Boże, jeżeli rzeczywiście jesteś
tam, gdzie mówią, że jesteś -
wysłuchaj mnie.
Boże, tak wiele jest serc obolałych,
co nie przynoszą chwały -
ukołysz je.
Boże, tak wiele jest mózgów szalonych,
myślami roztrzęsionych -
uświadom je.
Boże, tak wiele jest dusz zalęknionych,
w samotność odtrąconych -
przygarnij je i zmiłuj się nad nimi.
Boże, jeśli dobroć Twoja niezmierzona
i moc nieogarniona -
wysłuchaj nas.
Boże, gorzkie łzy przemień w krople rosy,
w pieśni - lament żałosny -
wysłuchaj nas.
Boże, krople krwi przemień w róże krasne,
gniew i złość w światło jasne -
wysłuchaj nas.
Boże, burzę z deszczem ugnieć z rozłąką,
upiecz z nich bułkę słodką -
wysłuchaj nas i zmiłuj się nad nami…
4 listopada, 1998