Widzę tu fajny pomysł - jakieś miasto, jakaś klatka schodowa (w ostatniej zwrotce), jakaś nerwowość, pośpiech.
"rozpisanych" bym usunęła. "muzyka" w następnym wersie i tak podpowiada o co chodzi.
Pozdrawiam.
muzyka o melodii nie ucz, proszę Cię.
słowotwórstwo też sobie lepiej podaruj.
widocznie kierujemy się inną logiką. ja na ten przykład stawiając minus z reguły mam jakieś lepsze wytłumaczenie niż nie pasująca mi wersyfikacja.
jasne miszczu ;)
Po co "dźwięk" w pierwszej linijce? "dźwięk ciszy"? chciałbym dzisiaj ciszę usłyszeć - wystarczy.
"bo do szczęścia trzeba cierpienia" - e tam! ;)
Przeczytałam jak modlitwę. Zgrzytający rytm nie pozwolił mi się w nią zapaść, ale i nie zasnęłam przed "Amen".
Pozdrawiam Autora ;)
Taki sposób wersyfikacji znalazł już zdaje się swoją nazwę - "enterologia polska", wbrew składni, logice, melodii wiersza. A tak na marginesie - zwyczajnie wkurza.
galaktyka gałęzi, nieboskłon parku - to metafory dopełniaczowe, taki papierek lakmusowy, detektor początkującego poety.
Gdyby tak oczyścić wierszyk z dopełnienia, można by uzyskać modną (;)) przerzutnię międzyzwrotkową: my i ławka pod nieboskłonem
z zieleni wyrósł czarny kot
Ja bym wzięła wierszyk do warsztatu i dokładniej mu się przyjrzała.
W tej wersji - minus.
Przegadane na full - moim zdaniem oczywiście.
Po co tak walić po oczach tą wiarą? Łatwiej wierzyć w to, co ciche.
zrobiłam sobie skrót - by mi w zupełności wystarczył. nie myśl że jest w chmurach
nie mów że nie
wierzysz
w słowo
mówisz – jest drzewo
ziemia
lepszej nie trzeba.
Albo jakoś tak.
Pozdro.
Przedstawiona sytuacja - po analizie - jest rzeczywiście komiczna. Natomiast wierszyk nie wyzwala śmiechu. To chyba znaczy, że się nie udał. Zastanawiam się nad przyczyną. Dokładne rymy dobrze się sprawdzają w limerykach i wszelkich żartach. Moim zdaniem kompletnie zwalony jest trzeci wers. Może obecna tam agresja hamuje rozbawienie?
Alu, litości, to forum poetyckie.
pan Benedykt przeczytał wiersz, więc mógł zajrzeć w majtki Peelce, nie Autorce.
A o wierszu - podobny do innych Twoich. Widać wprawę w opanowaniu pewnej formy. W swojej klasie - dobry, może się podobać.