Judyt

już wiem że mój "budyń" jak to określiłeś Ci nie smakuje, ale nie musisz tego tak ostentacyjnie tego wyrażać. Szanuję opinię, ale jej nie podzielam(odp. brzmi: TAK CHCĘ:)).Nie ma zakazu publikowania J. Ej ej i znowu emocje? Po co? Prześledź opinie na forum i sprawdź kogo zacytowałem.A publikacje możesz robić gdzie chcesz. pozdr Absolutnie nie, nie emocjonuje się. Wszystkiego dobrego J.

ok. Nie jest to majstersztyk(:ale Twoja wersja zmienia sens wiersza. Dziękuję za poczytanie J.

a co byś pozmieniał?( w "w" jak zwykle posucha) ja nie jestem poetą jak już wielokrotnie mówiłam dziękuję(że zechciałeś pobyć poczytać)/ coś próbuję czasem bezczasem chociaż nie wiem po co? może po jedno " cieszę"(: J.

Tego pewna nie jestem... E. a Ja jestem. J.

Wiem, że niezrozumiale piszę często... Dziękuję Izo za przychylności, w codziennym życiu jeden jest wrażliwszy drugi ma mniej wyostrzoną wrażliwość, a ona czasem zgubna J. serdecznie

Mariuszu, rozumiem ze to żart..... a skoro już "kratkę" zamieniłeś w "budyń"... to w moim odczuciu rozlewa się on wybornie po podniebieniu i płynnie rozchodząc pozostawia wyważoną, delikatną nutę wytrawnego smaku Pozdrawiam Zależy od wrażliwości...a ona biedna. Dziękuję b. Ewo za przychylność,obronę. (chociaż czy ona jest najważniejsza? kto chce to tworzy...a krytyka potrzeba) J.

już wiem że mój "budyń" jak to określiłeś Ci nie smakuje, ale nie musisz tego tak ostentacyjnie tego wyrażać. Szanuję opinię, ale jej nie podzielam(odp. brzmi: TAK CHCĘ:)).Nie ma zakazu publikowania J.

rozlewa się warstwa mokrej plamy na plamę jak w akwareli tworząc niezgrabny całokształt czekamy na efekt tęczy na przebudzenie z szarości dni drugie życie przez przeciwności dusze budują drabinę pnącze o kruchej konsystencji by złapać upaść pochwycić szerokim gestem w oddaleniu cichości szeptem wydobyć to co jeszcze zostało w tajemnicy spotkania nie jesteśmy wszechwiedzący naga twarz meritum

Obawiałam się, ze dzieci będą miały problem z pojęciem "jakość"...może niesłusznie Dzięki za wizytę i komentarz Pozdrawiam serdecznie wg mnie niesłusznie(ale to tylko moje zdanie) dzieci czytają zazwyczaj bajki z rodzicami- przy ich małej pomocy, więc raczej niepotrzebne pochyłości(a jak nie zrozumieją słówka to rodzic pomoże zapewne wyjaśni...tak to już jest, że ktoś im musi objaśniać świat- tak myślę) J. serdecznie

dzięki za słowo z otoczką obrony (ale nie trzeba było naprawdę ) ;) dzięki Pozdrawiam t / wiem, że nie trzeba było, ale mnie to denerwuje na tym forum; więc może jednak trzeba było(; J.

słońce jednak jest dla wszystkich dla grzesznych i niegrzesznych j.

czarne wizje...słońce świeci! J.

zdrada coś eehh lepiej faktycznie wstrzymać oddech ale wiersz dobrze napisany J.

nie rozumiem po co rozkładać na części pierwsze utwory które coś w sobie mają są przemyślane itd. żeby co udowodnić piszącemu tak czy siak? jest po prostu dobry J.

wyższa szkoła jazdy...że tak powiem, obawiam się/ że taki wiersz tak ten nie doczeka się zbyt wielu komentarzy gdyż jest po prostu dobry J.

ee..czy ja wiem czy dla dorosłych, myślę, że i dzieci już troszkę czytające się połapią w treści o bucikach. Fajnie się czytało J.

fajny temat,a drażliwy można rzec szeroki jak rzeka co przez noc przecieka J.

(: to miło, że nie przekreślasz P. Mariuszu, KRATKI a może wręcz KRATY, którą wstawiłam dla eksperymentu J.

no może może...to zrobić;) chociaż trzeba baczyć czy się stoi czy też nie... J.

witam wszystkich- i dziękuję na wstępie za czytanie i mnóstwo negatywnego odbioru;) spodziewałam się tego, w tym dziale. Mithotyn: rozumiem, może się nie podobać andrzej barycz: dziękuję za osobliwą opinię. Wydaje mi się, że każdy jakoś próbuje "poezjować"- jak to nazwałeś, a całokształt (z tym się nie zgodzę- bo jednak cały rysunek plam może być ujęty w tzw. całokształt).Poezja jest westchnieniem i miną- tu trafnie:) Bernadetta1: jedna warstwa plamy rozlewa się na drugą jest to jak najbardziej prawidłowy efekt w akwareli, stanisław prawecki: dzięki za wgląd Ewa Krzywka: dziękuję za poparcie w farbach;) J. ciepłoniaście

rozlewa się warstwa mokrej plamy na plamę jak w akwareli tworząc niezgrabny całokształt czekamy na efekt tęczy na przebudzenie z szarości dni drugie życie przez przeciwności dusze budują drabinę pnącze o kruchej konsystencji by złapać upaść pochwycić szerokim gestem w oddaleniu cichości szeptem wydobyć to co jeszcze zostało w tajemnicy spotkania nie jesteśmy wszechwiedzący naga twarz meritum

dziękuję serdecznie Haniu za Twoją obecność pod...i czytanie- że zechciałaś. J. wszystkiego dobrego

dziękuję Adrianie za czytanie J.

rozlewa się warstwa mokrej plamy na plamę jak w akwareli tworząc niezgrabny całokształt czekamy na efekt tęczy na przebudzenie z szarości dni drugie życie przez przeciwności budują drabinę pnącze o kruchej konsystencji by złapać upaść pochwycić szerokim gestem w oddaleniu cichości szeptem wydobyć to co jeszcze zostało w tajemnicy spotkania

dziękuję Krysiu za Twoją serdeczność i przychylność; interpunkcję ciut poprawiłam J. wszystkiego dobrego