Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fanaberka

Użytkownicy
  • Postów

    2 103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fanaberka

  1. Jest jakieś rozwarstwienie w tym wierszu: z jednej strony mały przedsionek, małe okienko, mały notesik - z drugiej brama piekieł, ogród nieba. I jeszcze cisza-cierń. Nie przekonuje mnie sinusoida z przedostatniej zwrotki - taka trochę za bardzo wyeksploatowana ;) Dało się przeczytać (jakiś taki bliski mi się wydał) Uśmiecham się do Autorki :-) Fan
  2. Czytam co i w jaki sposób tu napisałeś, przeglądam komentarze. To rzeczywiście mógłby być koniec wiersza: Prawda jako wartość, a jednocześnie panaceum. A tu nic z tego, nie ma żadnej pewności, ani gwarancji zakończeń szybkich, łatwych i szczęśliwych. :-) Zatrzymał mnie „lojalny żałobnik”. Żałoba jest stanem wewnętrznym, emocjonalnym. A tu „lojalny żałobnik” - czyli , zewnętrzny, jak sama lojalność i te Twoje rymy :-) Podoba mi się. Pozdrawiam Fanaberka.
  3. Cześć, Stefanie :-) Epikur. No cóż. Druga zwrotka jakoś tak przepływa bez śladu, no może poza ostatnim wersem. Natomiast dwie ostatnie robią z czytelnikiem co chcą. Pozdrawiam :-) Fanaberka
  4. a to ciekawe, kawał angelologii w nowej odsłonie? ;))) pzdr. b to moja ulubiona zwrotka, zwłaszcza fragment o wzgórzu ;))) -logii to w tym nie ma, raczej echo jakiegoś niejasnego spektaklu, jak to w snach czasem bywa ;) Dzięki :) Fanaberka
  5. Dziękuję, Stasiu :-) Fana Berka :-)
  6. Chyba masz rację z tym "a", zobaczę jeszcze, dziękuję :-)
  7. Jeśli to ma znaczenie – nie ma sprawy. Jestem starsza od Ciebie o trzy lata i jestem z Otwocka (piszesz wstrętne limeryki!! ;))) Dzięki za wyjaśnienia, wynika z nich, że dobrze zrozumiałam wiersz. Podejrzewałam, że na biegunie krzyku jest para, nadal jednak nie rozumiem, dlaczego po stronie ciszy tylko kobiety. Wydaje mi się, że cichnięcie, opowiadanie bajek i przymierzanie wiekowej skóry pasuje do obu płci. Ale to Twój wiersz, więc przyjmuję to, co napisałeś. Wyciszanie, wygasanie krzyku wydało mi się interesujące. Pomyślałam, że ewolucja wzdłuż linii: nadałaby tekstowi drugi, bardziej uniwersalny wymiar, ale to już byłby inny wiersz. I myślę, że czasem dobrze jest coś wyjaśnić czytelnikowi, skoro net daje takie możliwości. Np. sama nie skojarzyłabym Piłata. Pozdrawiam Fanaberka
  8. Faktycznie fajnie się czyta, męski wiersz, taki trochę knajpiany. To może ja obiorę te kartofle, żeby się nie zmarnowały :-)) Pozdrawiam Fanaberka :-D
  9. Siedzę tu i podglądam sposób napisania wiersza :-) Podoba mi się. Trochę mi zgrzytnęło, spróbuję to pokazać: Kim są ci, którzy tutaj krzyczą bezwiednie? my młodzi? my dzieci? (w życiu naturalnie i bezwiednie krzyczą dzieci, ale może nie wiem wszystkiego;) my mężczyźni? To nie jest jasne, zwłaszcza w kontekście ostatniej zwrotki. Tak się dopytuję, bo linia krzyk-cisza wydaje się tu bardzo ważna, a jakoś nie mogę sprecyzować jednego z biegunów. (Stare kobiety są na drugim, cichym. Kto jest na tym pierwszym, głośnym?) Pozdrawiam Fanaberka.
  10. a kiedy przesypiamy dzień w gęsim puchu, z wczorajszym porankiem rumieniącym się w fałdach powiek, nielotne anioły z marzeń podejmują taniec. ich dłonie dzwonią lekko, wesoło klaszczą, tupią w barokowych wieżach, wdeptują w ziemię wzgórze. tymczasem skwar za oknem narasta i rosa przestaje skraplać się z niczego. dach cichnie - kawki sączą z gontu resztkę wilgoci, a ich pióra już nie wydają się atramentowe. młode mewy na wysypiskach krzyczą o morzu. obudźmy się w porę, w śpiewie ogrodu, z rannych pni, gniazd nabrzmiałych owoców, z listkiem mięty w ustach. .
  11. "wzory z liczmanków" :-) Pierwsza strofa rzuca światło na pozostałe. Frapuje mnie fotel Twojej peelki, tym razem to nie jest zwyczajny, domowy mebel. :-) Kirke zdaje się jako pierwsza spróbowała tej sztuczki. Nie wyszła na tym najlepiej. :-) Pozdrawiam Fanaberka :-)
  12. rytm się Panu trochę przytarł. I co wy tam, mężowie, wiecie o żoninych wałkach ;)))) Puenta średnia, ani odkrywcza, ani zgodna z rzeczywistością. Ahoj, Czuwaj, Dasz bór. Fanaberka To nie był śmiertelnie poważny komentarz, podobnie jak wiersz, pod którym go napisałam. W zacytowanym fragmencie dostrzegłam (być może niesłusznie) specyficzny rodzaj humoru i odniosłam się do niego w podobnej tonacji i metaforycznie (być może nieczytelnie ;). Dostrzegłam też zgodność puenty z wydźwiękiem wcześniejszych fragmentów wiersza - przecież wszystko jest tu kostiumem i grą, zabawą, udawaniem. Przekaz puenty jest również powierzchowny, to taki "robak", nadający się do zalania, pretekst do otwarcia kolejnej baryłki. I podkreśliłam zauważoną muzyczność wiersza. Wszystko się udało, nie widzę błędu, proszę nie przepraszać. (chociaż rytm w cytowanym fragmencie... ;))) pozdrawiam ;) Fanaberka
  13. Osobiście żałuję, że Mirka sobie stąd poszła. Przeczytałam ponownie, a co! :-) Fanaberka.
  14. Cześć, Messa :-) Pierwsza zwrotka super :-))) Trzecia rzeczywiście jakby trochę za bardzo zagmatwana. Tylko Stańczyk? A gdzie Boh? :-))) Ps. moodły w porzo, wszystkie trzy ;) Pozdrawiam Fanaberka
  15. Nie pierwszy mocny tekst, Izo :-) Niby zimny, zasadniczy, a jednak silny i czuć emocje. I brak zgody. pozdrawiam Fanaberka :-)
  16. No to się Pan rozśpiewał wakacyjnie, Panie Lobo: niedawno jakby szanty ;), teraz pieśń niezła na koniec zlotu bractwa rycerskiego, czy innego turnieju, kiedy to baryłka pokazuje dno, a koń już ciągnie do stajni. Jak na moje ucho, to w tym miejscu: rytm się Panu trochę przytarł. I co wy tam, mężowie, wiecie o żoninych wałkach ;)))) Puenta średnia, ani odkrywcza, ani zgodna z rzeczywistością. Ahoj, Czuwaj, Dasz bór. Fanaberka
  17. Wow! No proszę, co to znaczy dobra puenta!!! :-DDD Bym tam jeszcze trochę pokombinowała ;)
  18. Michale, a jakby go tak: Piękny... Ps. Jakby co, to sam żeś chciał!!! :-DDD
  19. albo złota, pasuje do królowej i jesieni. :-)
  20. Znowu wiersz z tych, co to przeczytam jeden i już się nie mogę skupić nad innymi. ;) Przyglądam się, jak to napisałaś. Jaka tu cichość w zestawieniu z wagą tematu i siłą przekazu. Świetna druga część. O ile rezygnacja, poddanie się peeleki, namalowane są dość przeciętnie, o tyle siła jej uczuć, nośność i precyzja przekazu - pokazane pięknie. Gratuluję Autorce i dziękuję za wiersz. :-) Fanaberka.
  21. patrzcie no jaka pazerota!!! :-DD Pozdrawiam miło Fanaberka :-)
  22. Cześć, Messa, widzę, żeś przelotem, ale w formie (49,743461538461538 :-))) Rozpisujesz się(o ile to jeszcze możliwe), kolejne wiersze coraz lepsze, a ten fragment normalnie powalający: :-))))) Pozdrawiam hejka Fanaberka :-)
  23. Uśmiech! :-) Pozdrawiam miło Fanaberka :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...