Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 177
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. puchnąca niezależność na pozór nonsensem lecz gdy się zastanowisz to znaczy coś więcej dla tego kto przez życie szedł z kimś kogo kochał urok lata smakował a miesiąc listopad wręcz niewyobrażalny w samotności pozłota brzmi to nierealnie - to fakt proszę Pani a wiersze niby inne lecz wciąż o tym samym najwyższa przyszła pora zaznaczę to mocno działać i wśród ludzi zagubić samotność Pozdrawiam:))
  2. w wersji rodzimej to będzie hala żarcie unijne jej nie pokala wszystko miejscowe szynki kiełbasy i do kwaśnicy dostaniesz zaczyn ogórki świeże oraz kiszone miękkie lub twarde dla każdej żony chłopa z jajami tu także spotkasz ponoć umyte jak głosi plotka mięsiw tutejszych też pełna gama z wieprza i z wołu koszerne z rana trafi się kura kaczka i zając i ludzie którzy mięsem rzucają ale nie bójmy się czytelnicy nic nie powstanie pójdziecie z niczym korona wirus oraz strajk włoski spełzły na niczym marzenia troski Pozdrawiam
  3. propozycja Pozdrawiam
  4. a powiem że była chętna urocza ale nie święta psotnik czas skreślił wspomnienia i więcej już nie pamiętam Pozdrawiam
  5. lecą rymy jak z rękawa w rytmie stuka gaworzenie czytam czytam dzisiaj z rana co ja powiem mojej wenie Henio owszem wierszyk sklecił w którym słowa te wygłosił niech za każdy tworek w sieci rząd nam płaci pięćset złotych idźmy zatem protestować zablokujmy kilka ulic niech poetów wierszokletów rząd wspomoże i utuli one mogą się obnażać krzyczeć głośno"wolna dupa" my nie gorsi trudna rada -zawsze racje miała grupa już ja widzę jak pod pomnik Słowackiego Mickiewicza pędzi zgraja grafomanów i za pędzle wartko chwyta wypisują swoje żale wykrzykują wulgaryzmy ( bo poezja ta współczesna już się nie obejdzie bez nich) Tylko ludzie przestraszeni przemykając się do domu proszą Boga aby w rozum owych rozrabiaków wspomógł Pozdrawiam
  6. gratulacje Pozdrawiam
  7. ma samotności czy mnie pilnujesz czy może ja cię zbyt mocno dzierżę jednak czasami przymykasz oko ja się co nieco nawet rozerwę bywa wyskoczę na parę godzin by kilka robrów zmóc z kolesiami w odosobnieniu ów wierszyk spłodzić odwiedzę miejsca dobrze mi znane jak obserwuję samotnych ludzi w ich życiu bywa oj bardzo różnie jedni samotni czasu nie mają a inni cierpią samotni w tłumie tu się ośmielę by myśl wyłuszczyć: samotność różnie działa na ludzi jedni działają nie dostrzegają inni gorzknieją znosząc ją w trudzie pozdrawiam
  8. a mnie już dławi myśl znana wielka cytat: " tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga" powyżej gwiazd dopowiem krótko zdołowała mnie piękna powódka gdy powłóczystym tknęła spojrzeniem a ja sięgnąłem żądny coś zmienić ale po roku szaleństw uniesień nie zostawiła mi żadnej rzeczy rozwijać wątek ot czasu szkoda lecz nauczyła mnie ta przygoda dziś się odkułem jestem szczęśliwy a jeśli sięgam - do gwiazd prawdziwych Pozdrawiam
  9. tu się ozwał czosnek siwy "działam cuda - czy nie widzisz" leczę serce nerki płuca raka niszczę i wyrzucam lecz mnie każdy mija zdala baby krzyczą wypier....j śmierdzisz nam niesamowicie a ten smród to samo życie właściwości swoje cenię rzekła pani od sukienek mikry młodzian niczym ulik wmówił że się chłopom kuli to jest kłamstwo młodzi starzy po mnie zrobisz kilka razy krew oczyścić ja potrafię więc mnie jedzcie i nie płaczcie Pozdrawiam
  10. przysłuchiwały się mknącej chwilce szare znoszone gumofilce i smutne oczy miały chłopaki czółenko bucik nie ich klasy w fajrant rzucone w ciemnym kącie w smrodzie onucy pranej w piątek w weekend ta nóżka zgrabna i cienka wzuwała czule swe czółenka na co dzień za to pani magister zwykła zostawiać siły wszystkie muszę wam zdradzić i nie da rady że budowała autostrady i gumofilce zerkały smutno bo myśl na koniec rzekły krótką swe miejsce w życiu znasz i je znosisz a wyżej nerek nie podskoczysz pozdrawiam
  11. mole kuły molekuły i tych moli było w bród Avogadro nie był czuły wszystkie mole wziął i zwiódł w szkołach już na dzieci padło wiedzą że takowy mol równy liczbie Avogadro nic tu nie ma prawnik Zoll czytelniku chemię lubisz Avogadro liczbę znasz ile równa o czym mówi napisz proszę chociaż raz pozdrawiam
  12. no właśnie do zobaczenia:)) choć niektórzy za życia już widzą, ale to co innego Pozdrawiam
  13. jeśli to jest pierwsza część myśli - jakże trafna i słuszna, ale jeżeli dopowiemy, że to jest tekst piosenki - może być a nawet super. Zenon by się zachwycił Pozdrawiam
  14. " Kto nie dotknął ziemi ni razu,Ten nigdy nie może być w niebie." Pozdrawiam
  15. i tylko kwarki tworzą pomysły na życie lepsze w czarnej materii zderzą hadrony rozpalą zmysły aby na chwilę świat wokół zmienić Pozdrawiam
  16. Ja widzę że tworzysz tekst nieaktualny zapomoga to prawda minister realny i mieli wypłacić każdemu za dzieło lecz powstał harmider i wszystko w łeb wzięło jeszcze raz usiądą przy kawie by godzić wspólnie opracować klucz tej zapomogi i jak już podzielą dostanie coś każdy wtedy po ministrze najostrzejsze jazdy bo coby nie zrobił wszak źle zawsze będzie każdemu za mało za mało pieniędzy ze spokojem skrobniesz "nic tu nie poradzisz najwięcej kasiory dla tych co dla władzy..."
  17. masz pomysł ale to uporządkuj np 5/5 lub 5/3 naprzemiennie z 5/5 człek czytając się potyka i z przekazu wyszła lipa np; W bezchmurny wieczór wdarł się dym, czerwień płomieni trawiła ciszę, zachował spokój jeden z nich, siedząc w bezruchu, w ławce, w kaplicy. Patrzył jak ogień ołtarz żarł nadzieja płonie niczym pochodnia, cierpiąc w milczeniu, siedząc trwał dławiąc Wielkiego gorycz Tygodnia. Wtem wśród płomieni widzi krzyż a wiatr ze wschodu wzmaga pożogę, chce w ludzkie serca ostrzem wbić niewyobrażalną bez granic trwogę. To jest przykład pisany na szybko. Zrób to dalej po swojemu stosując naprzemiennie rymy męskie lub bez tych rymów 5/5 Pozdrawiam
  18. Jak z tym coś zrobisz dam Ci serducho!
  19. Aż nie śmiem pytać - skąd tak wspaniałe ujęcie tematu? Z Tym na Górze miałeś zawsze problem, a tu proszę: czyżby Miłosierdzie Boże? Tak dalej trzymać. a tam Nadzieja próbuje otworzyć szeroko drzwi gdy pojednanie drzwi otwiera skrucha się ściele niczym dywan a płomień żalu człeka zmienia Nadzieja faktem - już nie gdybaj Pozdrawiam
  20. Może wtrącę tu trzy grosze, mam nadzieję, że po nosie nie oberwę od autora. Chociaż uwag garstka spora. Pierwej fakt przywołam znany, że że prezydent Polakami, chciałby rządzić doskonale - nie wychodzi mu to wcale. Każdy Polak ma swe zdanie, czasem więcej drogi Panie. Dwóch Polaków i trzy zdania rzecz to jest powszechnie znana. Autorytet się nie liczy, za to zdania zza granicy wciąż bezmyślnie połykają i protesty urządzają, Gdyby czarna dziura w niebie autorytet wokół siebie miała w Polsce jak prezydent; koniec z niebem - tak to widzę. Czarna dziura, choć nie duża, działa w niebie jak odkurzacz. Wchłania wszystko co po drodze. Co z tym dalej zrobić może. Ot w materię szybko zmenić aby móc w czasoprzestrzeni na wszechświata krańce przenieść i tam tworzyć nową Ziemię. Jeśli zaś o rzeczy chodzi: diabeł za złodzieja robi. Śmieje się zadowolony gdy przykryje coś ogonem. Tu autora ja przypomnę kiedy w domu jest porządek żaden diabeł nic nie wskóra a tym bardziej czarna dziura :))
  21. ale żeś przysłodził aż mi w gardle sucho kieliszek koniaku dostałeś serducho ale żebyś wiedział ile wątpliwości mam nim coś skrobnę bywa zapał ostygł uprawiamy tutaj wierszoklectwo super z dala od poezji idę walnąć lufę jak czytam klasyków tam koncert metafor a u mnie metafor brak i co Ty na to więc piszmy i ostrzmy pazura tępotę by potok narracji niósł poezji trochę Pozdrawiam Serdecznie Jacek
  22. i to jest istota tej drogi po ziemi czasem gładkiej równej najczęściej z kamieni zazwyczaj pod górkę taszczysz ciężki bagaż który tak naprawdę na nic się nie nada przyjemnością z górki (wyznam Ci w sekrecie) rzadko mi jest dane cieszyć się w tym świecie ja też gram w tercecie lat ponad czterdzieści bym zmienił na inny w głowie się nie mieści umknąłeś mi w tej zabawie - teraz wypatrzyłem Pozdrawiam - tak trzymaj :))))
  23. rozdzielam monologi na pół bo tak łatwiej przywołać wróżki tkające ciszę na dobranoc ładne rozważam każdą myśl powoli wyciągam sensy w niej ukryte a w blasku latarń szklanka coli w kieliszku wino niedopite mknie po suficie jakaś jasność sąsiad swym elektrykiem jedzie pora najwyższa trzeba zasnąć zamkną kolejny dzień pacierze pozdrawiam
  24. coś w tym systemie się kitłasi - to sprawa admina jak na tę chwilę super wyszło czterowers owszem tak jak widać rymy dobrane to nie wszysko i dwie średniówki są tu chyba :))
  25. szczęście z miłością za pan brat zazwyczaj chodzą razem w parze musisz codziennie o nich dbać wspaniały przed sobą masz ciąg zdarzeń zaś stary niedźwiedź doświadczony co to z niejednej barci jadł gadacie głupstwa myszki wrony szczęście to zjeść i dobrze spać i na to wszyscy rozdziawili swe dzioby pyszczki wśród uśmiechu szczęście kochani moi mili zależy od waszego wieku :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...