Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 715
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Nieźle, chociaż osobiście powiedzałbym, że jesteśmy karłami, którzy na swych barkach dźwigają gigantów, ale nie będę się spierał z Twoją wizją ;). Pozdrawiam
  2. Nieźle jak na początek :) Pozdrawiam
  3. Czas jest lekarstwem na wiele ran. Pozdrawiam
  4. Myślę, że powinno być 'Zakochać się'. Może nie odkrywcze, ale dość ciekawe przemyślenia. Pozdrawiam.
  5. dom zawalony? Pozdrawiam :)
  6. Dzięki :) Zasadniczo, jestem leśny człowiek, więc dla mnie wszystko co w lesie, to dobre. No może prawie wszystko, bo komary i kleszcze raczej nie ;) Również pozdrawiam :)
  7. Rzeczywiście, pewną zbieżność da się zauważyć :). Aczkolwiek moja ballada, z założenia, miała być apolityczna :) :) :). Wyszło jak wyszło. Kłaniam się nisko i pozdrawiam serdecznie :)
  8. Bywa, szczególnie, gdy się nierozważnie z niej korzysta. Nie wiedziałeś? :) Właściwie, to tam jest 'zaginęły' :). Taka niewielka różnica, ale jednak... Dzięki za obecność i pozdrawiam :)
  9. Oczywiście, że można i tak :) Dzięki Jacku. Na razie zostanę przy pierwotnej formie, ale może zmienię. Potrzebuję trochę czasu ;) Również pozdrawiam :)
  10. Dawno temu, przed wiekami, na początku czasów, żył raz sobie jeden Starzec, tuż na skraju lasu. Miał tam szałas, całkiem spory, a w nim starą żonę i dwóch synów wyrośniętych. Wiersz jest właśnie o nich. Na początku żyli zgodnie, jak powinni bracia, jednak z czasem wielka sprzeczność między nimi zaszła. Miał nasz Starzec wielkie stado oswojonych świnek i te świnie między nimi wszystkiemu są winne. Bracia paśli je od rana, paśli do wieczora. Aż rzekł Starzec do swych synów: Podzielić je pora. Lecz nie ja je będę dzielił i nie wy dzielicie, ile świnek z wami pójdzie, tyle dziedziczycie. Teraz macie jedną szansę żeby je przekonać. Świnie przecież nie są głupie, też mogą głosować. Pierwszy brat powiedział: Świnki! Chodźcie wszystkie ze mną! Dam wam wszystko, czego chcecie, nie myślcie daremno. Dam wam żarcia ile trzeba i dobrej popitki. Dam wam pewny dach nad głową i miejsca na zbytki. Nie będziecie miały zmartwień, wszystko pod ryjami! Chodźcie wszystkie teraz za mną, głosujcie rapciami! Potem drugi brat wystąpił przed tym świńskim stadem: Też wam powiem co zamierzam, dam wam dobrą radę. Ja wam w niczym nie pomogę, żeby przeżyć godnie, same się będziecie trudzić, lecz będziecie WOLNE! Jednak moja dobra rada - zostańcie wy przy mnie, ja swojego Ojca słucham, żadna z was nie zginie. Wiedział dobrze drugi z braci, co pierwszy planuje, lecz że świnie jednak głupie, więc ich nie żałuje. Większość z nich za pierwszym poszła, dziś są pełne chlewy. Potomkowie pozostałych, w lasach zaginęli. Między braćmi jest nienawiść i wieczna niezgoda. I to koniec jest już wiersza, jeszcze tylko dodam: Kto ma oczy niechaj czyta, kto ma rozum - myśli. Może kiedyś nam elita w końcu się oczyści. Jeszcze jedna rzecz się kryje pomiędzy wersami: nie obdarzaj nigdy świni cennymi perłami. Żadna świnia nie doceni najszczerszych intencji, każde dobro ryjem zryje, sianem się wykręci.
  11. Nie ma za co. Jest ok. Różnie w życiu bywa. Wzajemnie :)
  12. Spokojnie, proszę Pana Niewidzialnego :). Tak całkiem po ludzku i na poważnie, to myślę, że jednym z powodów, dla których się tu pojawiamy z naszymi tekstami, jest chęć doskonalenia się w naszym, przeważnie amatorskim, pisaniu. Bardzo często Czytelnicy widzą takie rzeczy w moich tekstach, których osobiście, początkowo lub w ogóle, nie zauważam. Zawsze jestem wdzięczny jeśli ktoś przekazuje mi swoje uwagi, nawet jeśli czasami są one dla mnie trudne do przyjęcia. Na tej samej zasadzie staram się traktować teksty, które czytam. Jeśli chodzi o interpunkcję, to jest ona dość istotnym elementem, ponieważ może zupełnie zmieniać sens wypowiedzi i raczej do tego powinna służyć, a nie do rytmizowania wiersza, moim zdaniem. W sytuacji, gdy z niej rezygnujemy, rozszerzamy czytelnikowi możliwość interpretacji, a sobie dajemy większą swobodę w zabawie słowem. Niestety, nie jest dla mnie do przyjęcia sytuacja, w której stosujemy interpunkcję jak nam się podoba. Jeśli już stawiamy przecinek, to powinniśmy konsekwentnie postawić resztę znaków, która powinna pojawić się w miejscach wynikających z zasad poprawnej pisowni. W innym przypadku tekst wygląda, po prostu, niechlujnie. Jak np. jakaś pośpiesznie sporządzona notatka. Takie jest moje zdanie, choć też zdarzały mi się eksperymenty z interpunkcją (np. stawianie kropki na końcu tekstu, w którym nie było żadnych innych znaków). Nie ma we mnie żadnej nieczułości, tylko chęć podzielenia się refleksją. Jeśli byłbym na Twoim miejscu i miałbym, tak jak piszesz, problem z opanowaniem interpunkcji, to poszedłbym za przytoczoną przez Ciebie radą i zrezygnowałbym z niej w ogóle. Niczego Ci nie próbuję narzucać i nie naśmiewam się, ogólnie uważam Twój tekst za całkiem niezły. Dostrzegam w nim sporą dawkę wrażliwości i emocji związanych z relacją z drugą osobą, a moja uwaga dotyczy jedynie formy, która, w moim przypadku, powoduje niewielki dyskomfort w odbiorze wiersza. I nie przeklinaj, tego nie lubię... Szczególnie w poezji ;) Serdecznie pozdrawiam :)
  13. Myślę, że to była dobra rada :D No i? :)
  14. Prędkoś światła... cyba jeszcze nie pobita ;). Pierwszą zwrotkę biorę do siebie XD. Pozdrawiam :)
  15. Niezły tekst. Niektóre momenty są naprawdę dobre :) Pozdrawiam :)
  16. Dobry wiersz. Jedyne do czego bym się przyczepił, to te dwa przecinki, które dziwnie wyglądają przy braku reszty znaków interpunkcyjnych. Myślę, że spokojnie można z nich zrezygnować... albo uzupełnić brakujące. Pozdrawiam :)
  17. @Nieznajomy Niewidzialny, spotkałem się z teorią, że czas nie istnieje, jest tylko sztucznym tworem stworzonym przez ludzkość, która nie mogła sobie bez niego poradzić z opisem rzeczywistości. Poza tym... interpunkcja w wierszu szwankuje... bardzo :) Pozdrawiam :)
  18. Niestety, to jest T O T A L N A bzdura. Vide wszystkie systemy fanatycznie zwalczające wszelkie przejawy jakiejkolwiek religijności. W drugą stronę, nawet nie chce mi się tłumaczyć... Ech.
  19. Dobra :) :) :) Wystarczy.
  20. Chyba nie jestem w temacie...
  21. Lepiej mieć ciasną norkę w Opolu, niźli z krasnalem biegać po polu.
  22. Lepiej w pieczarze mrocznej się zaszyć, niźli sierotki w ogródku straszyć.
  23. Nic mi o tym nie wiadomo, Śnieżka więcej wie coś, ponoć. A co do krasnali, to myślę, że szacunek im się należy, bo to przecież chyba jedyne z naszych mitologicznych stworzeń, które przebiły się do światowej kultury i masowej świadomości, chociaż chyba rzeczywiście nieco zdeformowane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...