Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 872
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Jest kilka bardzo dobrych momentów :), a najbardziej podoba mi się ten: Nie przekonuje mnie natomiast ten anglojęzyczny tytuł. Pozdrawiam.
  2. W moim odczuciu troszeczkę za prozowato, ale za to jak ciekawie... Podoba się :) Pozdrawiam.
  3. Moim zdaniem niekoniecznie. Można czuć się samotnym w tłumie i opuszczonym w najbardziej intymnych okolicznościach. Mnie bardziej zastanawia unosząca się rosa... wydaje mi się, że ona raczej opada... Ale czepiał się nie będę ;) Pozdrawiam
  4. 5. Nie zabijaj. Pozdrawiam :)
  5. Mówiąc szczerze... wątpię. Ale wątpiący, też mają swoje piekło. Pozdrawiam
  6. Mówiąc szczerze, ten tytuł zdecydowanie nie służy temu wierszowi. XXX, to nie tylko łacińskie 30, ale ma również bardzo frywolne znaczenie. Jeśli jest problem z zadytułowaniem wiersza, to nie lepiej już postawić tam *** (trzy gwiazdki)? Tak się zazwyczaj praktykuje. Pozdrawiam
  7. Cieszę się i jednocześnie niepokoję. Jestem jak najdalej od zapędzania kogokolwiek do grobu :).
  8. Dobre :), tylko zastanawiam się czy tutaj: nie powinno być a na końcu zamiast o. O! Ale i tak dobre, bo dobrze wstrząśnięte ;) Pozdrawiam :)
  9. Dziękuję serdecznie Marku. To stary wiersz, właśnie odnalazłem go w "szufladzie", tzn. na dysku :). Cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam :)
  10. Myślę, że za ostre rogi na przestrogi :) Dziękuję :)
  11. raz pewnemu poecie wiersze rozlazły się po świecie z pokoju na parterze wybiegły gorące i świeże poleciały do ludzi by podnosić cieszyć i budzić życie śmigło mu rybką a gdy się z nim żegnał to krzyknął chodźcie tu moje dzieci mówcie jak wam było we świecie stanęły przed nim wszystkie jakieś takie inne nieczyste jeden z głową w bandażach i ręką urwaną bez mała drugi z okiem podbitym i niemal wyrwanym językiem trzeci całkiem pocięty miał być sprośny teraz jest święty kolejny pretendował do sacrum teraz jest konował któryś stanął na głowie coś chciał powiedzieć już nie powie wiele przybiegło boso smrodu brudu błota naniosło pora mi się stąd zbierać wyjęczał poeta c h o l e r a nic z pisania nie wyszło a miała świetlana być przyszłość
  12. Całkiem niezły ten wiersz. Taki Mario Pawlikowska-Jasnorzewski :) + Pozdrawiam serdecznie :)
  13. Zwięźle, krótko i na temat :) Pozdro :)
  14. Ona mu daje tak wiele wrażeń... Miał ją już w kuchni, w salonie, w hotelu, teraz wszędzie mieć może, od kiedy ma ją w smartfonie.
  15. :)
  16. @Nikodem Adamski , w takim razie już niedługo wszyscy będziemy w stanie błogosławionym... jeśli plany góry się ziszczą, oczywiście :))) Pozdrawiam
  17. Ona mu daje wiedzę o świecie, lecz się do tego nie przyzna, że narzucone ma z góry cele, jak każda inna telewizja. Ona otwiera swoje miraże, daje mu wnikać głęboko, lecz prawdę taką tylko pokaże, jaka posłuży jej bogom. Ona mu robi bez przerwy pranie, a on jej mózg swój powierza, wciąż nieustannie polega na niej, choć go traktuje jak zwierza. Ona mu daje głównie złudzenia. On bez niej żyć już nie umie. Zapada w fotel, kanały zmienia, myśli, że więcej rozumie.
  18. Tekst nie jest najmocniejszy, ale ogólnie z przesłaniem się zgadzam. Tylko co z łuskowcami? Już uniewinnione? Myślę, że chyba tak. Pozdrawiam
  19. To nie chodzi o układ rymów, ale raczej o to, że są one za dokładne, gramatyczne. Potocznie mówi się o takich rymach, że są częstochowskie. Nagminne używanie ich powoduje że zifantylizowują tekst. Układ rymów ma tu znacznie mniejsze znaczenie. Z pozdrowieniami :) Również dla małżonki :)
  20. Bardzo dobry tekst, Czarku. Domyślam się, że piszesz o wojnie. Ja jestem z pokolenia powojennego, ale znam ją doskonale z bezpośrednich relacji moich rodziców, babci, która przeżyła dwie wojny, bliskich i znajomych. Mówię o relacjach bezpośrednich, naocznych świadków, osób, które przez to piekło przeszły. Znam oczywiście też relacje spisane przez innych. Twój tekst kumuluje jakoś, to wszystko razem. I to jest pierwszy obraz, jaki mi się wyłonił. Drugi obraz, niejako, z pierwszym powiązany, nie wiem czy było to Twoją intencją, to rewolucja. W moim odczuciu, nawet jeszcze lepiej pasuje do tego co powyżej namalowałeś słowami. Pozdrawiam serdecznie
  21. Rzeczywiście, zauważył i usunął komentarz. Dziwne obyczaje :)
  22. @MxMxM , rymy w rodzaju: wymarzyć przydarzyć, som be, unikaj ich (co nie oznacza, że nie można ich w ogóle używać, rażą w nadmiarze), a rym: w oddali się fali, jest cacy, bardzo cacy :) Pozdrawiam :)
  23. Zdecydowanie za dużo częstochowskich rymów. Schemat: A A B B też nie służy klimatowi utworu. Zakończenie wiersza, moim zdaniem, nie najlepsze. Osobiście nie przepadam za taką dosłownością w tekstach. Pozdrawiam
  24. nie wierzę Ferdynand Wspaniały :) Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...