Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. Dziękuję za Twoją obecność pod wierszem- ona wiele znaczy i czytanie. Odwzajemniam Haniu, prezencik wyżej... J.
  2. zamieraniem liście już suche bezładnie przesuwane krokami ludzi śpieszących do świątyni swoim torem pokutnym pomyśleć chce jesień a człowiek wciąż błądzi w krużganku wnętrza jak pyłki dmuchawców kasztanowe obronne kule pękają ten moment gdybyś wiedział ------------------------------------------------------------------- dla odwiedzających: ://www.youtube.com/watch?v=GnpxTS0E4Gs&feature=related
  3. a jednak śmiertelni jesteśmy, ale erotyk ładny J.
  4. tak..widzi mi się ten wiersz jako przemyślenia, można powiedzieć, że po rozmowie(rady wyniesione) z podm. lirycznym- tak mi się wydaje. Szeroki temat,J.
  5. a ja tak z przemyśleniem, że w ciszy Bóg przychodzi, często świat ją zakłóca, a pogoda-? Pogoda nie zależna od nas, słyszałam w radio, że bez zmian świat nie byłby ciekawy J.
  6. Haniu przeczytałam, Twój wiersz bardzo czytelny- powiedziałabym,że wręcz przewidywalny. Na pewno musi jak noc w dzień, J.
  7. Miłego czytania odwiedzającym!
  8. Pięknie dziękuję kochana alunko i za..to czytanie i ślad Twój. Cieszę się, że na coś się przydaje chyba to pisanie (i lekkość-tak chciałam...:) i że daje... Serdecznie Haniu...
  9. :) I ta wersja też trafna. Pyłki dmuchawców bezwładnie błądzą nie wiadomo po co i dlaczego, ale pewnie jest w tym jakiś cel:) PozdrawiaM. Tak mi się tworzy po długim czasie...cały czas chodzi mi po głowie czy aby czegoś nie dodać bo mam to w głowie, trudniej wyrazić. Dziękuję raz jeszcze Kochana poetko Marlett! (gdzie masz tutaj swoje wiersze?) Pewnie tak..J.
  10. Marlett: dziękuję serdecznie za odwiedziny Twoje, (skasowałam niechcący wątek), więc piszę raz jeszcze, dziękuję za obecność pod tym i owym. Każda pora roku ma swój urok. Bądź pozdrowiona! A..i za ten " dobór słów" -dziękuję.
  11. zamieraniem liście już suche bezładnie przesuwane krokami ludzi śpieszących do świątyni swoim torem pokutnym pomyśleć chce jesień a człowiek wciąż błądzi w krużganku wnętrza jak pyłki dmuchawców kasztanowe obronne kule pękają ten moment gdybyś wiedział
  12. tak..może koniec z końcem ta puszka nada s.o.s i dopłynie do portu prawdziwego domu- ogniska; wyrazisty- dobry wiersz J.
  13. chyba dobrze powiedzieć słownie lub zapisać sobie w sercu takie słowa, bo na wiersz to jeszcze trzeba poczekać, J.
  14. mimoza- specyficzna roślina, hmm... "mimozami jesień się zaczyna", wiersz piękny,mimoza jak poza J.
  15. a mnie się skojarzył ten wiersz z niejakim Ryśkiem Rydlem, tak jakby coś miał w związku z muzyczną stroną- interlinia J.
  16. bo dziwny jest ten świat(: dziękuję J.
  17. bardzo fajny, przyjemny, lekki i smaczny- jak na ogórka przystało(:J.
  18. zgadzam się z Januszem, choć weryfikacja wersowa, można pomieszać: słychać szum morza liżącego łagodnie piaszczysty brzeg światło księżyca - tu wyliczanie srebrzy koronki fal sunące do przodu cofają się z pluskiem zostawiając na wilgotnym piasku (co widać?)nieregularne linie w rajskiej ciszy(co widać?) bliskość ciał (co widać...i dalej...) złączone usta pożądanie żar uczuć rozkosz westchnień (wyliczanie...) dobrze mieć siebie nawzajem bo jest wyliczanie bardzo dużo, takie na jeden raz do przeczytania, choć obrazek piękny, J.
  19. no tak...ta czaszka mogła Cię zafrapować, jak mnie niegdyś w muzeum szkielet-człowiek- nie eksponat z biologii, ale kiedyś z pewnością żył, a był eksponowany w ten sposób- że nawet szyba go nie oddzielała od zwiedzających i dzieci czasem papierki po cukierkach wrzucały na owe szczątki, czy też dotykały. Może skłonić do refleksji- o np. przechowywaniu tego rodzaju" eksponatów" J. serdecznie
  20. temacik bardzo przyjemny, jednak te wersy-podziały jakoś do mnie nie przemawiają, łamie tekst, a raczej Czytelnik sam sobie zrobi przecinki- taka mała uwaga, J.
  21. nie ma za co, w szufladzie albo o nich zapomnisz i nic w nich nie zmienisz albo napiszesz coś innego znów, więc lepiej w warszat i szlifować swój warszat, a poleżeć może zawsze- nie zaszkodzi, J.
  22. Witam Wszystkich czytających, komentujących i odwiedzających serdecznie, Rihtik Stempelek: zamki były po drodze, taka przystań (: aluna: Dziękuję bardzo za aż tak przychylne słowo od Ciebie, bardzo mi miło, że tak to odbierasz szarak 42: tak...góry w każdą porę roku są piękne. Dziękuję ciepło za własny odbiór i dostrzeganie w wierszu czegoś dla siebie Janusz Ork: nawet nie wiem jak to zrobiłam, ale jeśli wyszło to bardzo się cieszę i dziękuję NOWA: dzięki piękne za wyruszenie w tą podróż-wiersz teresa943: dziękuję za zauważenie tematu sensu i zadumę J. Dziękuję, zawsze jestem mile zaskoczona pozytywnymi opiniami
  23. do siebie jedziemy do nas patrzący z zamyśloną twarzą w polach zanurzony krzyż ze starego drzewa trawy smagają delikatnym dotykiem a człowiek wciąż w podróży bukowych lasów zamki na wzgórzu wzrok przyciąga dyptam jesionolistny bujając w wietrze zatrzymuje na kolejnych figurach świętych ostnica włosowata faluje i to wszystko na wyciągnięcie
  24. nie ma za co, chociaż z tą aktywnością to widać- różnie bywa na forum... ach te wakacje! J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...