Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    1 707
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. Natuskaa

    całe życie

    Taki dawca, to długo wcześniej się rozchyla... i wszystko jest dobrze, jeśli mu nie opadają płatki. Pozdrawiam :)
  2. ... cieszmy się chwilą obecną i... obyśmy nie musieli zazdrościć ptakom. Pozdrawiam :)
  3. Natuskaa

    lepiony stół

    Dzięki:) Jutro przyleci, jeśli wszystko dobrze pójdzie. Pozdrawiam :)
  4. Natuskaa

    Wigilia

    Straszne, niestety matka to często jedyny bohater, jaki pozostaje dziecku. Pozdrawiam :)
  5. Natuskaa

    lepiony stół

    Szorstka jest Twoja riposta... No ok... Wiesz, moje dziecko (stary koń) w tym roku spędza święta daleko ode mnie i tak sobie pomyślałam, że właściwie to odległość w tym przypadku nie istnieje. Stąd ten wiersz. Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam :) Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
  6. Natuskaa

    lepiony stół

    jest taki pamięciowy wzór pierogi ktoś lepi wytrwale inteligentne ich kształty formuje świątecznym czasem sznurki przewiązuje wrażeń a ty gdziekolwiek później z kimkolwiek czy samotnie farszu z grzybami cebulki i podsmażanej kapusty zapachu będziesz szukać cokolwiek robiąc w święta ustaniesz w dziwnej zadumie choć tłuczesz się już długo gdzieś po świecie przechadzasz spotkacie się przy stole myślami tęsknymi zasiądziesz wyobrażając sobie nastrój lepiącej się znów rozmowy bo mimo różnych odległości macie emocjonalne wiązanie Wesołych Świąt życzę wszystkim :)
  7. Zapewne miałam pełną kartę pamięci i skasowałam, bo potrzebowałam miejsca na inne zdjęcia. Tak, że nie da rady :)
  8. Ślicznotka z niebieskimi wstawkami :) One są bardzo sprytne, kiedyś obserwowałam jak jedna z nich szukała wody. Grzebała w półkolu otwartej rynny znajdującej się na dachu budynku (ja mieszkam wyżej, więc miałam widok z góry). Pewnie ta rynna nie miała odpowiedniego spadu i się w jakimś zagłębieniu zbierała woda. Niestety nie mogę znaleźć zdjęcia, a jestem pewna, że mam, nawet kilka ich wtedy zrobiłam, no cóż... musi wystarczyć Twoje zdjęcie :) Dzięki raz jeszcze.
  9. Komentarz dopasowany kolorystycznie i gramaturowo :) to się chwali. Pięknie podana ocena. Tak, dokarmiam przylatujące wróble, sroki, gołębie (mam dwa dzikusy, bez obrączek)... sójka ostatnio nie przylatuje, a szkoda, bo jest wyjątkowa (lubię na nią patrzeć). Moje spostrzeżenia są bardzo subiektywne, oczywiście. Dziękuję, że zajrzałeś do mnie. Pozdrawiam:)
  10. Piękny jest ten świat; ten „tik” i „tak”, „tik”, „tak”... Piękne poranki rozciąga, piękne wieczory przechodzą przez mój pokój, piękny wycinam środek. Piękny „tik” i piękny „tak”. A ile kto ma w tym świecie taktu? Nie przeszkadzamy sobie; ja, pająk, kot, sąsiad, sroka, sąsiadka, gołąb, a nawet sójka. Gdyby każdy miał więcej taktu, ludzie żyliby lepiej, gdyby komuś nie zdawało się - coś może, ktoś może... „tik”, a może... „tak”, że ma jakąś rację i kosztem drugiego człowieka trzeba ją przyprowadzić – gdyby - to wtedy... „tik” i „tak”, właśnie wtedy byłoby jak trzeba. Świat szczodrze dzieli na swoje dzieci i „tik” i „tak”, na ciebie, na mnie, na wróbla też. Jestem w takcie, trakcie, fakcie, antrakcie, na balkonie, na tarczy zegara mijam cię, taktownie, nie mówię ci nic głupiego, bo... „tik” i „tak” mnie nauczyły, że nie ma powodu by wychodzić przy tobie z taktu, dla spektaklu, komedii, satyry, niedomówień, iluzji i aluzji. Nie chcę wykpiwać taktu, ani żadnego gołębia, który zrobił sobie lot nad człowieczym bytem, by ona, by on, byśmy mogliby zobaczyć jak zjawiskowo i okazale wygląda na niebieskim. Głębia gołębia, który wyłuskany z oczekiwań wszystko ma w „tik” i „tak” ułożonym łóżku ze świata ramion, że kiedy przysiada, kołysze go wiatr, kołysze go fakt, że niektórzy ludzie mają takt i na trzy i na dwie czwarte, pięć czwartych i na obrót albo odwrót, nowy dzień „tik” i „tak” przychodzi do karmnika. A jest piękny. Może więc rzucę ziarenka dla wróbla, sroki, sójki i gołębia? „Tik” mówi mi dziś „tak”.
  11. Spanie nago to super pomysł, od lat robię podobnie. Miłego wieczoru :)
  12. Prawda jest taka, że jak ktoś się uprze to zobaczy piżamę w każdym ciuchu :) Pozdrawiam.
  13. Hmm... czy gdyby mi zostało pół godziny życia szukałabym kontaktów z sąsiadem/sąsiadką? Chyba wolałabym opuścić świat po swojemu i myślę, że nie jestem jedyną, która by tak zrobiła. Pozdrawiam :)
  14. Nie życz mi rzeczy, na które w moim życiu nie ma miejsca. Gratuluję odnalezienia pytajnika. Miłego wieczoru :)
  15. No tak, to ma znaczenie, bo ten krzyżyk mógł stanowić na przykład oko postaci, a jak wygląda czyiś obraz bez oka? Przypomniałaś mi zabawy w haft krzyżykowy, całe to dobieranie kolorów. Uroczo wygląda efekt, ale pracy jest przy tym dużo :) Pozdrawiam
  16. A ja bardzo źle znoszę wysokie temperatury, dlatego nawet stosunkowo niska, choć wysoka temperatura to dla mnie straszna męka. Trzymaj się zatem mocno w tych wysokich cyfrach, skoro nie chcą odpuścić... a może w końcu zostawią Cię w spokoju. Miłego wieczorku życzę :)
  17. 42? No to byłeś już naprawdę daleko. Mi te trochę ponad 38 już dało do wiwatu, nie wiem czy chcę wiedzieć jak bym zniosła temperaturę, o jakiej piszesz... chociaż to się układa w całkiem składną całość. Cofanie się, oglądanie czegoś z nowej perspektywy... tzw ciekawe wrażenia - przed którymi chroni nas zwykle nasz własny system. Dzięki za interesujący komentarz. Pozdrawiam :) Czemuś te koszmary (potrząśnięcia) służą. Dziękuję i pozdrawiam :)
  18. Natuskaa

    Glen

    Ważna maszyna która jest na przestoju to nie lada problem dla fabryki czy nawet mniejszego zakładu, a dobry serwisant to skarb... wie gdzie pokręcić i co poprawić, jaka się zakurzyła czujka, albo kabelek poluzował, a to wszystko wynika ze zdobytego doświadczenia. W jakich warunkach je zdobył i czy został odpowiednio wynagrodzony? Można się tylko domyślać, szczególnie, że to stara maszyna. Nowe maszyny serwisują firmy znajdujące się najczęściej w stolicy, a opłata za przyjazd ich pracowników i robociznę sprawia, że ludzie często pracują na maszynach sprawnych w "połowie", bo bywa, że mniejsze zakłady nie mają funduszy na wzywanie tak drogiego serwisu. Plus za pochylenie się nad tematem serwisanta. Ciekawa historia, warta przeczytania. Pozdrawiam :)
  19. Zbiłam już. Jest ok. Dziękuję za troskę. Pozdrawiam :) Zadziwiający komentarz, aż nie wiem jak się do niego zabrać. Widać wyczytać w tym wierszu można całkiem niezamierzone przeze mnie treści (pytajnik jest po prawej stronie przy shifcie). Kochanie to kwestia wzajemna, ewentualnie mogłaby się tu zmieścić miłość... ale nie dało się jej upchnąć, skoro relacja nazwana została koszmarem. Ps. Piżama oznacza, że chodzi o domownika, a nie o kochanka. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :) Czyli też walczysz? No to siły życzę, bo te mutacje (mnie covid złapał) są nieznośne. Swoją drogą zauważ, że covid nie tyka tych, których byś chciał żeby dotknął... nieprawdaż? Dziękuję i również Wesołych Tobie życzę. Pozdrawiam :) Wszystko ładnie, pięknie ale to nie jest grypa niestety. Tu się trzeba mocniej przytrzymać. Z grypą nie mam problemów odkąd zakolegowałam się z kurkumą... polecam. Gorączka to stan... wiem ciężki... ale w gorączce uzyskuje się dostęp do zaskakujących miejsc we własnym mózgu, a ja twierdzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, bo gorączka uzdrawia nie tylko ciało (przez poniesienie temperatury) ale i coś w duszy. Dziękuję za przyjemny wierszyk i odwiedziny. Pozdrawiam :)
  20. przeszłość mogłaby zginąć w odmętach świadomości lecz wypływa na wierzch podczas ciała gorączki i nie można się przebrać do całkiem nowego życia a z koszmaru nie wypada po prostu wyjść w piżamie i człowiek snuje się po nim od pokoju do następnego poszukując swego skrawka żeby w końcu pójść dalej kiedy obraz wynurzony co z każdej patrzy ściany niezwykle dziś łagodny wszelkiej wygląda zmiany bo jest czasem postarzały a z odmętów świadomości wypłynął tylko by sprawdzić czy ludzki umysł go ugości
  21. ... złe towarzystwo, głód emocji, lenistwo... kto wie? Miłego wieczoru życzę :)
  22. ... w połowie Zauważyłam, że zanim ktoś zupełnie upadnie, dostaje przed tym zwykle jakieś szczególnie "fartowne szanse" z których nie wiadomo dlaczego nie korzysta. Gdyby skorzystał... ale... matka widać więcej zrobić nie może. Prośba o pomoc zostaje wysłana, odebrana... pomoc nadchodzi... pomoc zostaje odrzucona przez samego potrzebującego. Pozdrawiam :)
  23. Żyjemy jak w labiryncie, zderzamy się z końcami... ups ślepa uliczka, a czasami stajemy przed wyborem. Byle nie zabłądzić zbyt mocno, byle zadziałała intuicja... Pozdrawiam :)
  24. Natuskaa

    Grudzień

    Dobre. Ja już miałam w pracy dwie próby "ze świąteczną muzyką pracowania", jedna to się nawet przez pół dnia trzymała, aż ktoś poszedł "po siekierę" i taką zapodał wiązankę, że wskoczyliśmy wszyscy na raz na muzyczne, powszednie tory. Pozdrawiam :)
  25. Natuskaa

    zostanie

    Też mi się podoba w krainie snów, szczególnie tych cudnych, które potem przez trzy dni chodzą po człowieku krok w krok przypominając się niechcący :) Ładny wiersz napisałaś. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...