![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
anna_rebajn
Użytkownicy-
Postów
1 430 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez anna_rebajn
-
czas poprzestawiał w wierszach przecinki
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mówiłaś spójrz w niebo klucz żurawi pomacha ci skrzydłami wtedy zawsze miałaś rację omijałam kałuże w niedzielnych sukienkach żuka obserwowałam z bliska a pszczołę z daleka biedronka miała czarne kropki a noc księżyc i gwiazdy bo wszystko na miejscu sen posłusznie przychodził i odchodził łza się kończyła pieszczotą a prośba spełnieniem wilk co wieczór umierał więc i śmierć potrzebna tak łatwo sięgało się po uśmiech -
na serdecznym placu
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tak mi się jakoś samo napisało.Dziękuję :-)) .anna -
Atak bardzo chciałam,,.
anna_rebajn odpowiedział(a) na aluna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo krótka, ale niezwykle treściwa i przejmująca miniaturka. Tak ją odebrałam i to moja interpretacja twojego wiersza aluno : myślałam słońce jest specjalnie dla mnie jak dziecko je sobie przywłaszczę rozdając po kawałku tu i tam nie płaczcie bo pora się śmiać myślałam noc nie zapadnie zanim w jasnych oczach półksiężyce nie pogasną a potem był wiatr płaszcz za krótki by ciepło ocalić nie pora się śmiać a walczyć o uśmiech -
na serdecznym placu
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
żeby miłość była jak pierś z ciepłym mlekiem cierpliwa jak pieszczota co szepcze już śpij nie pora się śmiać jak uśmiech bez powodu bo pies zamerdał ogonem nim rękę polizał jak łza co spłynęła po bladym policzku a była szczęśliwa grzeczna jak chłopczyk co kłania się staruszce bo mama mówiła tak trzeba i prosta jak bocian na czerwonej nóżce -
myśli pojedyncze
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję za uwagi i za "ulubione". Miło mi bardzo :-)). anna -
gładko czesane
anna_rebajn odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wiersz rytmiczny z klimatem. Też byłabym za lekką modyfikacją w puencie. Bardzo przyjemny wiersz. Pozdrawiam ciepło. anna -
myśli pojedyncze
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a gdybym deptał każdym słowem prawdy przez wieki uświęcone odnalazł prostszą własną drogę czy szukałbyś mnie gdzieś w milionie gdybym uderzał cię milczeniem jak skała twardym mierzył wzrokiem a zamiast chlebem dzielił grzechem mówiłbyś do mnie jestem ojcem a gdybym rzucił prosto w niebo nie nie żałuję jestem przeciw potem zakrztusił się ze śmiechu czy mógłbyś jeszcze we mnie wierzyć gdybym zatrzymał się na moment przed kresem myśli nazbyt krętej zapłakał gorzko że to koniec czy byłbym tobie obojętny -
Jesienny wieczór w Nieszczecinku
anna_rebajn odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cisza narastała także w niej dzień po dniu przedłużając ból pamięci ze wszystkiego tak zabrakło bardzo słów które mogły by oczyścić i uświęcić noc zapadła dawno temu każąc śnić sen koszmarny symboliczny nieprzyjemny coś umarło i coś pękło tylko drży cienka struna poruszana wizją śmierci w Nieszczecinku Andaluzji którejś z wysp światłocienie poruszając wyobraźnią zatrzymały w pajęczynie skrzydła ćmy która przebić próbowała się przez światło ;-)) Tak mi się nasunęła refleksja po przeczytaniu wiersza. Bardzo klimatyczny. Przemawiasz do wyobraźni, anna. -
Jeszcze wczoraj myślałem że wszystkie minuty przechodzą przeze mnie bez śladu mijania, a dzisiaj poczułem, że muszę powrócić do miejsc i zapachów, gdzie z tobą kochana uczyłem się mówić do siebie do ludzi. A wiesz, że mi miejsca ustąpił w tramwaju z uśmiechem serdeczym, ktoś bardzo podobny do Staszka przed laty, a który na starość zapomniał wszystkiego, że motyl to motyl a człowiek to człowiek, że słowo to ciało. Myślałem, pamiętam, że młodość nie minie, jeżeli z płomienia zachowa się iskrę, że można ją wskrzesić, nim ciało wystygnie i mgła je ogarnie jak rano na wyspie gdzie ptaków nie słychać, bo uczą się milczeć Przecieram powieki powierzchnią zdumienia, przemijam kochana, jak ty przeminęłaś.
-
A mi się podoba twój komentarz. Wiem, że wiersz jest taki troszkę "balonikowy", ale zwykle kiedy mam pierwszą strofę reszta układa się samoistnie. Potem nanoszę poprawki. Nie kalkuluję co może zrobić wrażenie, a co nie. Nie mam takiego warsztatu, żeby na zimno kalkulować efekt końcowy. Zwykle zaczynam od jednej strofy i wchodząc w sytuację - piszę całość. Myślę, że tamat sam narzuca formę (w dużym stopniu). Być może tylko ja tak mam - stąd wyszło schematycznie. Ale podoba mi się, że przeczytałeś uważnie i odniosłeś się do całości. Pozdrawiam. anna
-
Cieszę się, że się spodobał. Miał być bez rymów a wyszedł z rymami :-). anna
-
wiesz że poetom nie mówi się dobranoc nigdy do końca przecież nie usnęli ktoś stanął przy grobie na starym cmentarzu kasztan spadł pod stopy liść się zaczerwienił w myśli gdzieś daleko znów ożyły słowa poskładane w całość któregoś wieczoru gdy kolejne lato zaszumiało w brzozach potem się ukryło gdzieś przy piecu w domu płomień niespokojnie poruszył się w świeczce za przyczyną wiatru co przywiał modlitwy z nimi kilka wspomnień ciepłych o poecie w wiązance chryzantem które nie przekwitły
-
a gdybyś zrozumiał że jutra nie będzie
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję Zbyszku :) -
o czym tu gadać
anna_rebajn odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo fajny wiersz - czyta się płynnie, z przyjemnością a na koniec, pomimo jesieni, trudno nie uśmiechnąć się ze zrozumieniem. Poza tym bardzo dobre rymy. anna -
A w październiku zawsze kwitły róże
anna_rebajn odpowiedział(a) na aluna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo podoba mi się ten wers - oddaje klimat całego wiersza -
a gdybyś zrozumiał że jutra nie będzie
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
od kropli zmierzać do morza w granicach swojego strumienia w jednostajnym tempie wypełniać brzegi coraz szerszej ... tak mi się skojarzyło. Dziękuję, za uwagę. -
a gdybyś zrozumiał że jutra nie będzie
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wcześniej miał być "jest teraz", ale tytuły nie są moją najmocniejszą stroną, dlatego nie będę go bronić. Czekam na propozycję :-) -
bez strachu że jutro nie skończy się nigdy odpłynąć donikąd bez łez i pośpiechu gdyby można było tak usnąć pod powieką zamknąć obraz nie jesieni która chłodem dosięgnęła wątpłych ramion ale wiosny co już nie nadejdzie gdyby tak można było po cichu bez ciężaru na plecach i piersiach umierać bez żalu Tak to odebrałam aluno - smutno... Pięknie Aniu pięknie!!! Jeszcze trochę mi potrzeba czasu ,po niedzieli bede wiedziala więcej ,nie omieszkam zagrzymic z radości!Tylko ten ból!Ale czego człowiek nie wytrzyma?! Serdeczności samych! Ania albo tak... nie boję się o jutro już nie oparta o futrynę drzwi liczę minuty mojego teraz strach jest jak przypływ i odpływ nadchodzi falami wystaczy przeczekać ktoś podaje uśmiech jak filiżankę ciepłego jestem :-)))
-
bez strachu że jutro nie skończy się nigdy odpłynąć donikąd bez łez i pośpiechu gdyby można było tak usnąć pod powieką zamknąć obraz nie jesieni która chłodem dosięgnęła wątpłych ramion ale wiosny co już nie nadejdzie gdyby tak można było po cichu bez ciężaru na plecach i piersiach umierać bez żalu Tak to odebrałam aluno - smutno...
-
Czy o to nam chodzi?
anna_rebajn odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Rozumiem, że wiersz był potrzebą oddania emocji po bezsensownych walkach na org. Dobrze to oddałaś!!! -
a gdybyś zrozumiał że jutra nie będzie
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jest kubek z kawą co zaraz wystygnie bo czasu zabrakło na ciepłe dziękuję uśmiech pośpieszny a nigdy rumiany warkoczyk nierówny z konikiem na gumce jest miłość egoistka o wszystko zazdrosna i czas co nie leczy bo brakło gdzieś wiary próżność co się przyznać nie umie do siebie i dni zbyt wyraźne bo czarno na białym jest żal co nieśmiało ukrywa się w głosie żałosny i cichy więc ledwo widoczny troskliwość matczyna od zawsze nie w porę i cisza w słuchawce jak cień samotności skuroczny staruszek w półbutach zdeptanych co lubi rozmawiać z gromadką gołębi i ławka niezgrabna a jakże potrzebna bo przysiąść pozwala i znaleźć pomiędzy -
kaczki na wodzie zataczały kręgi
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...a co dopiero człowieka :) Za puentę biorę całość awansem :) zdrówka. byłoby dobrze, żeby całość była nie gorsza niż puenta ;-) -
kaczki na wodzie zataczały kręgi
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i to mi chodziło! dziękuję, że wpadłaś. anna -
Zebra(nie)
anna_rebajn odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Swoją drogą zebra była pierwsza ... więc można zrozumieć, że "przejęzyczenie" Ewę zabolało, a Adam od początku nie miał wyczucia, że musiał jej tą zebrą tak wprost rzucić w twarz. Zebrało mu się na wypominki. Typowe!!! ;-)) -
Zebra(nie)
anna_rebajn odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:-)) Bardzo dobre te Twoje zebry. Naprawdę były potrzebne. a gdyby tak zebrę jakąś inną zebrą postraszyć że tamta niby lepsza ma ładniejsze pasy zęby bardziej białe czerń na rzęsach czarną paski w rzędach równiutkie wrodzoną nieśmiałość że uśmiecha się wdzięcznie gdy porusza ogonem i tej pierwszej się rówać wprost nie wolno już do niej potem tylko podjudzić - przecież stać cię na więcej- szlag by trafił w dwie zebry i w ich paski na grzbiecie potem w wszystkich poetów którzy z zeber się śmiali w luźne kartki na stole wszystkie sny czarno -białe