Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lilianna Szymochnik

Użytkownicy
  • Postów

    2 223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lilianna Szymochnik

  1. kaju-maju powiem Tobie coś; Przyjaciele lubią być zawsze razem kochankowie nie potrafią bez siebie żyć. Pozdrawiam.
  2. Więc popłyń z marzeniami.
  3. Nie mogę wciąż drzwi zamykać - uciekać przed miłością, we własnym świecie żyć, choć mi ból zadaje, zadaje rany I będę musiał stawić jej czoła - stoczyć bój w mojej duszy. Czuję, że Ciebie kocham - więc sam się siłuję, sam ze sobą. Wiem, że mnie woła, tak woła!W śpiewie głos syreny plażą tak moim sercu gra muzyka, gra - wręcz w nuty leci z batuty. Uczucie z ognia podsyca w wodę roztapia - twardy lód zimny, spłynęły krople ujściami w nurtach żywiołem tańcuje rzeką. Jakże potrafi z tej fali uderzyć i porwać z mocą tak wielką. Ty będziesz moją łodzią - Arką Noego w potopie - okiem gołębicy. Gdzie mnie zabierzesz - powiedz słoneczko na wyspę Anielską, tak płyną i płyną moje marzenia, może się i cud!Boski zdarzy. Jesteś tak blisko - zarazem daleko w tym rejsie z namiętnością i odnajdziemy nowe lądy, zatoki - w krainę snów wpłyniemy. Sonet.
  4. Witaj! kaju-maju jak chcesz to mogę; Tobie na pocieszeni rzucić; jak wyżej moim sonetem. Pozdrawiam.
  5. Mówi, bo wie, co mówi, choć Cep a światły.
  6. Swojego, nie widzi, a innych gani, od anioł z z powyłamywanymi skrzydłami. Ave!
  7. Dlaczego, ten wiersz tak mocno zaznaczyłeś co chcesz prze to pokazać. Swoje ja!Panie poeto wierszokleto. Taki kicz - lać możesz ogniem na wodę. Jeszcze dużo Ci do mnie brakuje.
  8. Jak, nie możesz to puść!
  9. Jesteś jak rozkapryszona dziewczynka która, nie odpowiada za swoje czyny. Wiem jak rozbierają mnie twoje oczy jesteś, tak pewna siebie, tak władcza. Ty masz mnie, a ja ciebie to kochana ale z serca słaba - stwarzasz pozory. Mnie, nie oszukasz - sokół w gołębicy więc graj swoją rolę, graj ja udam błazna. Jedno, niech ustąpi drugiemu - oj prawda inaczej będzie wojna - słowa pójdą w czyny. Wolę całować twoje usta - jak tego diabła, lecz wiem swoje, co w sercu to i z duszy. Znam ciebie i każdą cząstkę twojego ciała która, nie ma dla mnie - żadnej tajemnicy. Sonet.
  10. Nie Tobie będzie dane o tym decydować. Ave!
  11. Dziękuję Panie Krzywak za miły komentarz. Ave!
  12. Prawdziwa miłość, którą porzucisz nigdy, nie powróci nie wiem, co mi gra, co gra we wnętrzu mojej duszy. Ale czasami gdy jestem sam - mówią do mnie ściany? bo, nie łatwo przestać myśleć, gdy się jest zakochanym. A uczucie, nie potrzebuje słów, czynów aby je wyrazić czy ja jestem tego pewny, ja to wiem! Dla tej prawdy. Nie jestem zbyt wymowny - pewnie, nie raz zaskoczy kto wie?Kiedy i gdzie?Spojrzy w twoje oczy z tej magi. Z tego nagłego impulsu porwą cię jakieś szalone wiatry w ten taniec ciał z objęcia i w słodkie pocałunki ustami. I ujrzysz swój goły grzech, twój z duszy twarzą z szaty, wówczas zapomnisz - o całym świecie z tanga zmysłami. Piekło i niebo w walce na miecze z żądzy ciała wrogie siły nic tu, nie wskóra żaden z nich?Odejdą z człowieczej woli. Sonet.
  13. Winna klawiatura"s"raz wybija, raz nie.
  14. Ken olej, a ropa as oko kosa,a pora jelonek.
  15. Messalinie z stęskniłem się za Twoimi skrzydlatymi mopkami. Dlaczego, nie piszesz wierszy, co robisz?nad morzem już byłeś. A teraz w góry, czy na Mazury, czy w domowych pieleszach owocujesz. Ave!
  16. Oxyvio, ma taką mała prośbę do Ciebie, czy możesz zerknąć na mój wiersz, który przygotowałem. Wiesz gdzie szukać z góry dziękuję. Pozdrawiam.
  17. Chciałeś dogonić wiatr strzały w locie tchu ci było brak w tym ogniu zapale. Z błyskawicą iść i burzą grzmieć niebu, to potrafiła twoja śmigła myśl - człowieku. Samotny kozak stepów gnał, na rączym koniu tatarskim arkanom z pętli ścinał głowy złemu Ataman tych ziemskich łąk oczami bezkresu chrapą końskiego potu szedł w boje z tanu. Ile trupów ścielą, owe podoły z równiny jęczące dusze z krwią w grzechy kością wory. Ile jeszcze jęknie i plunie krwią w te trupy - zaśnie wiekiem oczom mgłą śmierci z wyroku. Dokąd gnasz, na złamanie karku Ty? kozaku grzeszna dzika istoto jeźdźcu, bez głowy. Bacz bicza bożego idącego cięciem z karku dla miecza w cel łucznika zdradliwego grotu. Opętał cię dziki szał pływasz w krwi czerwieni bez sumienia zabijasz broniąc idei wolności. Gnała cię muzyka wiatru uszom z tego rytmu - śpiewała pieśni wojenne idące echom ze stepu. Poległeś zdradzieckiej strzale z oka łucznika niechybnej wbitej ostrzu z bełtu ćmą sercu. Ty?Atamanie zewu stepów duszo wolności życia zamknąłeś, na zawsze księgę swoich łąk i swobód. Po tobie szły szeregi innych braci z cieni ducha w kroku kopyt w brzdęku stali bojowych surm ryku. Tobie podobnych z krwi i grotu z miecza wichurą teraz leżą i śnią kroniką wolności w wspomnieniu. Dnia: 2006-11-11 01:00:57, napisał(a): Lilianna Szymochnik POLONIK10@WP
  18. To jest bocian w ogólnej symbolice Panno marianno ja, a nie w bajce. Ave!
  19. Bocian, ptak brodzący - symbol szczęścia w chrześcijańskiej religii uchodził z wierzenia. Za zabójcę węży - oznaczał Chrystusa i jego uczniów tępiących szatana. Znaczył zmartwychwstanie w krajach Północy co roku na wiosnę powracający. W okresie, gdy budziła się natura ogólnie uchodził, za płodnego ptaka. A wiara w to, że przynosi dzieci bierze się w styczność z wodą życia, która jest źródłem wszelkiej płodności - nosiciel dusz w okresie średniowiecza. Słynął z wielu cnót - synowskiej miłości rodziców opiekuna z długowieczności. Stanie na jedne nodze w dostojnej pozie uczyniła z tej kontemplacji ptakiem mądrości. Psychoanaliza widzi w dziobie bociana symbol falliczny w idące perspektywa. A komin do którego rzuca owe dzieci - oznacza kobiece łono w zjawiskach teorii.
  20. O sroka o gnat tango, a korso.
  21. A to łza, a Lila jeż - ej a Lila, a złoto.
  22. Lilianna Szymochnik

    sami swoi

    Da woń o kis i kotara boa, a worka,a to konik, e kino kota, a krowa, a o bar, a toki si koń owad.
  23. A ton cala - a to rano, a boso, a trawy warta osoba ona rota, Ala cnota.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...