Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    2 204
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. Są różne rodzaje siły. Siła może zarówno niszczyć, jak i tworzyć. Ta tworząca to siła, której szukamy. A manipulacja? Przeciwny biegun. To w ogóle jest ciekawy temat, można przeczytać to i tamto i ciągle jeszcze nie wiedzieć wszystkiego. Skąd u ludzi podatność na bycie zmanipulowanym, to musi się zaczynać bardzo wcześnie, gdzieś tam na początku, a potem leci... z automatu. Dostrzec granicę, to połowa sukcesu.
  2. Przemija i to co chcielibyśmy zatrzymać, i to czego nie chcemy. Nie możemy sobie wybrać. Pozdrawiam :)
  3. Jeden nie dostrzega, inny widzi u siebie w nadmiarze... i kręci się koło...
  4. :) dzięki. Pozdrawiam Może silniejszy, a może po prostu manipulant... chociaż może być, że manipulacja to też forma siły, choć bardziej jest to siła przemocowa. Dzięki za komentarz Pozdrawiam :)
  5. a ta twoja no jak jej kim jest i skąd jest dokąd ciebie ciągnie na krowim powrozie mówisz jakieś imię zaledwie kilka liter miękkie i twarde znaki wyznaczają drogę na pewno ma swą bajkę i kostiumy wymyślne i ulubione ciasteczka i filmy opowiada... siadasz w jej warunkach a czy kiedyś spytała czy ci w tym wygodnie może chcesz na boso biegać po rosie
  6. No tak, nie wiem czy mi uwierzysz, ale dopóki mi nie uwypukliłeś... nie zauważyłam, że to słowo jest takie adekwatne do sytuacji - TwarzOwiec, bo żeby było ciekawiej - owa "mściwa" osóbka miała na imię Jagna (serio, serio)... hehe. Mój umysł ostatnio mnie zaskakuje. Miłego wieczoru :)
  7. Zawsze to jakieś ujście... słowa są jak woda. Znajdą drogę. Pozdrawiam :)
  8. Gdybyśmy pisali tylko o sobie, prędzej czy później byłoby monotonnie, więc nasze "teksty" ubarwiają różni, napotkani gdzieś ludzie. Niektórych nawet nie trzeba zachęcać, sami się "ładują" w "kadry" i dziwnym trafem pasują tam idealnie, jak "egzemplarz" wzorcowy. Zauważ jak wrażliwi są ludzie na punkcie swojego wybranego twarzowca. Oni mogą wrzucać posty garściami na tablicę, ale my - odbiorcy - nie mamy prawa się wypowiedzieć pod nimi choćby "reakcją", bo pójdą na "świętą wojnę" z nami. Ich Bóg bowiem właśnie się wcielił w plakat i trzeba go bronić. Ok starczy. Uśmiecham się do Ciebie niedzielnie :)
  9. Wiersz typu - nie do zapomnienia :) Genialny Pozdrawiam
  10. To dobrze :) Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam
  11. Napisane zrozumiale. A co do treści - ja wiem, że jesteśmy przyzwyczajani już od czasów dziecięcych, do filmów i książek w konwencji idylli... ale... no nie mam o co się zaczepić, żeby poczuć taki klimat... może coś w dalszej części opowieści mnie zaskoczy. Będę zaglądać. Pozdrawiam :)
  12. @Corleone 11 A widzisz, bo mi się akurat jakaś przekupka nawinęła (płci żeńskiej) ze swoim twarzowcem, a taka była mściwa, że na jedno moje "wrr" pod postem z jej ulubionym kandydatem, ja na swoim profilu odebrałam od niej sześć razy "wrr" pod postami nie związanymi w żaden sposób z polityką :) Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.
  13. Chodź, popatrz jak kotłuje się świat w którym wybiera się twarz, jedną z trzynastu, twarz z milionów jedną, taką która zostanie wyłoniona demokratycznie. Ta twarz połowie ludzi nie będzie się podobać, drugiej połowie też w większości nie przypadnie do gustu. Dlaczego więc ją wybiorą, tą która będzie stała jak słup, albo siedziała w samolocie, limuzynie, książkach historycznych... ? Popatrz na znajomych, oni już wybrali tego, kogo nie chcą, ale jednak chcą. Uznali, że to najmniejsze zero z trzynastu zer, czyli takie, które może ich wkurzać przez lata. Masz znajomych masochistów? Nic się nie przejmuj, ja też takich mam. Nasz cały kraj takich ma, ba nawet cały świat ma takich znajomych. Siedzimy na jednym globie, podobne dostajemy posiłki, czasami tylko komuś się trafi zapomnienie, kiedy podłączony gdzieś wyżej nie wnika już i nie denerwuje się zaglądaniem w kryształowe z zewnątrz, acz rozlicznie porysowane wewnętrznie sylwetki kandydatów, których już nie wiadomo jakimi kategoriami znośności sobie ustawiać. Zewsząd zachodzą ci drogę jakieś przekupki, zachwalają tego i owego twarzowca. Jeszcze inni, znudzeni lub zdenerwowani ciągłym wizerunkiem kandydata, mijanym kilka razy dziennie na plakatach, dorysowują mu to, czego ich zdaniem podobiźnie brakuje. To może być wszystko, ale najczęściej to jest jakiś atrybut męskości. Popatrz, jak jeden z drugim pcha się z łyżeczką wody, jak się siłuje, żeby w jej głębinach utopić rywala, czyli tego kogoś, kto inaczej myśli. Ludzie klaszczą, ludzie krzyczą, na arenie leje się ślina... taaakie wydarzenie się robi. Ale czy nie jest męczące? Ktoś wtyka ci palec w oko, przekonuje do kupienia śpioszków, chociaż w rodzinie nie ma małych dzieci, otwiera czwarty kibel na piętrze dla płci którejś tam, chwali się pięścią wymierzoną w twoją przyszłość, a ty co? Oglądasz. Patrz zatem, weź paczkę chipsów i patrz, napatrz się na to. Bo takie oto postępy poczyniła ludzkość w drodze do harmonijnego współ-przeżycia.
  14. Nazwisko z deka ewoluowało... - a Nosferatu i Drakula... no tak, stwarza tym kierunkiem potworki... Pozdrawiam :)
  15. Wiara przenosi góry... Pozdrawiam :)
  16. Zadziwiająco się czyta ten tekst tzn podąża za nim myślami... gratuluję. Pozdrawiam :)
  17. jedni szukają na pewno bajek we mnie w tobie w całym tłumie ludzi drugim horrory chodzą po głowie i znajdują je gdziekolwiek spojrzą Dziękuję za wierszyk, odczytałeś to w niespodziewany dla mnie sposób. Pozdrawiam :)
  18. :) to dobra nowina. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam
  19. :) cieszy, że trafiłam... w gusta. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
  20. na zewnątrz mamy minus trzy jest wczesny kwiecień pięćdziesiąta dziewiąta minuta godziny szóstej mrugam do ciebie z telefonu jestem tu między małymi przedmiotami z których ktoś zrobił wielki film może jestem aktorem może zachcianką może jedynie myślą dzieloną jaka ci się nawinęła w drodze do pracy ale lubisz tak zamykać się ze mną by oglądać owo jestem zaakceptujesz nawet łaciate warianty kiedy wychodzisz na zewnątrz ogrzewasz się ich analizą
  21. Jak to u Ciebie, różnie bywa z moim odczytywaniem... ale ten powyższy kawałek zdaje się życiowy bardzo... można go sobie przypiąć do jakiejś oglądanej rzeczywistości. Pozdrawiam :)
  22. :) u Ciebie pająk wychodzi taki sympatyczny, że tylko się uśmiechnąć. Pozdrawiam
  23. Przebiśnieg przoduje, potem są szafirki, krokusy... coraz to silniejsze i bardziej wytrzymałe na upływa czasu kwiaty, niektóre kwitną aż do późnej jesieni. Tak mi przyszło do głowy :) Wiersz zatrzymuje na dłużej i skłania do przemyśleń. Pozdrawiam :)
  24. Zabawki same w sobie nie są złe, tylko korzystać z nich nie potrafimy. To, co miało być pomocniczo, zajęło przestrzeń główną... i to jest cały problem. Pozdrawiam :)
  25. Sny uskrzydlające... takie w których jakiś impuls przeskakuje po neuronach i się dzieje... uwielbiam takie odskocznie od codzienności. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...