Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek Hipnotyzer

Użytkownicy
  • Postów

    780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marek Hipnotyzer

  1. i tak stał w tej kolejce i stał?
  2. no cuśTy. a ja myślałem że arCYdzieło.
  3. radość rozwala serce jak granat bucha miłością można się podetrzeć bo mam radości pełne oczy radości pełny jestem cały z radości zwariuję on zwariował, one zwariowały zwariujemy, zwariujecie, zwariują to się przyczepiło i nie odpuści musisz wyciąć to jak nowotwór zachodniej cywilizacji radości to jeden olbrzymi upiór wszystko co legalne jest dziełem diabła jest dziełem diabła diabła!
  4. Też wypinam pierś dumnie! Chętnie otrzymam tani tomik wierszy ( wydawnictwo Zielona Sowa ) niejakiego Grzegorza Olszańskiego ;) Pozdrawiam!
  5. 007 z MI6 taką miał idee fixe: "jeśli tego dobrego Brosnana zamienią mi na Hugh Granta" to wolę Crucifix ( czyli rolę w "Pasji" - przyp. MH)
  6. hehehe -najlepszy komentarz
  7. wiedziałem, że ona umrze i nie mogłem oglądać ani to prawdziwe, ani kiczowate po prostu wiedziałem, że umrze a po co psuć sobie humor? miłość wydaje się tym, co można od niej dostać wzruszenie mi cynicznie nie wystarcza nikt nie jest Zaratustrą każdy chce jakiegoś kompromisu ze światem nie wiem może jakieś robale potem wylęgną się z niego śnieżnie rozmarzony smutek miłości ciepło miodu oblewającego serce może takie jest tylko moje życie? a może wam też kojarzy się to z pernamentnym dołem? kiedyś będę musiał to obejrzeć do końca przełknąć tę gorzką pigułkę chociaż z drugiej strony...
  8. punkt sekunda sekund minuta mała bycia tego fala cała moja pieśń brata oda twoja - czyja strata? gdy ją śpiewam tralalala godzina pierwsza walka idiota życie punkt Ruiz Gołota A ja? kto mi pozwala mój słup nie stoi w polu miasto wyzwala we mnie emocje - jestem w szoku cześć godność nas wszytkich nic razem nie trzyma tylko punkt sekunda sekund minuta tylko chwila
  9. to nie spowiedź bo nigdy nie jest się naprawdę szczerym pełne jest dosłowności wszystkie metafory są puste ale chyba niepotrzebnie się wstydzę że porównania są zużyte a tematy oklepane zjadam wyrazy nie z niechlujstwa bądź nieuctwa natrętne dziecko chce by je słuchano i rozumiano i to rozumiano dobrze nawet wtedy gdy ono nie rozumie mam problemy lecz czy to cokolwiek rozwiążę? znowu pełno dosłowności ( niepotrzebne powtórzenie - zwane głupotą ) wiem to chyba najlepiej nie bądź nigdy na tyle zarozumiany by twierdzić że uczysz się na błędach wiem że to takie reality show w poezji że to wcale nie poezja że nie trafiłem tu przez przypadek i że wasze zdania są coś warte i że jestem coraz lepszy i że kiedyś będę pierwszy że muszę tylko tego chcieć szacuneczek musi być i że nikt mi nie zaknebluje ust
  10. nie wiem. nie rozumiem całej wypowiedzi. wydawała mi się pozytywna. nawet jak nie jest, to przynajmniej nie jest wypowiedzią Anastazji P., czyli besztaniem bez argumentów i bez sensu. najlepiej krótko, głupio i jak polityk, czyli jakimś takim błotem. Ale mnie to wali...Ch. W. D. P. ( i P. nie oznacza Policji)
  11. wiem jak pisze się poprawnie. a czy na murach jest zawsze poprawnie? chociaż Pani mi pewnie nie wierzy. Mimo wszystko szacuneczek.
  12. oj pozdrawiam też, choć już nic nie rozumiem.
  13. "Ogłaszam alarm! Uwaga, Budziejowice! Wojak Sz. mnie chwycił wczoraj za miednice prędzej poprowadzę "Najsłabsze ogniwo" prędzej będziemy tu pić Tyskie piwo Niż nasz kościół w niedzielę wypełnią dziewice"
  14. W Budziejowicach mieszkał, a Szwejkiem go zwali jak Józef K. do sądu, tak śmigał ulicami bo, że użytku nie robił z języka ni paluszka a od razu korzystał z płodnego koniuszka to ksiądz z ciężarnymi "fankami" go ganiali
  15. dobrze. sorki, ale nie zorientowałem się w zasadach do końca. czy nie było takiego pomysłu, żeby urządzić konkurs limerykowy na dowolny temat? pozdrawiam.
  16. Nie będę pisał jak oceniam interpretacje. Pewnie bym zaczął interpretować sam siebie, a to by już się ocierało o schizofrenie. Podoba mi się forma Twojej interpretacji. Masz wyraźnie "erotyczny" stosunek do wiersza, tzn. nieźle Ci stymuluje wyobraźnie. Pozdrawiam.
  17. tak a propos zamyśleń: drogi internauto, gdy odwiedzisz tę stronkę i zapragniesz napisać opinię o tym wierszu, to spróbuj napisać, o czym według Ciebie jest. Podobno wielość interpretacji czyni dzieło.
  18. tak? to co? ten limeryk i tak jest beznadziejny oraz przekombinowany, więc nie ma o czym gadać.
  19. nie żeby to był jakiś podryw czy coś... ale kobietę zawsze miło wprawić w zamyślenie.
  20. każda droga wydłużona niemiłosiernie nie można też zabić smutku który miał być jak okamgnienie zamiast mleka w sutku znajdujesz truciznę nędzną i brejowatą w pozycji płodowej więc grzęźniesz do tego co miało być ciepłe i bezinteresowne potrzebujesz teraz czarnego pablik relejszon i widzę je na murach wokół "H. W. D. P." a ona milczy dobrze wie że jej siostra została porzucona zamiast próśb i modlitw wyrywa teraz z piersi wszystkich wokół brzydkie słowa
  21. Raz pewien ,znany ze szkoły, Adam Mickiewicz, wśród ogólnej wrzawy chodził i prosił wszystkich przyjaciół : "pomórzcie, kto łaskawy!... szukam rymu do >..." Nikt nie pomógł wtedy. - Bo pewnie, kurwa, głucha!!! dorzucił po latach nieproszony menel z Warszawy
  22. Raz pewien John Donne z okolic Londynu szukał koniecznie czegoś w "Pchle" do rymu "(..) ssała krew z mego, teraz z twego ciała" * - Teraz idiotko HIV-a będziesz miała!!!- dorzucił po stuleciach jeden biskup Rzymu * w przekładzie S. Barańczaka - "Pchła" Johna Donne'a
  23. para z ust - cisza słowa tak świeża samotność samotnia topi się twardo mówiąc że nie jest złe twoje istnienie ten ciepły strach witającej mnie niż tępy ból wydaje się lepszy para z ust - znika słowa tak świeża zawsze jest też nasza wędrówka po wiosennym lodzie w porządku - rezygnacja z nami a fale są dzisiaj spokojne
  24. po cholernie ciężkiej, bazsennej nocy świat przykryła mgła mam wrażenie, że to kołdra ciepła kołdra z mojego dzieciństwa czy to tylko chemia że czuje się tak radośnie i chciałbym siebie innym oddać? czy to minie? kogo pierwszego spotkam na mej drodze czy przez niego to wszystko runie? nie! nie! to zależy ode mnie?
  25. gdy w końcu zobaczył siebie wyraźnie w lustrze plakatowy symbol strachu zobaczył w kalejdoskopie swej twarzy jakąś dziką niemoralność z filmów Kieślowskiego zobaczył siebie z nożem kuchennym tak ostrym jak ten którym rozciął sobie kiedyś dłoń czuł łzy kochanych i zranionych plakatowy symbol strachu gdy przyjemności zejdą z niego jak skórka z ziemniaka nie chce znać swojej istoty bo przecież jest plakatowych symbolem strachu tym który za innych musi zawsze cierpieć ze swoim głośnym sumieniem słoń w składzie porcelany w świecie tym cicho żartuj z najbogatszych głośniej z najmądrzejszych stawiaj pomniki najodważniejszym najmoralniejszym pokaż że "za takie wybryki przybijamy tu do krzyża"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...