Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafał_Leniar

Użytkownicy
  • Postów

    1 107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Rafał_Leniar

  1. Nie jest to najgorszy debiut, choć wiersz mi się nie podoba. Jest nieskładny. Za dużo tu wielokropków i niedomówień - za mało spójności. Ale myślę, że warto ćwiczyć i czytać poezję. Pozdrowienia.
  2. ... [url]www.youtube.com/watch?v=LJ56_QW3IAI[/url] ;)
  3. Pancolek pnie się do góry. Myślę, że za niedługo będziemy mieć kolejną grubą rybę na forum : D Ja wypiję herbatki, piwa nie mam : ( \_/ do dna Pozdrawiam.
  4. Miło przeczytać taki wiersz o tej porze roku :) Ładnie. Przyjemne to. W moim odczuciu. P.S. Kojarzę skądś ten zapach huraganu... Pozdrawiam.
  5. Przeczytałem cały tekst. To, co zaznaczyłem rzuca się na początku w oczy i czytelnik może pomyśleć, że cała ta bajka jest ni-do-rymu, ni-do-taktu. Ale na szczęście im dalej - tym milsze wrażenie. Dłuuugi utwór, ale czyta się jak hop-siup. Wstawiam plusa (za wyobraźnię i zgrabność). Po prostu sympatyczna bajka. Pozdrowienia.
  6. A ja wrócę nieśmiało z moim zrytym utworem :b Załóż parasolkę! Z zapleśniałej kamienicy Wychodzimy na ulicy Nie zamoknie żaden glan Bo dwa glany mam jak założę jeszcze jeden Razem będzie siedem Załóż parasolkę, załóż Nie omijaj płytkich kałuż Skorupiakiem jest małż A ssakiem słoń... Ojojoj.
  7. Tudzież : cynicyzm. Widzę nawet dwa nurty podległe i niedocenione przez potomność: - gównizm - niewiadomoocochodzizm Pozdrawiam ;)
  8. Tak mi się jakoś przypomniał: Baczyński Krzysztof Kamil Ars Poetica Wiersz jest we mnie zły, obcy, zły i nienawistny, i pali moje noce gorejącym ogniem, idzie przeze mnie tłumny, rozkrzyczany sobą jak pochód ulicami niosący pochodnie. Wiersz jest zły, nienawistny, chce rozerwać formę (Jak to ciężko zakuwać wolnego w kajdany), chociaż wydrę go z głębi palącego wnętrze, nigdy całkiem nie będę jego władczym panem. Z krzykiem szarpie się, męczy, aż strzeli wołaniem, potem stanie się obcy, przyjaciel niedoszły, stanie w progu zamarzłym, płonący, stworzony, i pójdzie w mróz wieczorów tam, gdzie inne poszły. __________________________________________ Wiersze się same piszą. Po prostu poczekać. Najgorszym lekarstwem na marazm twórczy jest myślenie o tym marazmie. Tak myślę. Powodzenia i pozdrawiam.
  9. jesienna pora z każdym zachodem słońca przychodzą Dziady Pozdrowienia.
  10. spacer po parku - wiatr rozwiewa warkocze Zmrożonej Pani Pozdrawiam.
  11. koniec rozgrywki obcokrajowcy klaszczą - rozczarowanie A ja pomyślę o przegranych ;) Pozdrawiam.
  12. Ja mam to samo czytając pańskie utwory. Po prostu ciężko to ogarnąć w całości. Pozdrowienia.
  13. Panie Poeto. Moim zdaniem powinien Pan wziąć sobie do serca krytykę amerrozzo. Jest naprawdę rzeczowa i kompetentna. Co do "pisania trudnym językiem" - myślę, że czytelnika może denerwować to, że podczas lektury będzie musiał zaglądać do słownika. MZ w wierszach powinno się używać stosunkowo prostych słów. Ale to tylko moja opinia. Niech Pan robi co uważa za słuszne. P.S. Zastanawiam się, czy niektórych facetów nie powinno się pozbawiać pewnej ilości testosteronu. I wszczepiać tę ich nadwyżkę ciotom , które we wszczynaniu kłótni i prowadzeniu sporów nie widzą sensu. Byłaby równowaga. Późno już. Lecę.
  14. Mało to logiczne. Ogólnie - znajdzie się tu kilka niegłupich fragmentów, ale ogólnie wiersz mnie nie przekonał . Ciężko mi się również w niego wgłębić. Nie znam wcześniejszej wersji tekstu, ale po przeczytaniu komentarzy pozwolę sobie stwierdzić, że ta nowsza jest o niebo lepsza. Na pszychodzenie i zagrywki typu: większej uwagi nie zwrócę. Dla dobra obopólnego. A nawet, powiedziałbym, powszechnego. Pozdrowienia.
  15. No cóż. Gdyby mnie się udało wydać coś, to też byłoby to dla mnie ważne /nawet, gdyby tonęło wśród ton (lepszych) książek/. Ale tutaj czegoś nie rozumiem - skoro tekst jest sprzed 25 lat, to na jakie oceny liczył autor? Podpierać się dotychczasowymi dokonaniami? Te dokonania tylko bardziej zobowiązują. Chyba trzeba piąć się do góry, a nie paść się retrospekcją własnych krótkotrwałych wzlotów. Do samego wiersza teraz przejdę: W zasadzie to nie ma nawet na czym oka zaczepić. Forma nijaka. Styl bezpłciowy. Słowa użyte w tekście (tudzież ich zestawienia) - zużyte i mało interesujące. Tematyka wtórna. Tytuł dość infantylny. Ten tekst nie świadczy za dobrze o pana umiejętnościach. Radziłbym wstawić jakiś teraźniejszy. Chętnie bym go przeczytał, bo debiut już pan ma za sobą, a jaśnie piszących na tym forum ubywa. Niestety. Pozdrawiam.
  16. Ja tylko się z własnego cienia wyłonię i napiszę: [url]biblionetka.pl/ks.asp?id=48642[/url] Drobiazg, ale trzeba poprawić. Tekst taki sobie, nie znalazłem tu ciekawego sformułowania, zestawienia słów, metafory. A i pomysł dość... Hm... Wtórny. Oczywiście, nie trzeba się mną przejmować. Pozdrawiam.
  17. Wybacz, więcej nie będę właził na ten serwis w stanie... nieskupienia. Prawdę mówiąc najpierw czytam wiersz szybko, potem się co najwyżej wgłębiam. Przepraszam za moją niechlujność, ale gdy dobiłem do "murów ogryzionych do kości" straciłem wiarę w ten wiersz. Myślę, że rzeka królów nie musi się kojarzyć z Nilem. W Egipcie jest Dolina Królów. Pozdrawiam.
  18. Piszę, bo nie lubię, gdy wiersz nie ma komentarzy. Kości - ciemności. Częstochowa. Owady. Świetliki. Hm. Inne raczej nie świecą. "Mury ogryzione do kości"- brzmi strasznie. Gdzie tu logika? Tekst posiada wyeksponowane już zwroty ("rzeka kolorów"), między wersy wkrada się patos ("wiatr szepcze pieśń"). Ogólnie - trochę się w poezji działo od czasów Słowackiego. Pozdrawiam.
  19. Hm... Zaciekawiło...
  20. "Biała krew" - kolor biały kojarzy się z niewinnością. Mamy więc niewinną krew [niewinnie rozlaną krew?]. Przynajmniej ja tak na to patrzę. Zaintrygowało mnie. Ciężko mi się wgłębić w tekst - nie wiem do końca, kto jest podmiotem lirycznym. Bo skoro demony weszły w świnie, a podmiot ma ten świński ryj, to czemu potem jest człowiekiem siedzącym na kamieniu w "zwykłych szatach"? Pozdrawiam.
  21. Całość mi się podoba. Pointa i zacytowany fragment - najbardziej. Pozdrawiam.
  22. Miniatura, nie haiku.
  23. Hm... Plusa wstawić mogę za oryginalność [stylu, czy za sam zamysł] Ale wiersz jako całość mi nie odpowiada. Fragmenty, które się do tego przyczyniają to: "ugotować cały dzień" "wczoraj wylałeś cały mózg w poszukiwaniu inspira-akacji". Pointa nawet ciekawa, choć początkowo miałem ją wymienić powyżej. Póki co mogę powiedzieć, że nie podoba mi się; ale werbalnie - nie treściowo. Choć ciężko mi się w ten tekst zagłębić. Pozdrawiam.
  24. Ładnie, pani Kasiu. Lekko, przyjemnie. Pozdrawiam.
  25. Ja też nie rozumiem. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...