Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 872
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Dobre, ale jednak tytuł powinien być Ciuciek, a nie Ciućek, moim zdaniem. Pozdrawiam :).
  2. w leśnych ostępach majaczy życie co się odradza z wszelkich katastrof więc w nim się nurzam po samą szyję nim wydeptane ścieżki się zatrą że głowa w chmurach? pod pachą noszę jak piłkę którą kopać by chciano często upada w przyziemną rosę lecz czasem leci w niebo jak balon bagna omijam zwykle z daleka choć wciągające są nadzwyczajnie to jasno sprawę ujął poeta trudno o czystość gdy tkwi się w szambie słowo niech leci i niech powraca w chaszczy bałagan i w miast porządek chciałem powiedzieć to żadna praca chciałem napisać nie wiem czy zdążę dobrze mądrze że
  3. P.S.: No i miałem niezłą zabawę czytając niektóre komentarze :))) Pozdrowienia od Słonia dla Wszystkich... a Motylkowskich ściskam w szczególności :))))))))))))
  4. Myślałem, że mam jakąś ciapkę na ekranie, ale nie, to i jest jakieś nienasze ;) :))) Pozdrawiam :)
  5. @Gosława, @iwonaroma, @beta_b, @corival, @Natuskaa, @ais, @Gathas, @huzarc DZIĘKI :)
  6. Dzięki. Nigdy bym na to nie wpadł.
  7. Jaka to gwara? Pozdrawiam.
  8. "Cokolwiek napiszesz, zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że to do niczego, znajdą się tacy, którzy uznają to za takie sobie, ale i tacy, co to powiedzą, że to jest genialnie."
  9. Super rada*. Najlepiej, to się w ogóle niczym nie przejmować i klepać babki z piasku. *ironia/sarkazm, żeby nie było niejasności.
  10. Szczególnie intrygujący jest pierwszy wers :). Pozdrawiam :)
  11. Pszczoły do bzu, to raczej specjalnie się nie garną. Poza tym, to dość karkołomna metafora o bzie drgającym w skrzydłach pszczół. No, chyba, że chodziło o bzykanie, ale tu już wchodzimy na takie poziomy poezji, że przestaję za nimi nadążać :). Pozdrawiam :) @ais, nigdy nie widziałaś uśmiechniętego słoneczka na dziecięcych rysunkach? Czasami musi też chichotać ;) Zdrowia i radości! :)
  12. Niezła miniaturka. Jest tu specjalny dział dla nich. Jeśli to nie cytat, to cudzysłów jest zbędny (a może nawet błędny). Pozdrawiam :)
  13. @ais, Super tytuł, a dalej też niezgorzej, chociaż ostatnio staram się uniknąć cukru :) Pozdrawiam
  14. Takie apele są, niestety, jak rzucanie grochem o ścianę (utrzymując się w klimacie wiersza). Pozdrawiam
  15. No przecież. Tyle w nim tego go dobra, że nie może inaczej :))))) jak nalepsiejszy ;) Nie chciałem się za nadto zapędzać, bo mogłem pociągnąć to na kilka ekranów :))). Mam nadzieję, że trzy kropki, jako substytut, załatwiły sprawę :) Wzajemnie :)
  16. Piosenkowo, ładnie. Twoja poezja rzeczywiście przeszła sporą metamorfozę, o ile dobrze pamiętam. Ta prosta forma bardzo przypada mi do gustu. Jest takie powiedzenie: rzeczy genialne najczęściej są proste. Myślę, że coś w tym jest. Pozdrawiam :)
  17. @corival, no to prawie minuta dzwonienia dla wszystkich :) @Pi_, na tym filmiku nieco widać elementy systemu napędowego, o których wcześniej wspominałem. Oczywiście u nas wyglądały nieco inaczej. Powiedziałbym, że były mniej zaawansowane technicznie. Jeśli można tak powiedzieć o średniowiecznej technologii :))).
  18. Ech, ja to taki z doskoku... i bez jakichś większych bóli egzystencjalnych, więc trudno mi się wypowiadać... chyba tylko tyle, że lubię :))). A to chyba dobrze :)))) Dzięki i pozdrawiam.
  19. dobrze :)))))))))))))))))))))))))))))))))) Dzięki :)
  20. dziś odrzucam puste słowa formy łatwe i wygodne pogubione w metaforach będę pisał tylko dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze dobrze... *błąd w tytule celowy
  21. Jak życie. Dzięki i pozdrawiam :)
  22. Są teksy, których boję się komentować. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie.
  23. To historia z zamierzchłych czasów. Wszyscy świadkowie już pomarli - nie ma kogo dopytać. Powiem szczerze, że widziałem ten dzwon na własne oczy, bo jako dzieciaki właziliśmy wszędzie (to były zupełnie inne czasy), pod sam szczyt kościelnej dzwonnicy też :))). I wydaje mi się, że nazwał bym tę część po prostu dźwignią. W każdym razie była to część mechanizmu napędowego dzwonu, do której była przywiązana lina, jeżeli dobrze pamiętam. Ale jak to ktoś, kiedyś powiedział: jest prawda życia i prawda wiersza. Mówiąc szczerze, w tej drugiej wolałbym uniknąć tak technicznych szczegółów. Z drugiej strony, zaczynam dostrzegać ogromny potencjał jaki kryje się w dzwonach: głowy, usta, wargi, gardła :)))))). Ech, poruszają wyobraźnię ;) Dzięki za dociekliwość i wszystkie uwagi :)
  24. Fakt, miał pecha. Jak widać wypadki przy pracy zdarzają się wszędzie. Cieszę się z podobania :). Również pozdrawiam :) @jaguar, @Pi_, @Marek.zak1 Trochę przeedytowałem. Mam nadzieję, że wyszło temu na lepsze ;). Wielkie dzięki za uwagi. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...