Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 715
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. A to nie nasze. Nasze pomagali Sierotce Marysi ;). Dobre byli.
  2. Byłem, czytałem. Pozdrawiam :)
  3. Lepiej z krasnalem się znaleźć w dolinie, niźli z Wysockim jechać przez pustynię. Lepiej z krasnalem na bezludnej wyspie, niźli z olbrzymem, co wyspy zna wszystkie. Lepiej krasnala nie budzić z wieczora, bo potem noc całą będzie harcował. Lepiej z krasnalem nie igrać nad ranem, bo potem może być przekichane. Lepiej nie igrać z krasnalem za dnia, bo może zaboleć potem część zadnia. Lepiej z niedźwiedziem mieć już na pieńku, niźli z krasnalem z maczugą w ręku. Lepiej nie drażnić krasnala w nocy, bo może napluć ci prosto w oczy. Lepiej z krasnalem bawić się w parku, niźli pod kołdrą czytać z latarką. Lepiej krasnala zostawić w spokoju, jak się rozbryka, nie ustanie w boju. Wystarczy? :))))))))))))))))))))))))
  4. super rym do... zupy :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) Lepiej z krasnalem nie zadzierać, bo ma olbrzyma przyjaciela.
  5. Lepiej bywać u krasnala, niż krasnalem się przechwalać.
  6. Lepiej być niskiego wzrostu, niźli chodzić bez zarostu.
  7. no nie wiem... 189 cm :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) pozdrowienia :)
  8. Witaj. Stosujesz zbyt proste rymy, które, odnoszę takie wrażenie, podpowiadają treść wiersza. Pozdrawiam
  9. Ciekawe tematy poruszasz, ale, tak jak powyżej, uważam, że należałoby z tego zrobić wiersz, bo ani biały to nie jest (nieprzekonywyjąca ilość użytych ślodków), ani tym bardziej klasyczny, chociaż wersyfikacja mogłaby sugerować dążenie w tym kierunku. Pozdrawiam.
  10. Ach ten łóżw! :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) Bo nawet żółw się czasem potknie, choć z domu nie wychodzi ;) Pozdrawiam :)
  11. Myślę, że spotkałem obrzydliwsze rzeczy, również spisane ludzką ręką, niż wspomniana Księga. Myślę, też, że Hiob powinien cieszyć się teraz wiecznym szczęściem przy jego ukochanym Bogu, w przeciwieństwie np. do króla Dawida i innych patriarchów, którzy swoje grzeszki mieli na sumieniu :). W poprzednią niedzielę było takie czytanie w kościele: On (Jezus) odwrócił się i rzekł do nich: "Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem..." To tylko fragment wyrwany z kontekstu. Nie do pojęcia. Prawda? Problem w tym, że próbujemy pojąć coś, co jest nie do pojęcia naszym ludzkim rozumem, a na dodatek, najczęściej jest to wyrwane z kontekstu. I nie chodzi o to, żeby nie próbować, tylko pamiętać przy tym o naszych ograniczeniach. A tak zupełnie na marginesie. Czy słyszałeś o najnowszej teorii jakiejś wybitej amerykańskiej uczonej, która twierdzi, że wszystko co istnieje jest dwuwymiarowe, a to co postrzegamy zmysłami jest jedynie swego rodzaju trójwymiarową projekcją? To tak jakbyśmy mieli płaską kliszę, a przechodzące przez nią światło wyświetlało trójwymiarowy obraz. Projektorami w jej teorii miały by być czarne dziury. Mówiąc szczerze, to myślę, że ciągle g... guzik wiemy. Lecę na inne poletka. Na razie :)
  12. Nie, nie potrafię... może tylko tym, że popadanie w skrajności nigdzie jest powszechnie akceptowane, nawet w ortodoksyjnym świecie islamskim.
  13. Każdy wierny muzułmanin modli się pięć razy dziennie. Jak na razie muzułmanie mają się dobrze. Zasiedlają Europę, rozmnażają się znacznie szybciej od nas i najprawdopodobniej, wykorzystjąc proste mechanizmy umiłowanej przez nas demokracji dążą do stworzenia z Europy państwa islamskiego. Wszystkim ateistom z całego serca życzę sukcesów w nawracaniu ich na ateizm. To był sarkazm, jeśli ktoś miałby wątpliwości... Myślę, że modlitwa dwa razy dziennie, to zdecydowanie niewystarczająca, a mówiąc szczerze, niewielu znam chreścijan, którzy choćby do tego zdołali się zmusić. Pozdro
  14. Lepiej wcale się nie żenić, niźli węża mieć w kieszeni.
  15. Bardzo dobrze odczytałaś. Jest tam też pewien żal, z którego ta złośliwość wynika. Przeżyłem kilka przejść na drugą stronę moich najbliższych i zgadzam się z Tobą. W schyłkowym okresie naszego życia, jeśli do niego dotrwamy, mogą zdarzać się sytuacje arcykomiczne, jeśli spojrzy się na nie z dystansem, jak i bardzo trudne, wręcz tragiczne. Różnie, nestety, z tym bywa. Dziękuję za czytanie i pozdrawiam serdecznie :).
  16. Cała przyjemność po mojej stronie. Wielkie Dzięki :)
  17. Kolejny dobry wiersz. Miło było przeczytać. Pozdrawiam :)
  18. Moja babcia (zmarła mając 97 lat) miała problem ze zrozumieniem ciała zmartwychwstania. Obawiała się, że gdy przyjdzie czas, Bóg może ją wskrzesić w tak podłej kondycji, w jakiej znajdowała się w ostatnich latach swojego życia. Nie dowierzała też, że Ziemia jest kulą, bo przecież ludzie po drugiej jej stronie powinni pospadać... Problem w tym, że my, ludzie, próbujemy pojmować rzeczy dla nas niepojęte, na swój własny, ludzki sposób. Ocierając się o Absolut, najczęściej zapominamy, że naszym umysłom bliżej jest do 'umysłowości' dżdżownicy niż do niego. Wydeptując własne ścieżki przez życie, często ulegamy złudzeniu, że są one wszystkim, a poza nimi nic nie istnieje. Myślę, że idąc w tym kierunku, przestajemy znacząco różnić się od naszych mniejszych braci, bo, wydaje mi się, że taki sposób odbierania świata, z jakiegoś powodu, został wpisany w całą ożywioną naturę. Napisane teraz :) Pozdrowienia dla Panów :)
  19. Ok. To było moje pierwsze skojarzenie, ale to trzymanie za rękę w pierwszą zimę zawiodło mnie na inne tory. Powodzenia :)
  20. Podjąłeś się trudnego, nieco karkołomnego zadania, przedstawiając swoje spojrzenie na to co się dzieje obecnie z naszym światem. Po nieco rozczarowującym wstępie, doczytałem do końca, który, moim zdaniem ratuje wiersz. Podsumowując, ogólnie na +. Pozdrawiam.
  21. Nie ma za co. Wróciłem do wiersza i myślę sobie, że całkiem nieźle, to trochę za mało. To jest naprawdę dobry wiersz. Zastanawiam się o kim opowiada. Na pewno jest to ktoś bliski. Tata może?
  22. Nie zmieniaj. Czasami taka klamra jest dobra. Spina w całość.
  23. Całkiem nieźle :) Pozdrawiam
  24. Muszę Ci się przyznać, że zupełnie opacznie odebrałem Twój tekst. Zrozumiałem go jako odejście od człowieka, lub raczej opuszczenie przez niego i powrót do religii, a z tego co przeczytałem w komentarzu wynika, że opisana sytuacja jest dokłanie o 180 stopni odwrócona. No cóż, pozostaje mi się tylko pocieszać, że, jak napisałem wcześniej, tekst dotyka problemów, z którymi przychodzi nam się współcześnie borykać. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...