Lefski
Użytkownicy-
Postów
612 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lefski
-
wzięła się skądś Ewa i jak ptaszek śpiewa. Kos - ha! Nomen omen? Ja w butach mam słomę. Lef-wieśnia-c(s)ki
-
Mój przyjaciel drogi grał w Pomorzaninie. Teraz bolą nogi - i mają go w dupie. też się rymuje, nie? Lef
-
Gdyś udawał toruńczyka naleśnika do piernika porównałeś! Poj...łeś! Lef-toruńczyk na to znika!! Lef-toruń-ski
-
Spodwawelskiego grodunia chłop przeniósł się do Torunia??! Niech mnie cholera, ale magiera!! Naleśnik-gdzie-piernik?! Piz-unia! (w mlecznym barze pod arkadami) Lef-toruń-ski
-
Azaliż Panie Leszczycu pisujesz Pan przy księżycu? Twoim komentatorom zbyt ciemno taką porą, bo sensu szukać ze świcą (w ich komentarzach) Lef-zgryźliw-ski
-
...i nie tran pić. lecz "cóś" ze szklanicy. miał być "przęcinek" a wziena siem kropka... a precz ty małpo! spłukać ją do topka! ...i nie tran pić, lecz "cóś" ze szklanicy. Lef
-
grają mecza w piłę, słychać krzyki, gwizdy, Toruń-Pomorzanin! a inni to... ciule też się rymuje :-) lef-Toruń-ski
-
pali mnie en-drom mały bo nie mam na niego pały i nie wymyślę syl"e"bę choćbym łbem walił o glebę Lef.
-
Antek, Antek Leszcz z ycowa limeryki kombinował na różne sposoby miał widać zasoby to i sobie nie żałował lef-z braku laku kitow-ski
-
a jak!! a tera wężykiem, wężykiem, panie majster
-
w/g mnie za dużo tekstu. umawialiśmy się, że 17 sylab, lub mniej. poza tym gołębie, to grochojady, a nie jakieś drapieżniki. osrać potrafią, ale żeby zaraz krew? nie, co to, to nie. lef-gołębiew-ski no co ty, mają pazury i drapią to jasne, że drapieżniki... ;) pzdr ...a to u góry to nie haiku. drapiom Pietrze, drapiom... dachufki i ślepia kamiennym Mickiewiczom... i srajom na takie niehaiku, jak pana Paska, tzn. pani Paski, aaa cholera, już mi się fszystko pofajtauo. Lef-popapral-ski
-
eee, dziewuszki, jak o kwiatkach, to zaraz ślicznie... popracował by trochę nad tym, bławatki już niemodne lef. No tak, niemodne... Czyżby teraz w "kupie" siła (gołębiej)? O. może niekoniecznie Orstonie, ale według mojej skromnej opinii, na siłę wyrabiasz ilość sylab. Lef
-
funeral in the widows eye tear... and rainbow
-
angel of stone with every snowflake his wings're growing
-
w oddechu Jacka wznosi się i opada rudy włos Asa lef-pie-ski
-
a ten, to widać psów nie lubi, tylko by się za kobietami... tego, w deszczu, może jeszcze na gołasa, co? swoją drogą, też bym, bo mój kundel, sierściuch jeden, jak zaczął na wiosnę kudły gubić, to gubi i gubi i ciągle ma ich pełno... do zgubienia i gdzie nie wdepniesz - to psie kudły. nawet w du.. zupie. ech. lef
-
Pauliną Paskiem zainspirowany ku czci gołębiom napisałem, co następuje: gołębie w chmurach jak grom z jasnego nieba na czole gówno całem imieniem podpisany - Lefski
-
w/g mnie za dużo tekstu. umawialiśmy się, że 17 sylab, lub mniej. poza tym gołębie, to grochojady, a nie jakieś drapieżniki. osrać potrafią, ale żeby zaraz krew? nie, co to, to nie. lef-gołębiew-ski
-
eee, dziewuszki, jak o kwiatkach, to zaraz ślicznie... popracował by trochę nad tym, bławatki już niemodne lef.
-
eee tam, Maryś, nie ma się znowu czym tak chwalić, za chwilę z tej sprężynki będzie gumka do majtek... a do haiku, to zdecydowanie dalej, niż na odległość wy...strzału ...i duszno lef.
-
myślę, że to jednak nie haiku Lef.
-
dorodna glista wije się na haczyku płoć na kolację lef
-
mulista struga napęczniałe pijawki ślad krwi na wodzie Lef
-
a nie mówiłem... fonetycznie dla mnie lepsze. wzdłuższższyn kojarzy mi sie z miążżżżższem pommmidorów z piosenki Michnikowskiego. poza tym w pospiesznym nocą raczej zanurzyłbym się we wspomnieniach, a zatem pewnie zastąpiłbym "uciekają" jakimś innym słowem, ale to jak zwykle , tylko moja osobista opinia. Bardzo pięknie. Lef
-
raczej zajączek - cel