Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fanaberka

Użytkownicy
  • Postów

    2 103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fanaberka

  1. Ubogi Świątek Piątek z Rozdroża Gdzieś przepadł w piątek czy w świątek może. Chodzą słuchy Że u dziewuchy I tam dorobił się… poroża. Chyba na pamiątkę wkleję do limeryków ;)) Dzięki.
  2. Kurcze, popatrz, jak to niewielka zmiana w jednym wersie zmienia przesłanie :-) Zgodnie z zasadą: "ostatni będą pierwszymi". Super. Cieszę się, że moglem coś zasugerować :) Pozdrawiam. Dzięki :-)
  3. Za gierki słowne Cię nie pochwalę, bo za nimi nie przepadam, poza tym te tutaj nie są zbyt nowatorskie. Niemniej jest coś fajnego w tym wierszu, jakieś rozleniwienie, senność. Chciałam napisać: "delikatność", ale "bezinwazyjność" jest chyba bardziej odpowiednia. Składnia bardzo podporządkowana melodii wiersza, wyszło sporo inwersji - to niestety obniża czytelność i zdradza niedoskonałość warsztatu. Pozdrawiam :-)
  4. świątek gdzieś przepadł mały rogaty porost pnie się do nieba Kurcze, popatrz, jak to niewielka zmiana w jednym wersie zmienia przesłanie :-) Zgodnie z zasadą: "ostatni będą pierwszymi". Super.
  5. I tu się rodzi pytanie: czy świątek - z definicji wyrzeźbiony w drewnie przez ludowego, samozwańczego (pseudo)artystę, jest czymś wyższym niż porost obdarzony cudem życia przez Boga/naturę. Na pewno czymś mniej trwałym, ale to już inna bajka.
  6. Tekst bardzo osobisty, ale niestety - bardzo początkujący.
  7. Gdyby to zapisać biologicznie: Laska zwyczajna (coś jak Babka zwyczajna) - można by wokół tego napisać fajny wierszyk. Póki co - sporo pracy przed Autorem.
  8. Potwór z Amstetten? Sposób na zapomnienie - teoria do rozważenia.To taka męska sztuczka z tym lękliwym pierdoleniem? Wierszyk słusznie gniewny, ale do bani.
  9. świątek gdzieś przepadł mały rogaty porost wspina się wyżej www.fanaberka.multimo.pl/zdjecia/porost.jpg
  10. "czas niemo przeszły" - to nawet fajne, ale po wersie z "utkwionym wzrokiem" - niezauważalne. Trzecia zwrotka dla mnie nie do przejścia.
  11. Skoro pytasz: Chrześnica przyjaciółki, ślub przed rokiem u Św. Anny. Młodzi ubrani w ciuchy z lumpeksu (bardzo ładne, muszę przyznać). Goście mieli prawo przynieść w prezencie wyłącznie książkę. Ja poszłam ze "Śniegiem" Pamuka. Oni te książki po przeczytaniu zostawiają po kawiarniach i ławkach - problemy mieszkaniowe. To rzecz jasna wyjątek. W większości przypadków dochodzi pewnie do momentu, w którym robi się bilans. Twoja panna młoda robi to "w uroczystym momencie" i "pod welonem". Jako materiał na haiku - ok.
  12. Strasznie to cyniczne. Już chciałam zaprotestować, że młodym dziewczynom nie w głowie statystyki, stany konta i te sprawy, ale się rozejrzałam i chyba poprzestanę na pochwale wierszyka. ;)
  13. Dwa ostatnie wersy bardzo fajne, taka kampowa gra: adoracja, zorze, łoże (z baldachimem mi się skojarzyło).
  14. Uczono mnie, że użalanie się nad sobą jest przejawem egoizmu i bardzo silnej agresji. Nic dziwnego, że Peel (zbiorowy) nie budzi sympatii - prawo odbitej piłki. Miesza się liczba pojedyncza z mnogą (np I zwrotka), brzydka, nienaturalna składnia (ostatnia zwrotka). Nie mogę pochwalić, niestety.
  15. Niby tylko zabawa słowem - a obraz peela nakreślony dość wyraziście (nie w moim on typie, poeta czy cóś? ;)
  16. Co Wy tam, faceci, wiecie o żonach...
  17. bezlistne grusze jabłonie w barwach jesieni październik w pełni (nie jest wszystko jedno, to dopiero w listopadzie) Dziękuję za haiku, Marianno.
  18. Na kolanie w pięć minut, taklie splunięcie?
  19. Super haiku. Zdolniacha i tyle. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...