
Messalin_Nagietka
Użytkownicy-
Postów
6 945 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Messalin_Nagietka
-
Rostkowo – od roszczenia pokładu boskiego stawu.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kochani - dzięki za wybór ulubionych - a Rostek cóż tak jak Wy coś tam sobie przyrościł, bynajmniej mi jest miło co do Gostka - to przeinaczenie współczesności - kiedyś tak się nazywało miłego gościa pozdrówko MN ps. sorka za wymądrzanie się -
rysunek na prześcieradle
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Krystyna Nawrocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak jak Kai - Krystyno - za dużo moje-twoje pozdrówko MN -
wszystkiego najlepszego
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Michale – no i naści wiersz – ma wszystko i taki żeński, ukłoniki pozdrówko MN -
coś nie coś...?
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ana – łaj!- no to masz już swój styl, swoje ja – i jeszcze ta grata pozdrówko MN -
filozofia słoneczna
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Marian Koń utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Marian – tak, trzeba to czuć, dobry wiersz pozdrówko MN -
kołatka wrześniowa
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Cody utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cody – ładne zakończenie pozdrówko MN -
Dytko - nie wiem czy żeś poza granicami – bo gubisz polskie znaki diaktryczne – luksie „ciszostan” – kiedyś też przymierzałem się do wyrażenia „ciszyna” – z uśmiechem – piękne to choć doróbki by się gdzieniegdzie przydały pozdrówko MN
-
Węgra, Węgierka – od lenistwa bogów zwane
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przedtem tu rzeka była tylko rzeką, nijak nazwana, bo nie było przyczyn, raz rwącą strugą, drugi ledwo ciekąc gwozd zakreślała, tak i Biełboh niczym nie zatrwożony na jej brzegu kwieciem bujał pół dzionka, bo i nocka przecie lecz gdy raz Zdar darł w ciemno, bez macania, wodę w Noceny wplótł jasności ostre i w swiezd okładzie – Jutrenicy rana smalonym skrzepem zdała się na krostę, ech, Biełboh tylko ozwał – co za węglarz sadził po fali, że węgra wylęgła? tak też Ożwiena gnąc słowa o dęby ku dali niosła słońca pomruk wszelki, raz zwąc od strugi mianem groźnej wegry, a drugi ledwo ciekącej węgierki i tak zostało od mowy Biełboha i niech nie dziwi się żadna wypłocha, bo jak ze Zdarem, w głowach nam umościł bóg wiedzieć raczy, kto lub co i po co, klejąc wywodem naddarte ufności, wtrącił przydomek wyrażony nocą, bo jeśli dzień – tak, to mroku pochwałą jest zaprzeczenie, Zdar stał się niezdarą, przedtem tu rzeka była tylko rzeką, a bogom samym nazwać się nie chciało i póki grudę niedolą człowieczą zasiał kto lepszy, miał pracy nie mało, węgra, węgierka, jedno, drugie – mądre, cóz, kiedy bogi stali tutaj wągrem. ------------------------------------------------- od autora: Węgra – wieś (znana już w XIV w.) w pow. przasnyskim, nazwa wsi pochodzi od rodzimego nazewnictwa węgry = krosty, a ta z kolei dała nazwę przepływającej tu rzece - Węgierce; Gwozd – (nazwa z tutejszych okolic) gęsty las, naszpikowany dębami; Swiezdy – (jęz. prasłow.) gwiazdy; Biełboh – (mit. słowiańska) jeden z najważniejszych bogów słowiańskich, utożsamiający „wszechwidzące oko”, czasem przyrównywany do słońca; Ożwiena - (mit. słowiańska) boginka - echo; Nocena - (mit. słowiańska) bogini utożsamiana z księżycem; Zdar - (mit. słowiańska) jeden z bogów zmroku; Jutrenica - (mit. słowiańska) jeden z bogów powstającego dnia; -
Sentymentalnie w domu dziadka
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Piotr Sanocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj – tak okrzyknąłem – a może by 4wers 1 zwr – „i ten zapach – deszczu cieniem” pozdrówko MN -
Wersja widzenia rzeczywistości
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Mariusz Kos utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mariusz – gdzie ta wściekłość? Czy chodzi tu „otake polske walczyłem?” – kurczaki – o wściekłość się nie prosi ona chyba sama – nieproszona wpada na gościa i łupie i chrupie, ech – wiersz ma sens – tylko może wściekłość zmienić na ideę? Piekny zwrot – „Jak nuty ułożone w porządku, nie dają muzyki.” – luksie miodzik Pozdrówko MN -
Pory Roku
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Female utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jej – gdybym był młodszy to był wziął ten wiersz jako przepis na zabawę, cóż – erotykiem go chyba nazwać trzeba, choć tytuł wskazuje zupełnie na inne strony naszego myślenia i zewnętrzna – ja to ze swoim skrzywieniem na słowiańszczyznę zmienił bym tytuł na „galhoty roha” ale co tam – przepraszam – ostatnie słowa mówią za siebie – „to jest cudowne” Pozdrówko MN -
Sentymentalnie w domu dziadka
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Piotr Sanocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lekko i sprawnie - cóż - tylko pozazdrościć bo i w tym tymie rymowanym siedzę, a wiersz już skopiowalem pod warsztat muzyczny pozdrówko MN -
[wyrzucona z łóżka]
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Regina Misztela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w mojej opini - to dobry kawałek poezji - wielkie luksio za pomysł i napisanie pozdrówko MN -
lustrzana intryga
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na dytko utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dytko – tak mi wpadło: „ręką udo posmakować, drżąco nagie.”; popraw – „zachęt(Ę)”, „omdleniową (jej – nie wiem co to?)”, „po kryjomu”; ogólnie zaintrygowało ale także nie posmakowało. pozdrówko MN -
słowa i obrazy
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Asica Szalonek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Asica – „a tym co prawda czucie moment” troszkę nie zrozumiałe – może coś ze słownictwem? A może same słowa to obrazy - puzzle, które każdy chce na siłę skrzyżować z marą, jaką odczuwa? pozdrówko MN -
Pożegnanie
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Piotr Śnieg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piotrze – może - ”..trudniej z pożegnaniem / gdy wiesz, że na zawsze ..” i dalej „na zawsze/ na podwórku” chyba jakaś zbitka, i może wystarczy „parskają”, bo „niecierpliwie” to tylko na „cierpliwość” można zamienić – sorka – masło maślane „Zimna posadzka w pokoju/ przyjemnie chłodzi skwar lipca” – wybacz – dalej nie czytam – zrób coś z tym, proszę pozdrówko MN -
Michale – wzdychanie widzę, za czymś, co odeszło, dobre to, nawet bardzo dobre – tylko pasuje jedynie na wstępny szkic do wiersza – wart rozbudowania. pozdrówko MN
-
Rostkowo – od roszczenia pokładu boskiego stawu.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
staw tu był zawsze, jakby bogi z niego i niechby, który był innego zdania zarósłby zaraz mchem lub jako drzewo przez wiosen dziesięć na wietrze się słaniał i żadne z zaklęć nic by nie pomogło, tak jak dłoń puchnie, choć wyjęte żądło, płachtami zieleń i zwierzyna po niej na cienie boskie z fali zstępowała i tak też z wody zrazu wyszedł człowiek i rzekł do reszty - znać, kompania cała, z niej to ostatnie wyjście i nie będzie nic już ze stawu wychodziło więcej, spostrzegli bogi, że mocny kawałek, więc z brzegu jęli muł i wodne lilie, splatając czaru swary wybujałe pięknej Lelui, by haka mężczyźnie dać, nadto z toni – barwę głosu tchnięto, ech, raz byś spojrzał i nie ruszył piętą, lecz człek ze stawu rozumem pojony miał na uroki niezłe sposobności, rzekł tedy bogom – nie chcę takiej żony, która do stawu będzie sobie rościć oprócz powabu i wszelkiego piękna waszej ojczyzny, sięgającej denka, znieruchomieli, wraz z nimi Leluja, tyle co w kamień czas stopę uwięził, a duch jej z góry gdzieś po strugach hula do dziś z pogardą na małżeńskie więzy, pędzi dorzecza i do morza pławi, z dala mijając bajora i stawy, przezwany Rostkiem, człek, który z roszczenia bogów wystawił na próbę i ściszył (że żab rechotu i innego pienia nad taflą wody ton jednako lichy), kiedyś tam także popadł ciosem boskim bodaj od gostka z tejże samej wioski. od autora: Rostkowo – wieś pod Przasnyszem (nazwa wsi jest dzierżawcza – wieś Rostka), siedziba rodziny herbu Dąbrowa, która w wieku XV używała przydomka, a następnie nazwiska Kostka. W XVI wieku własność Jana Kostki, kasztelana zakroczymskiego. Miejsce urodzenia w 1550 roku świętego Stanisława Kostki. Przy dworze istniała drewniana kaplica, wzmiankowana w 1817 roku (prawdopodobnie wystawiona w 1488r.). Po 1717 roku wzniesiono tu drewniany kościół. Na placu kościelnym głaz z wykutym wgłębieniem w kształcie stopy. W pobliżu staw – dziwnym jest to, że nie widziano w nim od niepamiętnych czasów ani jednej żaby (prawdopodobnie, żaby kumkały, gdy modlił się św. Stanisław, tupnął, więc nogą i od tej pory nic nie rechocze w okolicy). Według falsyfikatu z późniejszych czasów książę mazowiecki Konrad I przywilejem z 1246 roku miał nadać Przemysławowi z Rostkowa osadę przasnyską. Znajduje się tu ponadto stanowisko archeologiczne kultury ceramiki sznurowej. Obecnie, pod koniec września, każdego roku – odbywają się tu pielgrzymki młodzieży (św. Stanisław Kostka – patron młodzieży). Leluja – (mit. słowiańska) –pomocnica Jeziernina lub Wodana, boginka górskich potoków. Piękna i czysta, uwieńczona liliami, stała na wierzchołkach wzgórz i wyżyn uśmiechnięta i kierowała bystro spływającymi po stokach i wyrwach górskich wodami, sprowadzając je do większych zbiorników pod wyłączne panowanie swego zwierzchnika i rozkazodawcy. -
Rąbierz - ściną ostały w krnąbrnym polu.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
SAD - dzięki za przeczytanie i koment - cóż - każdy ma swój odbiór - nie piszę dla publiki - staram się coś własnego władować do swojej poezji - ostatnie wiersze, może wygladają na taśmową robotę - ale są przemyślane i mają coś z tej ziemi - cóż - najlepiej byłoby poezję w rzeczywistości złapać i porównać - co czynię jak jadę trasą Ciechanów-Przasnysz - kiedyś musiałem w końcu opisać tę lukę w tutejszej poezji - taki mały regionalizm - sięgający odległych czasów - jeszcze raz dziękuję pozdrówko MN -
Przedwojewo – od imion bóstw przedwojnia sięga.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piotrze - dziękuję za czytanie i skomentowanie - co do Baczyńskiego - jej - jam tyci chłop - ale ukłoniki - a tak na temat Baczyńskiego - to rozczytywałem się w nim niesamowicie pozdrówko MN -
Przedwojewo – od imion bóstw przedwojnia sięga.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
chciałbym tu zostawić wiersz przed przeróbką (jajć duże słowa - ale co nie co zmieniłem): ---------------------------------------------------- Przedwojewo – od imion bóstw przedwojnia sięga. kiedyś ni wojów i wojen nie było, lecz gęste lasy po chmury sięgały, bóstw niezliczoność bliska ziemskim pyłom z zarośli w rosę plotła mgielne mary, aż lud w tej stronie, czuły na wypłochę, miał chęć świętości też postraszyć trochę, stąd drzewa w łuki wiązał do kamieni by mógł się potknąć kto z bóstw najpewniejszy i z lekiem pacnąć mchu świeżej pościeli, zrywając tchnienia ostatnie pieczęci, gdzież struga wody strzałą przebijała bóstw zawołanie, cisnąc niby skała, w wydartej kniejom napiętej cięciwie bitej drożyny szerokie zakole strzała ruczaju ma za grot świątynię, pod nią dół niegdyś ryły bóstwa społem, raz padli krzyżem pod skalny fundament i takoż siedzą do dzisiaj – na amen, a na cokole – ojciec chrystusowy, nie bardzo zgodny, co do poprzedników, dzierży łuk w wierze, choć najlichsze łowy ma z bogów wszystkich, niechby kto i wykuł imię którego w posadzce kościoła, może i z wieków zwierzynie podoła, lecz przedwojewo i przedwojnie było, gdy usta zwały tegoż i tamtego, może z pokoleń, scalonych mogiłą z ziemią i niebem, zostało coś z tego, lecz duchy przodków takoż pościerały pamięć, gdy z ciała w śmierci odpadały, dziś z puszczy – pola, pojedyncze drzewa gdzieniegdzie miedzą i parowem stoją, ludzie z bogami, jak błoto z cholewą, gdy deszcz popada – na dwór wyjść się boją, a co nieznane zaraz zowią plewą, takoż współczesna wioska – Przedwojewo. ---------------------------------------------- pozostawiam wyraz Przedwojewo - jako gra słowna i oczywiście nazwa wsi pozdrówko MN -
Przedwojewo – od imion bóstw przedwojnia sięga.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jej ukłony dla pana Bolesława - ja mu do pięt nie dorastam - może tyci coś pozdrówko MN No, no ;) jest coś na rzeczy z Leśmianem, może nie na pierwszy rzut oka i w innej barwie emocji, ale Messa - laureacie konkursu Wierszowo-Ciechanowskiego (a'propos: duże brawa!), jest powód, żeby zakasać rękawy i do pracy (wydobrzania tej góry wierszy, która wokół Ciebie urosła ;))) Mistrz z góry patrzy! pzdr. b Bezeciku - dzięki za wsparcie - jej - no góra to urosła - zaraz wstawię poprawione Przedwojewo - dzięki za wskazówki i ukłoniki pozdrówko MN -
Rąbierz - ściną ostały w krnąbrnym polu.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tu wycie wilka echem gdzieś z olszyny, z łupaniem siekier o świerk się mieszało i w iskier tańcu ledwo dartej ściny od zwierza ogniem strach brało i w pałąk z paździerza jasnym jak w noc gwiazda jaka szło się karczować leśnego chłopaka, bo jak matula mawiała o świerkach, że zarost igłą, szychą łez skruszenie, pod takim drzewem niejedna panienka jadło mazała w pniu, a gałąź cieniem po jej warkoczu wodziła miłostki, gdyby nie korzeń, zaraz by gdzie poszli, takoż z płomieniem i ostrzem siekiery rozniosło połać w łąkę gdzie chałupy, zbito od zaraz - zagród chyba cztery, ze świerku w świerszcze a wilkowi trupić gdzieś na zagonie trzeba było kijem, pewnie do dzisiaj w śmierci tam się wije, i tak też z tymi, co rąbali świerki, i mieszkańcami, wszyscy jak te drwale za ciosem w ciosy szli w śmierci ożenki wszak wioski nie ma a tylko przystanek w polu graffiti na ścianie - "dyć, krnąbrnie rąbiąc, a nóż ci siebie nie odrąbiesz". ---------------------------------------- od autora: Rąbierz - wieP na drodze Ciechanów - Przasnysz. W okolicy jest znak drogowy - Wilkowo 2 km.