległa myślom codzienny/m mgła w wielu odcieniach
  23. fajne takie o wszystkim i takie zwykłe
  24. good boys are good girls, emotionaly
  25. to chłopak mojej koleżanki Agaty "Ermitarskiej"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...