Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 871
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Jestem pod wrażeniem. Kłaniam się i pozdrawiam.
  2. Dobry wiersz, pod nie najlepszym tytułem. Pozdrawiam
  3. Całkiem niezłe, chociaż przyznam szczerze, że nigdy nie spotkałem zazdrosnej topoli ;). Utwór mógłby być balladą, ma spore predyspozycje ku temu. Jedyne czego mu brakuje, to... długość :). Ale i tak się podoba. Pozdrawiam
  4. Aktualnie obojga.... programowo.
  5. Oj nie. Dawno już nie widziałem żadnej róży :)))) Pozdrawiam :)
  6. Błła cha cha. Dobre! Ale jeśli o mnie chodzi to unikam jak się da. Pozdrawiam :)
  7. Patrząc na to, co się dzieje, to wątpię. Odnoszę wrażenie, że człowiek pojmowany jako ludzkość zmierza raczej we wprost przwciwnym kierunku, a odkrywanie wartości pozostaje sprawą wybitnie indywidualną... i w sumie coraz bardziej marginalną. Pozdrawiam
  8. Ja też nie szamię. Pozdrawiam.
  9. Dzięki. Pozdrawiam :)
  10. Dziękuję Beato :) Również pozdrawiam.
  11. Już startuję w nowy dzień :))) Dzięki :) Pozdrawiam
  12. To całkiem łagodne ujęcie. Bywa, że "baba" "przypieprzy" facetowi. I co wtedy? Jak gdzieś się poskarży, to wychodzi na to, że on baba. A co z dziećmi? Agresja dzieci w stosunku do rodzeństwa, to nie taka niezwykła niezwykłość jakby mogło się wydawać, ale zdarzają się też akty przemocy dzieci w stosunku do rodziców. I jak wtedy na nie patrzeć? Niestety, żyjemy w coraz bardziej zafałszowanym, zakłamanym świecie. A wszystko w imię, moim zdaniem, źle pojętej poprawności politycznej. Z tą kąpielą dziecko już zostało dawno wylane, niestety. Każdy taki przypadek nie jest sobie równy i nie można wszystkich wrzucać do tego samego wora, co, niestety się dzieje. Trudno usprawiedliwiać jakąkolwiek formę przemocy, ale ta, jak napisałeś, zdarza się, że jest ostatnią formą wołania o pomoc. Często mówi się też, że wina zawsze leży po obu stronach, z tym twierdzeniem, też jednak ciężko mi się zgodzić. W wielu przypadkach, gdy zostaną przekroczone jakieś granice, to po prostu włączają się pewne mechanizmy obronne, nad którymi nie zawsze jesteśmy w stanie panować. Dzikie zwierzę obserwowane z daleka, będzie zachowywało się w miarę normalnie i swobodnie. Jeśli zbliżysz się do niego za blisko, będzie próbowało uciekać, ale jeśli go złapiesz i będziesz próbował zniewolić, to nie dziw się, że będzie cię kąsać, drapać, dziobać, gryźć. To jest jego natura. I myślę, że takie dzikie zwierze drzemie gdzieś w każdym z nas.
  13. A ja nie lubię się powtarzać :))), ale... DZIĘKI :D ;)
  14. No cóż, DZIĘKI :) Pomyślę, co się da z tym zrobić. Już i tak edytowane, więc jak mi coś wpadnie do głowy, to może zmienię. Również pozdrawiam :)
  15. Oczywiście, że tak! Ja to chyba już zupełnie ślepy jestem. Tyle razy go czytałem i nie zauważyłem. No i tera trza poprawiać :(. Wielkie dzięki :) Pozdrawiam
  16. Tiaaa, to taki ja, na przykład :)))) Dzięki, że zajrzałeś. Pozdrawiam :)
  17. Wypisz, wymaluj - COVID-19 :))))))))))))))))))))))))))))))))) Prorok czy co? :)))))))))))) Pozdrawiam :)
  18. A jednak można ciekawie w tak wyeksploatowanym temacie :). Nieźle, gratuluję :) Pozdrawiam
  19. Jako piosenka, może być. Pozdrawiam
  20. To ostatnie jakby sugeruje, że wszystko poprzednie, mogło być niezupełnie prawdziwe. W sumie, nawet niezły tekst. Trochę na poważnie, a trochę do uśmiechu. Pozdrawiam
  21. gdy budzimy się nad ranem potargani pokąsani pożądaniem dnia spieszymy rozdrapywać świeże rany żeby nie dać się zabliźnić pragnąc tylko w sobie siebie wychodzimy na świat pyszni rozmieniamy się w potrzeby dzień za dniem i noc za nocą okradają nas wciąż z pytań po co jak to skąd i dokąd i wchodzimy w nie z kopyta w namiętnościach beznamiętni w zawierzeniu niewierzący pobudzeni rozbudzeni tak naprawdę ciągle śpiący
  22. Ech, nic mi nie zawiniłaś, żebym mógł Ci cokolwiek wybaczać... lub nie :))). Tak jak napisała Gosława powyżej, ten utwór można by zakwalifikować jako miniaturę. Jest tu taki dział, ale jak się okazuje, panuje na forum pewna dowolność w wyborze miejsca publikacji. Nie tylko Ty publikujesz miniaturę w dziale dla wierszy gotowych :))). Jest tu też dział Warsztat, w którym czasami lądują pełnowartościowe utwory, a tymczasem zupełnie niedopracowane można spotkać w dziale dla wierszy gotowych. Itd., itp. Chyba tylko palindromy trzymają się wyznaczonego im miejsca :)))))))). Tak, że tego... nie o to mi chodziło. Raczej o to, że dwie poprzednie Twoje publikacje, cokolwiek by o nich nie powiedzieć, wydają mi się znacznie lepsze od tej powyżej, ale to też jest tylko moja subiektywna opinia... i tyle. Podsumowując, tak jak na wstępie, prośba o wybaczenie jest bezzasadna, bo nie ma czego :))). Oczywiście nie chciałem też Cię w żaden sposób urazić pisząc pierwszy komentarz, jeśli tak się stało to przepraszam, ale staram się być szczery. Już dawno doszedłem do wniosku, że głaskanie na siłę, do niczego dobrego nie może doprowadzić. :) Miłego wieczoru :)
  23. Troszeczkę za mało jak na pełnowymiarowy wiersz, moim zdaniem. Pozdrawiam
  24. Aga mała ta łamaga. Aga, mała masa, ma tu salę tę, lasu tam, a sama łamaga.
  25. Świetny tytuł! Tekst... w sumie też nie najgorszy :). Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...