
Boskie Kalosze
Użytkownicy-
Postów
3 551 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Boskie Kalosze
-
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo trafiony komentarz. Chodzi o melancholię, taką jaka ogarnia nas kiedy pierwszy szron pokryje trawy i drzewa. Wnikanie w jej istotę jest bez sensu, prowadzi na manowce, choć nauka próbuje to tłumaczyć. Spróbowałem takie dwa aspekty ze sobą spleść, oddać za pomocą kilku wersów. Cieszę się, że znalazłaś to, co najważniejsze jest również dla mnie. Dziękuję i pozdrawiam. -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może jest nieco trudniejszy w odbiorze? Tematy rzadziej spotykane nie wywołują takiego echa w odbiorcy, jak coś, z czymś się już kiedyś zetknął. Można to porównać do gwaru dochodzącego zza okna: godzinami nie zwracamy na niego uwagi, aż nagle... czy to nie Lubię Latawce rozmawiają z wronami? :)) W sumie, jak już napisałem, wiersz zahacza o pojęcie noumenu i fenomenu. Ostatnio mówi się coraz częściej o tym, że rzeczy wymyślone stają się po jakimś czasie faktem. Pytanie: czy ktoś je przeczuł, czy też jego wyobraźnia spowodowała ich "zaistnieie"? [quote] a tak, ps przyrzeknesz mi, że nie jesteś żadnym NIEPOWTARZALNYM? W warsztacie się facet pojawił, ale ma super warsztat i... powiem prawde, że "walczyku" ciut lepszy niż twój wiersz, może masz wreszcie godnego rywala w tym niepowtarzalnym, o ile nei jesteścier tym samym, przyrzekniesz? Może jeszcze rękę mam Ci przyrzeknąć? :))) Hm, czy nie chcesz mnie czasem wciągnąć w jakieś swoje wojenki? ;) Poczekaj, przyjdzie czas, że sam dasz sobie radę :) Tylko, jak wtedy ocenić czyj wiersz jest lepszy? I jaką kategorią: serca, czy rozumu? Pozdrawiam. -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo fajne zdjęcie! Ale to nie jest wrona... jeszcze siwa. Za to jest to z pewnością wrona-dziadek, a nawet dziadowron. Też by mi serce piknęło, jakby takie dwie siedzialy na ławce :)) Pozdrawiam. -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pięknie to interpretujesz. Zawsze są jakieś pytania, nawet, gdy coś zachodzi naprawdę - na które też nie ma odpowiedzi. Dziękuję i pozdrawiam. -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak. Wystarczy melancholia, która człowieka ogarnia kiedy pierwszy szron pobieli wszystko, a reszta... reszty nie ma. Dla mnie też nie jest ważne, co było, albo mogło być dalej :) -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wrona siwa siwa wrona ma oddać ruch skrzydeł :) Dwie wrony w jednej, czy jedna w dwóch? Pierwszy szron, czy... siwe wrony? A może włosy staruszka? Jeśli tyle bieli zbiegnie się naraz w jednym miejscu, to.. kto wie :) www.strykowski.net/ptaki/Wrona_siwa_-_zdjecie_wrony_zdjecia_wron_2173.php -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kto ten wiersz zrozumie, zrozumie istotę życia. Ja? Ja go tylko... napisałem :) Pozdrawiam. -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie przejmuj się komentarzami odautorskimi :) W końcu mniej więcej o tym mówi wiersz: Gdybym potrafił zmieniać rzeczy wymyślone zanim same nabiorą tempa Niestety, nie potrafię. Nikt nie potrafi. Wszystko jest taką rzeką płynącą w różnych miejscach inaczej: na piargach i bystrzycach pieniącą się i kotłującą wirami, by za chwilę toczyć się spokojnie po piaszczystych ławicach. W początkowym biegu zimna jak lód, w górnym nagrzana słońcem, z licznym plażami do kąpieli, na których nikt z kąpiących nie zastanawia się, że daleko, setki kilometrów dalej ta sama rzeka roztrzaskałaby mu głowę albo rozdarła brzuch o ostry wyłom skalny. A jednak została stworzona w całości i dla tego, który popłynie od jej źródeł ku ujściu stanie się fenomenem. Dla plażowicza, część górzysta rzeki jest tylko noumenem przejawiającym się poprzez zjawisko toczenia wód ku morzu, zaś wcześniejsze wodospady na niej i silne prądy (jak mój starzec, dwie wrony i ławka) pozostawiają tylko w sferze jego domysłu. Pozdrawiam. -
Dlaczego? Astralny, czyli dotyczący gwiazd, ale i mistyczny - przenikliwy. Jak chłodne gwiazdy błyszczące w trawach, kiedy pokryją się rosą. Pięta oznacza zdjęte bury, bezbronność - oddanie się bez końca nocy na mokrej łące, pełnej gwiazd. Jeśli wydaje Ci się, że daleko stąd do Twojego obrazka, to ja... jestem delikatną kobietą :)))
-
Tygrys ma rację. Pocałunek astralny jest... nachalny ;) A może by go schować w trawie i rosie, a astralność w sferze domysłu? Coś w tym rodzaju: od nieba po pięty wiosenna noc
-
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Boski teraz to już kręcisz, przede wszystkim starzec cały czas jest, a to że ostatni raz mało istotne. Dalej - starzec z pewnością jest dobrze wychowany i wron nie przepędzi za chiny, zastanawianie się - ile mu dać emerytury, jest od rzeczy, gdyż starzec od kilkunastu/dziesięciu lat ma emeryturę. Pytasz - "Tylko wrony zostały i ławka, ale... gdzie?" może być cmentarz, ale wtedy mi te siwe nie pasują:) Dobrze, w takim razie pojedziemy na skróty. Oto sprostowanie: tam była jedna siwa wrona! Przepraszam Szanowni Czytelnicy, ale ja się dobrze nie przyjrz... to znaczy: nie wmyśliłem. Po zastanowieniu się widzę, że wron było sześć, a nawet jedna. Aha, dziadek okazuje się być młoda laską wracająca z dyskoteki a ławka...ławką! Ale kaszana... :))) (czytaj: gołoledź) -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale kogo? "Ostatni raz starzec na spacerze" - o czym wiedziałem (do tej pory) tylko ja. Jak i to, że gdyby staruszek do końca nie myślał o innych i przepędzając wrony sam usiadł na ławeczce, można by było teraz myśleć... ile mu dać emerytury? :)) Więcej! Mógłbym napisać, że brał udział w II Wojnie Światowej i wsławił się bohaterskimi czynami. Albo, że gdyby nie on... e tam - i po co to teraz pisać, skoro i tak już po wszystkim? Wymyślać rzeczy do rzeczy wymyślonych, których na dodatek już nie ma? Tylko wrony zostały i ławka, ale... gdzie? -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
też jestem ciekawa clou programu ;) jeśli znajdziesz sposób, to daj znać :) A ja myślałem, że mi ktoś wreszcie powie prawdę :))) -
wrona siwa siwa wrona
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pierwszy szron, ostatni raz starzec na spacerze o czym na razie wiem ja. Tymczasem on: kaszle odzywa się stary ból pod lewą łopatką ale rusza - obchodząc dwie wrony na ławce. Gdybym potrafił zmieniać rzeczy wymyślone zanim same nabiorą tempa, gdybym nagle ostrzegł starca w myślach i przez chwilę siadłby na ławce - dokąd odlecą te dwie, siwe wrony? -
Wtedy dopiero mielibyśmy horror... małżeński! Powiedzmy, jestem mężem tej pięknej sąsiadki... jaki wariant bym wybrał? Urwaną głowę, czy głowę straconą? Hm... dziwne, że moja żona nie miałaby wątpliwości :)))
-
Za bardzo religijne i wytłumaczenie (telefon stary miał) jakieś takie nijakie. Może spróbuj połączyć to z prawdziwym obrazkiem, coś w rodzaju: ostatnia minuta dzwonię żeby ci powiedzieć przepraszam
-
A jeśli to prawdziwa awaria? Sama mówi, że bez tułowia. Ech... Panie to zawsze tylko o jednym :) Wyrzuć "samą", bo zaczynam się bać;) Chociaż.... "sama" może oznaczać, że biedaczka nie ma w owej windzie towarzystwa.... A może dołączyć sąsiada? Mogłoby być ciekawie;) Ps. Taaak...Panie to tylko o jednym...w przeciwieństwie do Panów;)))) Bez "samej" może oznaczać urwaną windę, ale spadającą w dół z całą sasiadką. A chodzi o pokazenie tego, że sąsiadka... straciła głowę. Jak można pomyśleć sobie coś innego? Hm... :)))
-
A jeśli to prawdziwa awaria? Sama mówi, że bez tułowia. Ech... Panie to zawsze tylko o jednym :)
-
Zainspirowane pięknym wierszem "trudno nie lubić latawców" www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=608248#608248 Co moja kochanka trzyma w szafie? "Sto lat samotności" Marqueza
-
awaria windy - głowa pięknej sąsiadki sama zjeżdża w dół
-
Fantazja? Samo życie, wystarczy się rozejrzeć ;) "Jesień, jesień, jak to tak" Marek Grechuta Gdy wieczór pełnią twarze ludzi zmienia i sąsiad zmienia drugiego w jelenia, pięknym porożem co tłucze o ścianę; gdy śpią w łóżeczkach znów dzieci kochane - w małym pokoju cicha panna Mira wciela się naraz w głośnego wampira, krzyczy i drapie pazurem w parapet, aż z niej ucieknie poznany dziś facet. - O takiej porze biznesmen Tom Jesień, siedząc po pracy w nowym mercedesie czuje jak nigdy duszę swoją marną i nagle zmienia się w hienę cmentarną. Jakby to mus był, czarny obowiązek - gwałtownie skręca w kierunku Powązek. Nikły blask świecy. Łkając, po alejkach jak dreszcz przebiega postura niewielka, czasem przystanie i szybko nabiera skrzydła aniołków do ust nesesera, zajęczy chwilę i mknie, aby znowu wyrwać gdzieś piórek kamiennych garść z grobu.. Nad ranem wraca smętny Tomasz Jesień siedząc zmęczony w białym mercedesie do wielkiej willi w przepastnym ogrodzie. Neseser ciągnąc ledwo po podłodze dopada szafki w ogromnej sypialni, wyjmuje wsypę czyściutką (wprost z pralni) by upchać pierzem kamiennym pierzynę. Wreszcie zasypia - anielską ma minę.
-
Masz rację, że nie jest ważne. Newsweek tylko pełni rolę oka, którym codziennie patrzymy na świat. Co możemy zrobić? Złapać się za głowę i krzyczeć nie wydawszy z siebie głosu: zenon_ma_dosc.republika.pl/krzyk.html Dziękuję i pozdrawiam.
-
Na to bym nie wpadła. Bardzo podoba mi się odczyt jasnej. Będę się trzymać tych rudych włosów;) Ja to bym poszedł na całość: facet ma na nazwisko Jesionek i znajomy, któremu od roku wisi 1000 zł, spotkawszy go na ulicy - wykrzykuje jego imię. Bardzo trafiona metafora, bo jesień czyści liście z drzew, a panu Jesionkowi za chwilę wyczyści kieszenie. Pozdrawiam.
-
Zobacz, Marek Grechuta też nie wykrzykiwał :) Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty pl.youtube.com/watch?v=PCyhI29A0H8
-
E tam... nie daje pola do zastanowienia się, bo słowo "wierny" nie pozostawi złudzeń ;) Można to ująć nawet bardziej maksymą, niż haiku: pantoflarz facet w obrączce Prawdziwy mężczyzna, nawet żonaty, nosi obrączę: na palcu :) A właściwie, czemu moje Panie koniecznie chcecie zrobić z tego sprawy miłosne? :) Powiedzmy: leciał film i nagle na wczasowej świetlicy zgasło światło. Stary kawaler poszedł położyć się do pokoju, bo co miał robić? Tymczasem - wieloletnie - małżeństwa poszły jeszcze pospacerować trochę brzegiem morza, bo co robić w ciemnym pokoju... we dwoje :)