Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    2 101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. Każde wsparcie jest mile widziane :) Dziękuję i ślę pozdrowienia.
  2. Wyłowiłam dla siebie bardzo udany kawałek, dla niego warto przystanąć. Pozdrawiam :)
  3. Oj zmieniają kolejność wyrazy, ale u mnie to chyba tak ma być. Nie pasuje mi odwrotnie, nawet jeśli mi to wskażesz. W głowie sobie ułożyłam akcentowanie na drugi wyraz, więc nie pozwalam mu być pierwszym. Dziękuję za szczery komentarz i owy plus :) Pozdrawiam
  4. Kiedy mi się przytrafia napisać coś w ten deseń to... trzymam mocno, żeby nie uciekło. Dziękuję za miłe słowa :) Pozdrawiam
  5. z delikatnych się składam nutek zawieszona jedna lub druga nie chce przestać więc jej nie puszczam tylko zapisuje w zeszycie kiedy znów mnie przechodzą prądy życia śmierci dnia i wieczora mam skórę w kwiaty malowaną aksamitem zdobione płatki od serca puszczane łodygą w zakątki bardzo oddalone po nogach mi chodzą po dłoniach ich kielichy się otwierają wybuchają wnet barw paletą mieszając się w różne odcienie tak że trwam przedziwną miłością której nie godzi się zabijać wpuszczając jakiegoś człowieka po którym świat ten doznałby strat
  6. Lato jest piękne i jesień, ale zima... zimą drzewa marzną, tak jak ludzie. Pozdrawiam :)
  7. Tak trochę podobne... Pozdrawiam :)
  8. Dziękuję za poczytanie :) Pozdrawiam
  9. Niby "zbliżam", a wydźwięk ma jak "zbliżamY". W końcu jedziemy na jednym wózku. Takie wiersze lubię :) Pozdrawiam
  10. Ładnie dziś u Ciebie. A może tak mi ten wiersz w temacie przez mojego kota, który to około piątej rano pozwalał sobie na zbyt wiele zabaw (to młody kot), więc wstałam żeby mu wskazać miejsce na balkonie, a tu niespodziewanie... uderzył mnie wschód słońca pomarańczowo-różowy i ta kula słoneczna odrywająca się od ziemi. Masz rację każdy nowy ranek to nowe życie. Pozdrawiam :)
  11. Nie wiem czy to trema, ale na pewno tęskniła bym za burzami, ciepłymi wieczorami, zachodami słońca, zachwytami, radościami, odkryciami... i niektórymi ludźmi... oj tak Pozdrawiam :)
  12. Strunami oburzenia zatrząsł olimpijski ogień. Smutni ludzie wyprowadzają publicznie szykany, żeby sobie pobiegały swobodnie. Krytyk znalazł sobie krytyka do towarzystwa i dzierżąc jeden pogląd wylegli na autostradę. Aż huczy. Wygląda na to, że po deszczu nastała burza. Zabłąkane pioruny uderzają to tu, to tam, bo jednemu ma prawo się nie podobać, a drugiemu temat nie ma prawa widzieć się odwrotnie. Usta krzywią się w grymasie. Rzyga ten i tamten, bo go coś w żołądku uwiera. Coś zabolało? Gdzie podmuchać? W tę flagę, żeby się odwróciła? W krople deszczu, które osiadły na szybkach kamery? W przewróconego tancerza? W rzekomą ostatnią wieczerzę, bo tam oto pewnej pani zamarzył się nimb pierwszeństwa, a była zbyt gruba, zbyt cycata, zbyt i zbyt... ? A może to chodzi o gołodupca Smerfa? Nie oszukujmy się, że to słowa kogoś zabolały, bo kto i na ilu słuchających zrozumiał słowa? A żeby znaleźć oryginalny tekst niewielu się pokusiło. Obrazki... same obrazki, książeczka się nie spodobała i to jest cały problem. Papier czy nożyczki? Krytykanci zawsze wybiorą kamień. To takie przewidywalne. Kamienie znaleźli, kamienie rzucili, kamienie leżą więc na autostradzie. Trzeba jechać slalomem. Pośród ludzi jechać, którym się wydaje, że bronią „świętego” obrazka, jaki im w neuronach wypadł wypadkowo po zderzeniu z nimbem. Czy bronią dobra? Czy aby na pewno? Czy to możliwe, że świat religii jest idealny? Czy ktokolwiek z nas jest idealny? Tak naprawdę wszyscy jak jeden jesteśmy do poprawki, skoro wciąż się tutaj rodzimy? Choćby za trzy dwudziesta.
  13. Dziękuję za poczytanie i uznanie :) Pozdrawiam
  14. Ale tu u Ciebie jest spokój. Zmęczony, leniwy wieczór... którego atmosferę chłoniesz i oddajesz na powrót. Ładnie wyszło :) Pozdrawiam.
  15. Bywają dobre sny, które pozostają w pamięci "podręcznej" na lata. Obyśmy mieli ich jak najwięcej. Pająk dobrze robi za wisienkę na torcie... pięknie łamie klimat. Pozdrawiam :)
  16. Można trochę na piechotę, a potem podjechać. Wysiąśc z nienaganną fryzurą. Tak mi się skojarzyło :) Kartki traktuję ostatnio jak szkicownik, a na karcie powstają wersje ostateczne. Pozdrawiam :)
  17. To prawda rzeczywistośc nie zawsze jest czytelna, czasami trzeba sobie ją przetranslatorować na język logicznie składny i zgodny z wewnętrznym systemem wartości. Bardzo interesująca jest Twoja linia rozumienia, bardzo rozczłonkowująca... słowa zostają poddane przeglądowi technicznemu. Różnie można podchodzić do czyiś wierszy, dlatego cieszy taki komentarz. Dziękuję i pozdrawiam :) Ps "szukała" - tłumaczenia/przetłumaczenia Dzięki za małą analizę, pomyślę czy nie zamienić "ma" na "mi"... Bardzo mnie cieszy, że się spodobała :) Pozdrawiam Ceniony, poszukiwany... potrzebny. Dzięki za wizytę Pozdrawiam :)
  18. @corival @Domysły ten obiad to taka moja poprawka, bo tekst pierwotny miał trochę inny zestaw słów w tamtym wersie. Dziwnym trafem akurat tam pada uwaga :) Dziękuję wam za kilka słów pod tekstem. Pozdrawiam :)
  19. przetłumacz mi siebie na cztery sposoby by miłość ma własna nie poszła w egoizm nie napychała sobie głowy bielizną ani nie szukała w bożkach wszelkiej maści prowadź gdy nakładam ludzkie ciężkie buty którym brak jest wygód i elastyczności piórka mi posyłaj jak chleba okruchy bym tak szła po śladach jak na obiad bo cóż słońce cóż niebo zimne ponure świat co rusz kończy się przez wielkie tąpnięcie nie pozwól by mnie zastał pośród zagubień lecz w spokoju co wypełnia ludzkie serce
  20. Tak, to bylo zamierzone. Podzieliłam innych na dwie grupy. Dzięki za zainteresowanie tekstem. Pozdrawiam :)
  21. Kochanie? Czy to w ogóle można nazwać kochaniem? Do mnie nie przemawia. Pozdrawiam :)
  22. Świat pełen jest ludzi, którzy wiedzą lepiej, jak powinniśmy żyć... ciekawe skąd biorą tę pewność? A może to nie pewność, tylko szukanie towarzyszy niedoli... ? Pozdrawiam :)
  23. ... i tylko poddać się temu nurtowi, a nie zawsze jest to rzecz przyjemna. Dziękuję za kilka słów. Pozdrawiam :)
  24. Spotkałam dziś sąsiadkę... mówi podejrzenie białaczki, szpik... i kolejki... nawet za kasę nie ma jak, a czas... Ważny wiersz. Pozdrawiam :)
  25. Dzięki Ci bardzo za tak wnikliwy komentarz. Rzeczywiście, są sposoby, żeby radzić sobie z przeciwnościami losu, a często to bardzo proste metody... oczywiście dobra intuicja jest mile albo nawet szczególnie potrzebna, ale... jesteśmy wśród ludzi i od siebie się uczymy. Nie muszę wymyślać parasola, bo już go ktoś wynalazł. Ja powinnam przewidzieć, kiedy warto go mieć przy sobie. Czy to nie jest piękne ? Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...