Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fanaberka

Użytkownicy
  • Postów

    2 103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fanaberka

  1. na szczęście nie nosa albo i innej części ciała. cichy szept - na pewno nie głośny? Oj, Emilu, Emilu! :-D
  2. Pierwsza opisowa jakby zabrakło pomysłu. Mogłaby pasować do wielu tekstów. Wiesz, taki wzór. Reszta bardzo mi się podoba...dużo skojarzeń. Nie widząc pierwszej plusuję. Pozdrawiam Pomyślałam, Basiu, że duszny klimat pierwszej zwrotki jest ważnym tłem dla ostatniej. Jak na zdjęciu, gdzie rozmazane tło pozwala uwypuklić pierwszy plan. Nawet mi się podoba. Mam jedną uwagę: zakładają mi koronę z mirtu na głowę. Biorę ślub zgodnie A na co niby mieliby zakładać? Poza tym "głowa" na początku urody wersowi nie nadaje.
  3. Udało Ci się, Rachel, stworzyć klimat i obraz. Wiersz brzmi, płynie. Super. Gdyby to nie sprawiło kłopotu - wyjaśnij mi proszę rosnące szybko oczy, bo obraz, który mi tu chodzi po głowie jakiś taki trywialny mi się wydaje.
  4. O masz ci los, tylko bez przeprosin, proszę :-D
  5. Przepadł związek z tytułem, ale przecież w haiku tytuł jest surowo wzbroniony. ;) Dzięki.
  6. One naprawdę, jak dzwoneczki. Szkoda, że chmura (na filmie) odpłynęła. Fajnie Fanaberko :-)) Chmura dopiero nadpływała. Gdyby cwaniak sikor się nie zorientował że go filmuję i jeszcze trochę tam posiedział - byłaby. Dzięki, Jasna.
  7. Miałam kiedyś taką ambicję, żeby nauczyć się rozpoznawać głosy ptaków, ale to dla mnie za trudne - nie to ucho. Dzięki :-)
  8. Teraz im jajka w głowach! Sprzątają budkę lęgową. :-)
  9. www.photobucket.com/albums/rr210/Anin_F/Anin-14-III-2009/ Są już zdjęcia i filmiki, jeszcze nie podpisane. Oxy - teraz Twoja kolej. :-)
  10. Przyznaję, że przedstawiony na zdjęciu projekt okładki mnie zaskoczył - pewnie przez kontrast z siermiężną estetyką, do której przywykłam. Teraz jednak trzymam tomik w dłoni i daję słowo, że jego wygląd ma moc przyciągania. Książeczka bardzo mi się podoba. Niektóre teksty znam z netu i spotkań w Aninie, inne zamierzam poznać. Dzięki, Oxy, za tomik. Pozdrawiam :-)
  11. Lizbona - miejsce owocowania, Druid - miejsce zbiorów. Co tu pisać - bardzo mi się podoba.
  12. Rzadko chwalę Twój wiersz, Zosiu, ale tym razem z pełnym przekonaniem. Gratuluję panowania nad formą. Wiersz wydaje mi się muzyczny: to jego melodia, łagodna, ale nie pozbawiona mocniejszych akordów - przy skromnym obrazowaniu - tworzy klimat i buduje osobowość peelki. Pozdrawiam.
  13. Idzie wiosna, kwitną drzewa, Orstonowi ptaszek śpiewa. :-D
  14. między ciepłym ogrodem a rozpędzoną chmurą - dzwonki sikorek www.photobucket.com/albums/hh128/Fanaberka/?action=view&current=MVI_5722.flv
  15. pierwszy dzień wiosny tyle zmarszczek na stawie ;)
  16. Może rozpełzną? byłaby spójność z całym tym wężowiskiem.
  17. w takim razie, to nie wiersz Krzywego ;P hahahahahahahaaaaaaaaa A tak na serio: nie szepcze nie krzyczy nie buntuje się Jeżeli to stopniowanie - to bunt ma tutaj przypisaną niezłą energię.
  18. Szalona Oxy :-) Patrzę, co się stało w drugiej zwrotce. Cisza straciła cały swój kosmiczny majestat, zbudowany w pierwszej zwrotce na przenikliwości, przestrzeni i czerni. Jest jak diablik, albo niesforne zwierzątko domowe, które nie podejmuje przypisanej mu roli, zaznacza swoją obecność, wywracając przy okazji ład ludzkiej siedziby. Niezbyt mi się widzi "rozwala" - kojarzy się z czymś ciężkim, powolnym, jakimś narzędziem do burzenia domów. Twoja cisza jest materialna, obdarzona energią i siłą. Tymczasem w trzeciej zwrotce używasz słowa "pustka". To mi się kłóci, chyba że czegoś nie rozumiem. Może owa pustka jest wynikiem niszczycielskiej działalności ciszy, ale to nie jest oczywiste, natomiast dalsza część wiersza podpowiada mi, że "cisza" i "pustka" zostały użyte zamiennie. Poza tym nie byłabym sobą, gdybym nie kręciła nosem. Pozdrawiam Cię miło :-)
  19. Widzę baaaardzo początkującego hm... poetę. gałęzie ciał, deszcz potu, tęcza rozkoszy, krzyk płomieni - istna Apokalipsa.
  20. Billbuf, próbowałam numeru z www, ale mi wyszło jak Maćkowi ;) Dzięki, zaraz poprawię. Krzywak - sie wie :-)
  21. Fotograficzny aneks do wątku: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=86804#dol Filmik z wczorajszego spotkania (wybrany na chybił-trafił): www.photobucket.com/albums/rr210/Anin_F ... sia110.flv Wszystkie wczorajsze zdjęcia i filmy można obejrzeć tutaj: www.photobucket.com/albums/rr210/Anin_F/Anin-7-II-2009/ Wśród uczestników spotkania są orgowicze: Zofia Honey, Oxyvia, Ja Aqua, Andrzej Ludwiczak (Almare), Marcin Zdun (Sinisaalo). (Oxy, mam nadzieję, ze podpiszesz zdjęcia! ;) Podpisane przez Oxyvię zjęcia i filmy z poprzedniego spotkania w Aninie można obejrzeć tutaj: www.photobucket.com/albums/rr210/Anin_F/Anin-4-I-2009/ A Tutaj: www.photobucket.com/albums/rr210/Anin_F/ MUFKA z JL i Oxyvia czytająca wiersze Sokratexa. :-)
  22. Cześć Aqua :-) Wiersz się zaczyna świetnym obrazkiem: wysuwający się paznokieć świtu, a pod nim drzazga. Niby nie może boleć, bo nie w ciele peelki siedzi, ale przeszkadza, skupia uwagę, zabiera przestrzeń. W drugiej zwrotce peelka zwraca się do tej właśnie drzazgi. W związku z tym mam pewne uwagi do wiersza: usunęłabym z drugiej zwrotki "jak myśl". Przecież za chwilę jest "wspomnienie". Ta "myśl" wydaje mi się zwykłą watą. Ten zabieg nadałby "drzazdze" ciała, charakteru. Zamiast "mego" użyłabym "mojego". Zniknie niepotrzebny patos, język wiersza się uwspółcześni. No dobra, dość mądralowania na początek. Pozdrawiam :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...