tak próbowałem, różne eksperymenty,i zauwazyłem duży wpływ łaciny, wszechobecny ból, stałe negacje stanu, możnaby zacząć od poznania liter wszystkich alfabetów, słowa są odzwierciedleniem większości, a cierpienie przewyższa czułą mądrość, a może nie, czasami trudno się wysłowić, język bywa rozpaczliwą walką o przeżycie