-
Postów
2 103 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Fanaberka
-
perła dla wieprzy
Fanaberka odpowiedział(a) na wesoły grabarz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Najpierw w szpitalnym, a potem na katafalku? Ps. Jeszcze się śmieję, ale uważaj! -
Oj! ( miniaturka )
Fanaberka odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Oj?? :-DDD -
perła dla wieprzy
Fanaberka odpowiedział(a) na wesoły grabarz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ojej, jaka trafna diagnoza I kopanie dołka? Niby doktor i grabarz w jednym? (nie ze mną te brunnery, wesołku;) :-D -
To, co pogrubione, bardzo mi się podoba. Przyglądam się pierwszej części wiersza. Pierwszy wers rzuca światło na przyczynę opisanych zachowań - to nie ból po stracie, lecz szok po odkryciu istnienia śmierci. Jest to spójne z fragmentem: "Odwiedzamy rosnące cmentarze. Skrupulatnie chowamy zdziwienie, że wszystko trwa tak krótko." Wiersz OK, ale bez wstrząsu ;) Pozdrawiam
-
perła dla wieprzy
Fanaberka odpowiedział(a) na wesoły grabarz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
E tam, treść prosta jak trzonek od łopaty i widać wprawną rękę doświadczonego grabarza. ;) Wiersz dynamiczny, czuć świeże emocje, ale i jakąś nerwowość, napięcie (może "nakręcenie"). Treść skoncentrowana, upchnęta (ech te ciasne, drewniane pudła;) tyle że nie ma tu niczego specjalnie odkrywczego. Wiersz mógł napisać nawet ktoś, kogo na POPie nie było: przyroda, poezja, tomiki, ewy i migdały, zabawa i kołnierze, za które się nie wylewa. No fajny, ujdzie w tłoku. Pozdrawiam :-) -
jeszcze latem w sierpniu
Fanaberka odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewo, masz tam gdzieś pierwszą wersję, bo nie zdązyłam przeczytać. Coś mi się wydaje, że w czwartym wersie Michałek narozrabiał. To co kursywą - bym powycinała, ale wiesz, że ja się nie znam. Kurcze, smutny. Pozdrawiam miło. -
dzięki, Ewo, za wariacje gdy Kos śpiewa - są wakacje! :-))
-
Książ - Hall Myśliwski z galeryjką
Fanaberka odpowiedział(a) na Fanaberka utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Sama nie jestem do końca przekonana, ale dziękuję :-) -
skąd się bierze kozie mleko [haiku gospodarskie ekologiczne]
Fanaberka odpowiedział(a) na Fanaberka utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
ależ się spieszy ta para pod jabłonią - chrupią aż miło -
Dzięki, Waldemarze. Mój zamek prawdziwy, a Twój piaskowy - niezła para. :-)
-
Dzięki, Ann N.N. :-) Z tą przenośnią masz rację, ale nie chcę zmieniać. Nie wiem, czy szyk wyrazów w pierwszym wersie jest dobry, teorii jakoś nie mogę sobie przypomnieć, a coś mi się ze słuchem i uszami porobiło, czy co. :-)
-
Książ - Hall Myśliwski z galeryjką
Fanaberka odpowiedział(a) na Fanaberka utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Dzięki, Ann N.N. :-) Widzisz, czytam naprawdę dużo haiku, pisanego przez autorytety i stwierdzam, że są one dalekie od tego sposobu pisania, jaki obserwuję na znanych mi polskich serwisach. Tamci nie pokazują takich mdłych obrazków o przyrodzie, jak to się u nas lansuje. Są obrazy, dźwięki, maszyny, ludzie, scenki i wszystkie ludzkie uczucia. To co tu wkleiłam - to zapis chwili z wakacji. Jak się temu przyglądam, to w zasadzie nie odbiega od reguł: - przegląd trofeów - scenka - lochy nierówne klempom - obrazek upolowanych zwierząt, różnej wielkości, jakości, atrakcyjności -wiwat król łowów - zapis dźwięków, gestów, w zasadzie cała scenka. Jednocześnie wierszyk wzbudza jakiś niepokój, tworzy jakiś klimat, jakieś wrażenie. Nie twierdzę, że to mistrzostwo świata, ale chyba ujdzie :-) Jeszcze raz dziękuję :-) -
wieczór gra cicho na dwie sowy i świerszcze wiatr hen w koronach
-
Lotna ta Twoja puenta ;) Pozdrawiam Fanaberka :-)
-
Antropologia. Fundament
Fanaberka odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To co żywe ma postać poszukiwań, pytań o sprawy wieczne, a jednocześnie o samego siebie. Niepokój tych pytań jest pulsem życia i chyba nic nie może go uspokoić, nasycić. Świetny wiersz Pozdrawiam :-) -
Spokojnie, dzisiaj wojny nie będzie
Fanaberka odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ostatnia strofa, chociaż może życiowa (;-), w wierszu do odstrzału (moim skromnym zdaniem, oczywiście). (Chyba że chodzi o pomidory, zdaje się mamy sezon ;) Pozdrawiam Fanaberka ;-D -
Fan Berko,zgadzam się z Tobą:) Jednak tej świadomości nie chcemy do siebie dopuszczać. To właśnie zależy od poziomu lęku. Napisałaś mądry, inspirujący wiersz, le malko :-) Fan Berka :-)
-
Świadomość skończoności jest ceną, jaką płacimy za nasz rozwój :-) Śtrach, jeśli nie jest zbyt duży i obezwładniający, może stać się napędem do poszukiwania dróg wyjścia z sytuacji i zjawisk, nawet uznawanych za ostateczne. Pozdrawiam miło Fanaberka :-)
-
Ja bym napisała tak: odbieram słabe drżenie nieczułe - jednak dotyka pobudza. wyobraźnia miękka jak moje futro :-) Pozdrawiam, z łbem Paskudy na kolanach :-) Fanaberka
-
Książ - Hall Myśliwski z galeryjką
Fanaberka odpowiedział(a) na Fanaberka utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Przegląd trofeów: lochy nierówne klempom. Wiwat Król Łowów! http://www.ksiaz.eturystyka.com.pl/miejsca/zamki/ksiaz/halmysliwski.jpg -
Muzyczny wiersz, rozkołysany. "Co nie jest chwiejne, jest nietrwałe" (chyba Halik, tak jakoś mi się skojarzyło) Lubię te historie o trójkątach ;)) Pozdrawiam. Fanaberka
-
jedziemy do Stefana
Fanaberka odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Co tam pogoda! Ważny klimat! Stefan – firma to i marka: na upały – piramida, na powodzie – arka. ;-DD -
warowny zamek mech wspina się na mury zgłębia szczeliny http://www.zamkipolskie.com/ksiaz/ksiaz07.jpg
-
Karbówko - ciumkaniem lgnie.
Fanaberka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cześć Messa :-) A co to za biadolenie, o starości i zejściu! Chociaż ostatni wers trochę rehabilituje. ;-D Podoba się Fanaberka :-) -
brunatny
Fanaberka odpowiedział(a) na Agnieszka_Gruszko utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cierpkie – może oznaczać „niejadalne”, ale też „interesujące”. Poza tym od słodyczy się tyje i dostaje mdłości. :-) Pomyślałam sobie, że do powstania cukru nie potrzeba czci i troski. Wystarczy woda, powietrze, światło i liście. „na stosie” - moim zdaniem zbędne, niepotrzebnie zawęża. Pozdrawiam. Fanaberka