Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fanaberka

Użytkownicy
  • Postów

    2 103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fanaberka

  1. Fajny tytuł Lekterze, jak dla mnie - z jajem. Dalej gorzej. Patrzy na ręce – żywa frazeologia, użyta w pierwszym, podstawowym znaczeniu – cienizna. Związek rąk z tytułowym trzepaniem gdzieś się rozmywa. Obchodzi w koło – dziękować bogu że nie w trójkąt Osłuchuje niesłyszalne – gierka słowna gimnazjalistki talent do życia, natchnienie do bycia - ojojoj A jaki bałagan, sieczka: bóg nieufny, peel pieszczący (się), dalej bóg wartownik i peel pijący, dalej bóg celnik. Ja bym to jakoś uporządkowała: może najpierw bóg – skoro od niego się zaczęło, potem peel, a w drugiej zwrotce refleksje i filozofie. mój bóg niewierzących nie ufa mi obchodzi nagość i osłuchuje przetrząsa myśli samotne pokoje patrzy jak ręce pieszczą kobiety wiersze i uderzenia kiedy piję i kocham może to tylko brak talentu natchnienia tak lekko staczać się w błoto i mrok aż za gardło ściśnie przeczucie światła mocno A zresztą nie cierpię Wojaczków, więc zabieram zabawki i sobie idę.
  2. Zobacz, Halinko, co tu stoi: Na miłość nie ma definicji wzoru matematycznego a dalej: Miłość to(...) lokata uczuć inwestycja z ryzykiem Wygląda jak o wyższości marketingu i zarządzania nad matematyką. Jak dla mnie - nie za głęboki ten wywód.
  3. za wcześnie to będzie Piotrowy;) Pozdrawiam :-)
  4. Nie wiem, Lecterze, co chciałeś w tym wierszu powiedzieć, ale to co w nim czytam (na własny użytek) wydaje mi się tak wysycone męską prawdą o tym, jak to bywa w ogródkach (rajskich czy skalnych;), że chyba Ci plusa zafasolę jak nic :-)))
  5. Fanaberka

    Posuwki

    Bardziej lirycznie niż limerycznie, Wuszko. Dzięki. :-)
  6. Fanaberka

    Posuwki

    Pewna liszka spod Strachówki narzekała na posuwki. Cóż, kochanie - jedwab, spanie i dostaniesz skrzydła. Nówki! *posuwki - dodatkowe odnóża odwłokowe u gąsienic motyli. www.fanaberka.multimo.pl/zdjecia/liszka.jpg
  7. Czasami pisklęta są karmione jeszcze poza gniazdem. Wszystko jest możliwe :-)
  8. Żeby zrozumieć, trzeba wpierw poznać. W wierszu nie widzę ani jednego ani drugiego - jedynie jakieś tam zewnętrzne, powszechnie znane objawy. Wierszyk jak poskładany z odłamków. Słabo.
  9. Podejrzewam, że nie mama wróblica się nim zajęła, lecz podwórzowe koty. Taka lajfa. Dzięki :-)
  10. To pisklę, chyba za wcześnie wyleciał z gniazda, mam nadzieję, że wrony go nie zjadły. Faktycznie fajnie wygląda na zdjęciu.
  11. Brzmi jak zawodzenie błąkającego się ducha młodej dziewczyny, której nie dane było zaznać zwyczajnego życia, dostępnego wszystkim innym. wszak nie takim, jak ty, jest pisany - pisze autorka. Czyli jakim? O dziewczynie nie wiemy niczego. Właściwie nie wiadomo co ją ominęło, nie ma tu jasnych wskazówek oprócz domku z pelargoniami - symbolu małej stabilizacji. Wiemy, że świat, który ją otacza jest wrogi i nie pozwala czerpać z siebie, nie spełnia pragnień. Wiersz chyba romantyczny, chyba technicznie bez zarzutu. Pozdrawiam Cię, Oxyvio :-)
  12. lotki szczotki kropki drapki ostre szponki krzywe łapki ;DD
  13. Podsłuch!. :-)) Wywodzę się z tych zamierzchłych czasów, kiedy wszyscy w necie byli ze sobą na "ty". OK? Dzięki. No wie, Pani, jestem stara i MOJE czasy nakazują dodawać do imienia - ....saurus Ok, pani Bronko/Bronto. P.S. Pod(grubo)skórnie wyczuwam Pani poczucie humoru. Pozdrawiam. :-)
  14. Podsłuch!. :-)) Wywodzę się z tych zamierzchłych czasów, kiedy wszyscy w necie byli ze sobą na "ty". OK? Dzięki.
  15. I jeszcze delikatne, nie nachalne, niemal niezauważalne pod klimatem, obrazem, treścią. cierpliwie czekamy na to że nic się nie wydarzy (...) i znowu nie wiem co ten facet mógłby mi powiedzieć W moim odbiorze to kluczowa część wiersza, a zwłaszcza owo "nic" :-) Przyznaję, że zdarza Ci się napisać fajny kawałek, Lecterze.
  16. naturalnie wiersz moze sie podobac czy tez nie;)-zastanawia mnie fakt wciskania minusow po tym jak został wyrozniony.Szkoda, ze wczesniej nie doszła Pani do wniosku ze jest na nie;) a czasu bylo raczej duzo...Jest to jednak forum poetyckie, na którym wystawia sie wiersze dla czytelnikow a nie dla rankingu, wiec nie ma problemu...pozdrawiam:) mmm, szkoda, bo to co Fanaberka podkreśliła, mnie się bardzo podobało, ale cóz ja, nie mam głosu za to ściksam Bernadetko Jagodo - to również mi się podobało, a raczej rozbawiło. Niestety, po podłączeniu do całości - jedynie zirytowało. Bernardeto, pozwól, że zachowam prawo do czytania wierszy na forum w dowolnie wybranym czasie.
  17. Kim zostać - duszkiem puszkiem? Rozwinąć skrzydełka? Hmmm... Za maleńkim uszkiem głos puszczy i pchełka. www.fanaberka.multimo.pl/zdjecia/uszko.jpg
  18. Kilka dni temu natknęłam się nad rzeką na stado kóz. Kozioł spojrzał na mnie ze złością, stanął szeroki i zrobił właśnie coś takiego. W zestawieniu z "deszczem" - tak mi się właśnie skojarzyło. Przedostatnia zwrotka jakby erotyczna, a w sumie mechaniczna. Nie wiem, czy wierszyk napisany na serio czy z przymrużeniem oka. A może to tylko próba pióra. Jestem na nie.
  19. Niedzielny temat. Na granicy dobrego smaku. A może tylko męskie. ;DD E tam, popełniałeś lepsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...