-
Postów
2 103 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Fanaberka
-
Jest jakieś rozwarstwienie w tym wierszu: z jednej strony mały przedsionek, małe okienko, mały notesik - z drugiej brama piekieł, ogród nieba. I jeszcze cisza-cierń. Nie przekonuje mnie sinusoida z przedostatniej zwrotki - taka trochę za bardzo wyeksploatowana ;) Dało się przeczytać (jakiś taki bliski mi się wydał) Uśmiecham się do Autorki :-) Fan
-
Czytam co i w jaki sposób tu napisałeś, przeglądam komentarze. To rzeczywiście mógłby być koniec wiersza: Prawda jako wartość, a jednocześnie panaceum. A tu nic z tego, nie ma żadnej pewności, ani gwarancji zakończeń szybkich, łatwych i szczęśliwych. :-) Zatrzymał mnie „lojalny żałobnik”. Żałoba jest stanem wewnętrznym, emocjonalnym. A tu „lojalny żałobnik” - czyli , zewnętrzny, jak sama lojalność i te Twoje rymy :-) Podoba mi się. Pozdrawiam Fanaberka.
-
klątwa epikura
Fanaberka odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cześć, Stefanie :-) Epikur. No cóż. Druga zwrotka jakoś tak przepływa bez śladu, no może poza ostatnim wersem. Natomiast dwie ostatnie robią z czytelnikiem co chcą. Pozdrawiam :-) Fanaberka -
a to ciekawe, kawał angelologii w nowej odsłonie? ;))) pzdr. b to moja ulubiona zwrotka, zwłaszcza fragment o wzgórzu ;))) -logii to w tym nie ma, raczej echo jakiegoś niejasnego spektaklu, jak to w snach czasem bywa ;) Dzięki :) Fanaberka
-
Dziękuję, Stasiu :-) Fana Berka :-)
-
Chyba masz rację z tym "a", zobaczę jeszcze, dziękuję :-)
-
Jeśli to ma znaczenie – nie ma sprawy. Jestem starsza od Ciebie o trzy lata i jestem z Otwocka (piszesz wstrętne limeryki!! ;))) Dzięki za wyjaśnienia, wynika z nich, że dobrze zrozumiałam wiersz. Podejrzewałam, że na biegunie krzyku jest para, nadal jednak nie rozumiem, dlaczego po stronie ciszy tylko kobiety. Wydaje mi się, że cichnięcie, opowiadanie bajek i przymierzanie wiekowej skóry pasuje do obu płci. Ale to Twój wiersz, więc przyjmuję to, co napisałeś. Wyciszanie, wygasanie krzyku wydało mi się interesujące. Pomyślałam, że ewolucja wzdłuż linii: nadałaby tekstowi drugi, bardziej uniwersalny wymiar, ale to już byłby inny wiersz. I myślę, że czasem dobrze jest coś wyjaśnić czytelnikowi, skoro net daje takie możliwości. Np. sama nie skojarzyłabym Piłata. Pozdrawiam Fanaberka
-
Faktycznie fajnie się czyta, męski wiersz, taki trochę knajpiany. To może ja obiorę te kartofle, żeby się nie zmarnowały :-)) Pozdrawiam Fanaberka :-D
-
Siedzę tu i podglądam sposób napisania wiersza :-) Podoba mi się. Trochę mi zgrzytnęło, spróbuję to pokazać: Kim są ci, którzy tutaj krzyczą bezwiednie? my młodzi? my dzieci? (w życiu naturalnie i bezwiednie krzyczą dzieci, ale może nie wiem wszystkiego;) my mężczyźni? To nie jest jasne, zwłaszcza w kontekście ostatniej zwrotki. Tak się dopytuję, bo linia krzyk-cisza wydaje się tu bardzo ważna, a jakoś nie mogę sprecyzować jednego z biegunów. (Stare kobiety są na drugim, cichym. Kto jest na tym pierwszym, głośnym?) Pozdrawiam Fanaberka.
-
a kiedy przesypiamy dzień w gęsim puchu, z wczorajszym porankiem rumieniącym się w fałdach powiek, nielotne anioły z marzeń podejmują taniec. ich dłonie dzwonią lekko, wesoło klaszczą, tupią w barokowych wieżach, wdeptują w ziemię wzgórze. tymczasem skwar za oknem narasta i rosa przestaje skraplać się z niczego. dach cichnie - kawki sączą z gontu resztkę wilgoci, a ich pióra już nie wydają się atramentowe. młode mewy na wysypiskach krzyczą o morzu. obudźmy się w porę, w śpiewie ogrodu, z rannych pni, gniazd nabrzmiałych owoców, z listkiem mięty w ustach. .
-
wtapiam się
Fanaberka odpowiedział(a) na Agnieszka_Gruszko utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"wzory z liczmanków" :-) Pierwsza strofa rzuca światło na pozostałe. Frapuje mnie fotel Twojej peelki, tym razem to nie jest zwyczajny, domowy mebel. :-) Kirke zdaje się jako pierwsza spróbowała tej sztuczki. Nie wyszła na tym najlepiej. :-) Pozdrawiam Fanaberka :-) -
rytm się Panu trochę przytarł. I co wy tam, mężowie, wiecie o żoninych wałkach ;)))) Puenta średnia, ani odkrywcza, ani zgodna z rzeczywistością. Ahoj, Czuwaj, Dasz bór. Fanaberka To nie był śmiertelnie poważny komentarz, podobnie jak wiersz, pod którym go napisałam. W zacytowanym fragmencie dostrzegłam (być może niesłusznie) specyficzny rodzaj humoru i odniosłam się do niego w podobnej tonacji i metaforycznie (być może nieczytelnie ;). Dostrzegłam też zgodność puenty z wydźwiękiem wcześniejszych fragmentów wiersza - przecież wszystko jest tu kostiumem i grą, zabawą, udawaniem. Przekaz puenty jest również powierzchowny, to taki "robak", nadający się do zalania, pretekst do otwarcia kolejnej baryłki. I podkreśliłam zauważoną muzyczność wiersza. Wszystko się udało, nie widzę błędu, proszę nie przepraszać. (chociaż rytm w cytowanym fragmencie... ;))) pozdrawiam ;) Fanaberka
-
<the above file name is invalid>
Fanaberka odpowiedział(a) na Iza Smolarek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Osobiście żałuję, że Mirka sobie stąd poszła. Przeczytałam ponownie, a co! :-) Fanaberka. -
Ostrowe Stańczyki - wystaniem imć stracha na wróble.
Fanaberka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cześć, Messa :-) Pierwsza zwrotka super :-))) Trzecia rzeczywiście jakby trochę za bardzo zagmatwana. Tylko Stańczyk? A gdzie Boh? :-))) Ps. moodły w porzo, wszystkie trzy ;) Pozdrawiam Fanaberka -
<the above file name is invalid>
Fanaberka odpowiedział(a) na Iza Smolarek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie pierwszy mocny tekst, Izo :-) Niby zimny, zasadniczy, a jednak silny i czuć emocje. I brak zgody. pozdrawiam Fanaberka :-) -
No to się Pan rozśpiewał wakacyjnie, Panie Lobo: niedawno jakby szanty ;), teraz pieśń niezła na koniec zlotu bractwa rycerskiego, czy innego turnieju, kiedy to baryłka pokazuje dno, a koń już ciągnie do stajni. Jak na moje ucho, to w tym miejscu: rytm się Panu trochę przytarł. I co wy tam, mężowie, wiecie o żoninych wałkach ;)))) Puenta średnia, ani odkrywcza, ani zgodna z rzeczywistością. Ahoj, Czuwaj, Dasz bór. Fanaberka
-
Wow! No proszę, co to znaczy dobra puenta!!! :-DDD Bym tam jeszcze trochę pokombinowała ;)
-
Michale, a jakby go tak: Piękny... Ps. Jakby co, to sam żeś chciał!!! :-DDD
-
albo złota, pasuje do królowej i jesieni. :-)
-
milcz sobie mówię.
Fanaberka odpowiedział(a) na Agnieszka_Gruszko utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znowu wiersz z tych, co to przeczytam jeden i już się nie mogę skupić nad innymi. ;) Przyglądam się, jak to napisałaś. Jaka tu cichość w zestawieniu z wagą tematu i siłą przekazu. Świetna druga część. O ile rezygnacja, poddanie się peeleki, namalowane są dość przeciętnie, o tyle siła jej uczuć, nośność i precyzja przekazu - pokazane pięknie. Gratuluję Autorce i dziękuję za wiersz. :-) Fanaberka. -
patrzcie no jaka pazerota!!! :-DD Pozdrawiam miło Fanaberka :-)
-
Romany Janki - z oddechu zapomniane na świat.
Fanaberka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cześć, Messa, widzę, żeś przelotem, ale w formie (49,743461538461538 :-))) Rozpisujesz się(o ile to jeszcze możliwe), kolejne wiersze coraz lepsze, a ten fragment normalnie powalający: :-))))) Pozdrawiam hejka Fanaberka :-) -
-
Uśmiech! :-) Pozdrawiam miło Fanaberka :-)
-
perła dla wieprzy
Fanaberka odpowiedział(a) na wesoły grabarz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory