Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

anna_rebajn

Użytkownicy
  • Postów

    1 430
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez anna_rebajn

  1. zazieleniłam się świeżością trawników parkanów pokrytych krzewami czułością wiatru do brzóz stojących wzdłuż drogi gładką powierzchnią łąk i pól nasyciłam żywym odcieniem mleczów bocianem z nogami jak patyki w czerwonym kolorze nieśmiałością stokrotek w ogrodzie psem co ogon jak kota chce gonić grządką z kwiatkami truskawek dziś białych a jutro czerwonych krzyżem pod starym kasztanem bo Jezus jak chłopczyk rumiany lasem prześwietlonym słońcem a przez to ciekawym uśmiechem który spłynął z twarzy wprost w kałuży plamę bzyczeniem małej pszczoły nad płatkiem jaśminu wciąż mało zachwytu nad światem
  2. Narzekaj, bo może zauważę coś czego wcześniej nie widziałam. Wasze narzekanie przyniosło mi najwięcej korzyści. :-))
  3. Też się zastanawiałam nad zmianą końcówki, ale miałam pomysł na przesunięcie, "progu" do tytułu. Na razie eksperymentuję z wierszem bez rymów, bo nie mam w tym wprawy, więc pozytywny odbiór jest dla mnie zaskoczeniem. Dziękuję za komantarze - bez wyliczania, wszystkim.
  4. Zawsze mam problem z formą "odejść". Poprawiam na "odszedłeś".
  5. Wierzyłeś że starość to przecież nie ty odrzucałeś śmierć tak po prostu jak rękę odrzuca kto nie chce pomocy mówiłeś o sobie to tylko zmęczenie przecież w głębi tak bardzo jestem młody z uśmiechem wracałeś pod matki ramiona w podwórka gdzie płoty i bramy znikały gdzie chłopcy wciąż na boso choć wiem że ich nie ma odpowiadałam uśmiechem przecież było ci dobrze znów mogłeś jeść chleb ze smalcem do syta gonić kury i śmiać się że ślepną wieczorem gdy ty widzisz dobrze mówiłeś plecy od pracy tak bolą to nic przyjdzie jesień odpocznę i wracałeś na łąki po zapach siana pytałeś czy czuję a potem zamykałeś drzwi bo przeciągi niezdrowe zostałam ma progu odszedłeś zdziwiony
  6. Znakomicie napisane. Wiersz sam płynie. Czytałam z przyjemnością i jeszcze wrócę, żeby nacieszyć nim oko.
  7. I właśnie tego żaru Ci życzę, żeby był...
  8. Cieszę się Krysiu, że ten wiersz przemówił do Ciebie właśnie w taki sposób. Wszystkiego najlepszego. Anna
  9. Dziękuję za życzenia i Tobie również życzę wszystkiego najlepszego. A co do wiersza, dobrze, że przenika, bo taki miałam zamysł, żeby emocjami przemawiał do wyobraźni. Rzadko, lub prawie wcale, nie piszę wierszy bez rymów, więc był to rodzaj eksperymentu. Wyobraziłam sobie sytuację i spisałam myśli. Wszystkiego dobrego aluno.
  10. wierzyć że wszystko będzie dobrze i godzić się na śmierć łagodną lub nie równocześnie jak mam to zrobić Ty jeden znasz odpowiedź i milczysz więc nie wołam a żebrzę o noc kolejny o dzień o zegar który nie pospiesza moich chwil nie spowalnia moich dłoni o trawę by zdążyła się zazielenić zanim ja utracę kolory o gołębia co wczoraj siedział na balkonie by jeszcze powrócił o śniadanie choć raz nie do łóżka żebym miał siłę tak się uśmiechnąć by wszyscy uwierzyli że jestem szczęśliwy boję się Twojego milczenia i kocham cię za nie nie chcę myśleć jak bardzo bym się przeraził gdybyś przemówił naprawdę a dzisiaj mój krzyż nie uwierał już tak bardzo stajemy się jednym
  11. Ja też dołączam się do życzeń i mam nadzieje, że poczytam jeszcze wiersze z komentarzami besti. Wszystkiego dobrego. Anna
  12. Zgadzam się z Tobą, ale Ci ludzie mieli też dużo pokory wobec siebie i wobec Boga. To wiersz o pokorze.
  13. Wyszłam na spacer i przyszedł mi do głowy pierwszy wers, a reszta napisała się sama :-) Cieszę się, że Ci się spodobał. Ludzie nie różnią się zbytnio od siebie, cała reszta to tylko oprawa.
  14. Ostatno zaglądam z przyjemnością do twoich wierszy. Są pełne emocji. Ten przeczytałam z przyjemnością - jest w nim i piołun i łagodność. Przemawia do wyobraźni.
  15. mój bóg ma milion twarzy i milion postaci i nigdy do końca nie mogę być pewny czy ze mną jest w więzieniu czy tylko przez kraty mogę śledzić go wzrokiem w jaskółkach podniebnych w garniturze przychodzę i czapce na bakier w butach trochę koślawych bo się zdarły za szybko nim zdążyłem odnaleźć całą drogę na mapie którą śledzę w odbiciu i nie mogę ominąć jestem starcem człowiekiem w przedwojennej oprawie nauczono mnie prosić więc po prośbie wciąż stałem krzyż zawstydza mnie jeszcze jak chłopczyka co kłamie okulary zakładam gdy sięgam po wiarę *** (moja wiaro malutka onieśmielasz mnie ciągle nigdy nie wiem do końca nie mogę być pewny czy popiołem się stanę czy może przeciągiem co przenosi jaskółki po szlakach podniebnych)
  16. zaledwie umarłeś a tutaj już wiosna trawniki nie chciały zaczekać z zielenią a nasza polana też cała w pierwiosnkach i tylko gdzieś we mnie szarugi jesienią kałuża przed domem niedawno nam wyschła więc twoje kalosze schowałam na strychu i jeszcze pulower co w ganku wciąż wisiał i beret zwinięty jak kociak w koszyku wiem wrócić nie możesz więc jakoś to będzie wieczorem usiądę na naszą wernadę i druty rozłożę (kupiłam już wełnę) i może choć ręce robótką się zajmie ja myślę że jesteś choć trochę inaczej bo czułam cię wczoraj jak z miasta wracałam i włosy wymknęły się z chustki za wiatrem jak kiedyś gdy jeszcze nie byłam dość stara
  17. Ostatni zdarzyło mi się już raz usłyszeć, że mam talent i chociaż to miłe, zupełnie nie wiem jak mam się do tego odnieść. Póki co piszę i cieszę się, że to pisanie komś się podoba i kogoś porusza, bo o to chyba chodzi.
  18. Dziękuję bestio, oddałam w tym wierszu obraz który przez chwilę miałam przed oczami.
  19. Cieszę się, że potrafię wywołać u ciebie wspomnienia i emocje. Czego można chcieć więcje. Miłego wieczoru. Anna
  20. Jeżeli miałoby być jak w życiu - to oba przymiotniki nie powinny wspólistnieć w jednej linijce. Krótko i szczęśliwie (a potem długo płakał) lub o wiele za długo razem. Tak czy siak tylko w bajkach i poezji - długo i szczęśliwie, czego i tobie życzę.
  21. Czyli fajnie, że chciało ci się spojrzeć i przeczytać. :-))
  22. Dotychczasowe doświadczenie nauczyło mnie, że najlepszym nauczycielem jest czas, bo styl dojrzewa we mnie jakoś samoistnie. Dla mnie, która od poezji stroniłam jak pies od jeża, fakt, że w ogólę piszę i że ktoś może mieć przyjemność w czytaniu tego co piszę, jest już wystarczającym zaskoczeniem. Jeśli ktoś chce krytykować - niech krytykuje, bo żaden inny portal poetycki nie nauczył mnie tyle co ten. Natomiast sama rzadko wdaję się w dyskusję, bo o gustach trudno dyskitować, każdy ma prawo myśleć i czuć po swojemu. A za uwagi te dobre i te gorsze zawsze jestem wdzięczna. Anna
  23. dla bardziej wrażliwych: pole łez i ja aż się prosi, żeby dodać kilka liter ;-)
  24. Takie przymiarki do trochę innego klimatu. Bardziej realistycznie. Dzięki za kom.
  25. Na studiach zajmowałam się pewną staruszką - ten wiersz mi kojarzy mi się właśnie z nią. Co do poprawki - może "znów powracasz do stołu na uśmiech"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...