Jesteś dla mnie, jak narkotyk
bujam teraz śpię w marzeniach.
iskry rozpalasz w idący promyk
w słońcu motyl błądzi w kwiatach.
A w spojrzeniu delikatny dotyk
tańczy w zmysłach i w uczuciach,
tak przyprawiasz mnie o dreszczyk -
w twych namiętnych pocałunkach.
Płyną nuty - śpiewa słowik
moje szczęście w twych ramionach.
Wnętrzu płonie igra w płomyk.
Moja miłość gdzieś w kosmosach
księżyc ścielił dla poduszek.
W gwiazdach krąży po orbitach.
Sonet.
Tak na marginesie: do Oxyvi
do wiersza - "Tęsknota".
Z kwiatów mowy: Powój oznacza,
takie oto słowa, które mówią.
"Żadne oko świata nie spogląda
tak przenikliwie, jak sokoli wzrok miłości".
Pozdrawiam.
Na kim się, tu wzorować
nawet to nie wiersz, a proza.
Zwykłe napisane pierdoły -
idiotyczne w słownictwie
i bezsensowne w odbiorze - dno ramoty.
Nawet jak się zasłaniasz owym Bukowskim -
to ten facet miał coś pod sufitem.
Ave!