Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lilianna Szymochnik

Użytkownicy
  • Postów

    2 223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lilianna Szymochnik

  1. Spójrz na końcówki od nazwy wiersza z góry do samego dołu. I jeden z komentarzy dla przykładu. Przepięknie napisane Epitafium, a każdy rozciagający się coraz bardziej wers sugeruje, jakby rozlewające sie coraz wieksze nasycenie bólem... Dnia: 2006-11-30 12:26:18, napisał(a): Szymon Halko Czytelnik
  2. Niby wiersz, ale jakby idąca proza, nie proza. Epitafium górnikom z kopalni "Halemba"- Śmierć przychodzi szybko,gwałtownie,niespodziewanie z cicha jest okrutna zła wredna bezduszna,niewybaczalna i przeklęta. Uderza w ciało i rani głębię duszy krwawicą w serce człowieka zalewa słonymi łzami rujnuje,że byś krzyczał i groził Bogu nieba. Idzie,za nią karawana czarnej rozpaczy smutku udręczona żałoba tragiczna żalą z ogromnym cierpieniem wręcz nieusprawiedliwiona. Dramat bólu niesie echem,po kraju,tej tragedii niewymownym w słowa nieszczęście wielkie do niewytrzymałości bije w ludzi,udręcza z sumienia. Tego nie można wymówić wyrazić,przelać w litery w żadne znaczeń zdania poginęli górnicy w ziemskim piekle poszarpani zabrani śmierci nasi kochani bracia. Wielka rozpacz matek,ojców ,braci,synów i córek,dzieci znajomych jest ogromna kraj cały pogrąża się w bliskiej żałobie z rodzinami,bo wielka dla narodu to tragedia. Jeszcze długo zostanie rodziną,ta tragedia w kopalni"Halemba"-ten ból bliskich utrata, taki gwałtowny cios w serce,gwałtownie rujnuje nieodwracalnie rodzinny ład i porządek powala. Który burzy dotychczasowy duchowy i emocjonalny i psychiczny stan,żalu,ta śmierć niewybaczalna na nic wołający gniew rozpaczy,na los,na Boga,ten smutek,pozostanie w pamięci na zawsze myślą wspomnienia Ostatnio edytowany przez Lilianna Szymochnik (2007-06-17 19:47:12)
  3. Myślisz, że nie szukałem a jednak wróciłem na ziemię. Mam dużo wiersz takich, żebyś się za głowę złapał. Ale te wierszy były mojego wyłącznie kształtu i wymysłu. Mógłbym Tobie taki tutaj jeden z nich pokazać. Jest to epitafium dla górników kopalni"Halemba" mojej tylko i wyłącznie twórczości.
  4. O gaja-o cała diabła a baba ta baba, a łba i dała co?a jaga.
  5. O kęs sęk o? A kęs sęk a?
  6. Mylisz się są ludzi którzy uwielbiają właśnie taką poezję czytać a nie nowoczesne nijakie? Jakieś urywki obrazu jakby Haiku nie mające nic w sobie-puste. W metaforach zawiłych obłędnych do przesady w słowach nowoczesnych w plątanych w obcojęzyczne słowa. To ma być nowoczesna poezja a kto tak powiedział, że mi nie wolno pisać to, co mi serce dyktuje i głowa -kto? wy? Poezja jest poezją samą w sobie i nikt mi i nam nie będzie dyktował, jak mamy ją pisać to jakaś brednia? Jakie tu masz granice, a kto jest tą granicą owi poeci samozwańczy Iwany basta. Niechaj każdy pisze tak jak mu się żywnie podoba. By w poezji były limity a kto jest poezji cenzorem? Aby czyjeś myśli kierować innym torem tak jak sobie tego życzą to jest nonsens. - itd i itp.
  7. Ja rozumiem je doskonale. Vice Versa-tzn.-tak samo życzę wzajemnie. Ave!
  8. Ale ja uwielbiam tamtą poezję ona jest we mnie, cóż mi mówić! Jakże ona jest piękna tylko śpiewać jakże mi jej żal sierotą zostawić. I tylko dla nie żyć i umierać ciągle ją słyszę i czuję duchem. Woła mnie inaczej się nie da? muszę iść za tym wołającym głosem.
  9. To jestem w takim razie człowiekiem jakimś nawiedzany duchami poetów. Jeżeli widzi Ci się to wierszem podobne to dla mnie widoczny jakiś z myśli przekaz. Wiesz nawet mnie samego zastanowiłeś, a to dopiero, coś w tym jest jednak?
  10. Nic tu, nie jest podobne a, że"zdrowie", cóż ma do tego? To tak jakbyśmy pisali o miłości jedna jest tylko miłość? - pomyśl logicznie.
  11. Nawet go nie czytałem co Ty mi zarzucasz.
  12. W Twoim mniemaniu tak; ale w moim jest i będzie.
  13. Pisz sobie jak chcesz Twój wybór, Twój wiersz.
  14. Przetarte szlaki takich wierszy tysiące. Tylko imię i nazwisko zawsze piszemy z dużej litery.Tu nie ma wyjątków kolego.
  15. A teraz wierszyk sobie zrobiłem i jak zdziwiony człowieku! Już nie jest sonetem?
  16. Dla mnie jest i będzie wierszem sonetem, czy Bóg wie jeszcze czym? Nikt mi nie będzie dyktował, jak mam pisać i kropka. A teraz lepiej - śmieszne.
  17. Nul z Ciebie? Odyseusz brednia? Istny Trojan.
  18. A ogólnie do wszystkich obecnych: "Czasem prawdę trudno jest dostrzeć a jeszcze trudniej ją zrozumieć!! Ave!
  19. Kiedy zdrowie dopisuje - rade ciało człowiek nie ma żadnych zmartwień, bólu. Wtedy życie biegnie, bez problemu szczęście wówczas gości wokół niego. Oddaje, co dobre, a nie widzi złego króluje w miłości osładza w uczuciu. Widoczne w kochaniu rozjaśnia w uśmiechu obecne na zewnątrz, także wpada w oko. Ale zawsze zdrowie jest do czasu; gdy się opamiętasz bywa, że za późno? Nagle, może wszystko runąć w twoim życiu. Wszak do końca nigdy, nie wiadomo? Co nas spotkać może z Boskiego wyroku. W gwiazdach przeznaczenie Niebo zapisało. Sonet.
  20. Prawda boli jakże boli. Na złość Tobie dodam to. Ja bronię prawdy w prawdzie a Ty czego bronisz ideałów. Jakich człowieku szukasz dróg dokąd Ty błądzisz ostępami? Kto Tobie narzuca i tak każe? kto?, że tak zacięcie aportujesz. Kto Cię tu nasyła z bumerangiem a lataj sobie w kółko tym latawcem. No bij mnie, bij mnie raz jeszcze, może mi wyjdzie poezja bokiem?
  21. U dąs o Diabła, a jagoda-a gaj, a baba o gała las osa, a goni i lawa - Cel o każe jaka basta mi?-a dar a łap ino grot, a wina gala tan,ara, a w lasy warta a soku mada - koza, kota bas o tak!Skok, a tam Ares Ataman, a klawo o gnat,o jaja - Nana brawo!O Mamona! Jan o mamo - o wara banan?, a jajo? tango o walka, na mata sera, mata koks?kat-o sabat-okaz-ok, a dam u kosa?a trawy salwa, a rana, ta laga niwa tor goni pała rada i mat sabaka, jeż?a kolec, a wali!I noga-a sos, a lała go?a baba jaga, a do gaja, a łba i do sądu!
  22. Do usunięcia-->ten sedes? wymień go lepiej na nowy. Wszędzie smród dookoła czujesz uderza po nosie.
  23. Och!...jaki Ty? jesteś bystry jak ta woda w sedesie? Piękny i uroczy jak ta muszla od srocza?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...