Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Boskie Kalosze

Użytkownicy
  • Postów

    3 551
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Boskie Kalosze

  1. O, jesień to poważna sprawa. Lepiej zwiewać z Red Lady do domu zanim dopadnie nas... choćby chandra: kryj się! dywanowy nalot w alejce Ale przede wszystkim - z każdym opadającym listkiem wszystko widać jak na dłoni. Nieprawdaż? ;-) Pozdrawiam.
  2. O tak, czasem nawet "Tańczący Bawół" podnosząc zbyt wysoko nogi, może okazać się córką Wodza ;-) Dziękuję, bardzo akuratnie to wyłuszczyłaś! Pozdrawiam.
  3. W takim razie czemu nie zajrzałeś przede wszystkim pod temat związany z miniaturką, tylko z moim nickiem? Ostatni wers i nie dziel A poniżej etymologia słowa "październik": w polszczyźnie w znaczeniu (1.1) od XV w.[1]; od słowa paździerze i okresu międlenia lnu i konopii - paździerze były odpadkami z tego procesu[1]; inne, dawne nazwy dziesiątego miesiąca w roku to, za Taszyckim[2]: listopad, listopadł, paździerzeń h ttp://pl.wiktionary.org/wiki/październik To samo co z lnem i konopiami dzieje się drzewami, kiedy pozbywają się liści. Czy teraz jasne, czemu użyłem poetyckiej figury: "nie dziel" zamiast łopatologicznego i stosowanego nawet w każdej gazecie "październik" albo "jesień"? Pozdrawiam.
  4. Zerknij tutaj: www.national-geographic.pl/foto/fotografia/pazdziernikowa-panorama/
  5. Tu znalazłem tłumaczenie: h ttp://jesienny-pan.w.interia.pl/moje/piosenki/kobietawczerwieni.htm Tutaj jeszcze raz "inny" Chris de Burgh. Też w czerwieni, bo jakże inaczej: www.youtube.com/watch?v=E6l9ot31c_g A tu, gdybyś nadal nie dostrzegał, co ma wspólnego ta "czerwona małpa" z piosenki z październikiem: h ttp://galeria.interia.pl/praca,w_id,976426,ref,1,pa%BCdziernikowy+poranek
  6. Zakładasz się, że przyjdzie czas, gdy wspomnisz te słowa? To przede wszystkim "trauma poetycka", jeden z moich eksperymentalnych zapisów ;-)
  7. Wygląda to tak, że sam sobie ustanawiasz prawa i masz gdzieś, jak inni to widzą. Ale dlaczego akurat w sieci? Co Twoim zdaniem czyni różnicę między siecią a realem? Równie dobrze można przecież stwierdzić: "W sieci wszyscy są dla mnie neptkami" i zacząć zwracać się do rozmówców: "te, gnojek... co za bełkot tu wysłałeś Panu do przeczytania?" :-) [quote] Trza było dać kalendarzowy e-adres pod wątkowym haiku a nie panienkę w czerwonym. Może wsłuchaj się raczej w tekst piosenki. Jest o czymś równie wyjątkowym, jak te piątki, soboty, niedziele co kilkanaście lat na początku i końcu października. "Wspomnij nas" - bo po latach łatwo odnaleźć TAKI miesiąc w kalendarzu spośród wielu innych. Jesień inna niż wszystkie. Wybrałem ten link ze względu na słowa i właśnie na kolor czerwony. Kolor jesieni, ale też ogólnie pojęty symbol namiętności i przede wszystkim: miłości. Skoro dla Ciebie to tylko "małpa w czerwonym", nic na to nie poradzę :-) Co najwyżej mogę ubolewać, że tak mało dostrzegasz wokół siebie. [quote] P.S. "Boskie" od boga a nie od wspaniałe, cudowne, piękne... hm... A co: brzydkie, kalekie, bolesne... nie od tego samego Boga pochodzi? Przeczytaj uważniej co na ten temat napisałem: Jestem Tym. Tak samo jak tym co dobre, cudowne, piękne... Pozdrawiam.
  8. Dziękuję :-)
  9. Masz racje, ale zwróć uwagę na przedrostek :-) Czyje to są Kalosze? Boskie a to każe się zastanowić, czy mowa jest wtedy w ogóle o parze? Metaforycznie jest to raczej materialna postać Boga, to wszystko co widzimy, czego możemy dotknąć. On sam tak rzekł o sobie: "Jestem, Który Jestem." "Z samej swej istoty Bóg jest tylko jeden. Dlatego nie może On wejść w świat bóstw jako jedno z wielu innych. Nie może mieć imienia pośród innych imion. Toteż odpowiedź Boga zawiera w sobie zarazem odmowę i zgodę. Bóg mówi o sobie po prostu: "Jestem, Który Jestem". On jest – nic więcej." Benedykt XVI Toteż kiedy patrzymy na cokolwiek, nauczmy się patrzeć tak: Jestem Tym. Widząc chłopca biegnącego przez podwórko, myślmy: Jestem Tym. Widząc matkę opłakująca stratę córki: Jestem Tym. Ptaki odlatujące jesienią: Jestem Tym. To wszystko, co widzimy, czego możemy dotknąć albo w co możemy się wczuć jest właśnie metaforycznymi Boskimi Kaloszami. Reszta leży poza percepcją, jest niewidzialna, niedotykalna i nieodczuwalna. Jest już tylko: Jego. Pozdrawiam, mając nadzieje, że teraz to oczywiste, czemu Boskie Kalosze są liczbą pojedynczą, choć nie są... połową pary :-)
  10. Jezus z Nazaretu, bo byli inni. Jan bo choćby jego brat, też siłą rzeczy Kowalski :-) Kalosze to jedność, dlatego w sklepie nie dostaniesz jednego. Chyba, że zapłacisz za parę. Boskie Kalosze to coś jak nawrócony Legion ("bo jest nas wielu"). Pozdrawiam. Marku, niepotrzebnie bagatelizujesz "problem". Możesz mieć nick "gwiazdy na niebie" lub "sterczący stercz". Do pierwszego nicka będę się zwracał w liczbie mnogiej. Do drugiego w pojedynczej. Nie ja bagatelizuję problem, tylko Ty go wyolbrzymiasz. Choćby nazywając problemem... co właściwie? :-) Mylisz się, co do zwracania się według własnego widzimisię do kogoś, kierując się tylko jego nickiem bo nawet w przypadku prawdziwego imienia i nazwiska jest to podyktowane samą Osobą, która jest ponad nie. Powiedzmy ktoś nazywa się Maria Ktokolwiek i w pierwszej chwili, skoro nie znasz osoby, zwracasz się do niej: "pani Mario". Kiedy Ktokolwiek pisze sprostowanie, że jest mężczyzną a takie imię dali mu pobożni rodzice, nietaktem byłoby upierać się przy swoim i mówić: "A co mnie to obchodzi? Dla mnie pani jest kobietą bo ma na imię Maria." Podobnie jest z nami: chyba wiesz, kto pisze teraz te słowa? Skoro upierasz się przy: "Wy, Boskie Kalosze" - to niech tak będzie :-) Pozdrawiam.
  11. :-) Dziękuję i pozdrawiam: ale jaja! żółw z Galapagos na mecie www.youtube.com/watch?v=SFo4Ix5lnZg
  12. Jezus z Nazaretu, bo byli inni. Jan bo choćby jego brat, też siłą rzeczy Kowalski :-) Kalosze to jedność, dlatego w sklepie nie dostaniesz jednego. Chyba, że zapłacisz za parę. Boskie Kalosze to coś jak nawrócony Legion ("bo jest nas wielu"). Pozdrawiam.
  13. mms teraz u ciebie też tęcza ---------------------------------------------------------- www.youtube.com/watch?v=MX0D4oZwCsA
  14. Aha, czyli jakbym był Juliuszem Cezarem to też byłoby mnie dwóch? Może to nie byłoby takie złe? Brutus dźgnąłby jednego a drugi by w tym czasie uciekł :-) Nie gniewaj się, Jerzy bo nie chciałem Cię urazić. Przepraszam.
  15. A tu właśnie znalazłem artykuł na ten temat, bo komu by się chciało liczyć ;-) www.geekosystem.com/5-fridays-saturdays-sundays-not-823-years/ Mój system nadal dobrze działa :))) www.astropolis.pl/story/pazdziernik-najlepszym-miesiacem-od-823-lat Ja już poszedłem dalej i sprawdzam, co się wydarzyło na świecie, kiedy w październiku wypadło 5 piątków, 5 sobót i pięć niedziel. To co znalazłem źle wróży końcowi tego miesiąca :-)
  16. Przecież sam napisałeś do mnie Wasze? Tylko dlatego odpowiedzieliśmy we dwóch, każdy do swojego Jerzego i teraz zupełnie już nie wiem, który odpowiada mi powyżej? ;-) Tym bardziej, że jestem na tropie intrygującej zagadki. Idąc śladem pięciu piątków, sobót i niedziel na początku i końcu października, trafiłem na takie wydarzania (nie wiem jeszcze, co to może znaczyć ale na pewno 31 października 2010 albo dzień, dwa wcześniej - stanie się coś strasznego): "31 października 1999 r. z lotniska im Johna F. Kennedy’ego w Nowym Jorku wystartował w planowany lot do Kairu – z międzylądowaniami w Londynie, Paryżu i Frankfurcie nad Menem – samolot Egipskich Linii Lotniczych „EgyptAir” Boeing 767 „Tuthmosis III” (nazwany tak od imienia jednego z egipskich faraonów). Na jego pokładzie znajdowało się 203 pasażerów – w tym 100 Amerykanów, 89 Egipcjan, 21 Kanadyjczyków i siedmiu obywateli innych krajów. Pogoda była kiepska i samolot miał czterogodzinne opóźnienie. Gdy jednak maszyna oderwała się od pasa startowego i osiągnęła planową wysokość przelotu wszystko zdawało się przebiegać dokładnie tak, jak powinno... aż nagle pięć minut po starcie samolot po prostu zniknął z radarów." "Fellini zmarł na atak serca, 31 października 1993 roku, dzień po 50 rocznicy ślubu z Giuliettą Masiną." 31 października 1982 "Z zapisów MSW: „Przed pomnikiem Stoczniowców w Gdańsku w godzinach popołudniowych zebrała się grupa ok. 500 osób usiłując zorganizować demonstrację, wśród zebranych kolportowano ulotki”." Z zapisów MSW: „31 października w Legnicy pod budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR podłożono ładunek wybuchowy.”
  17. Pozwolicie Boskie, że tak sobie zareaguję na Wasze dzieło? piątkowy wieczór — ta małpa w czerwonym znów na monitorze Pozdrowienie też dołączam z takim oto podkładem: www.youtube.com/watch?v=hhq7fSrXn0c :-) Owszem, ładne re ale nie zrozumieliście Jerzy wyjątkowości mojej "małpy w czerwonym" :-) Jest jak ósmy cud świata, coś co się przydarza raz w życiu, a nawet wiele żyć można tym obdzielić niczym historią o Romeo i Julii. Coś, co jak 5 piątków, 5 sobót i 5 niedziel właśnie teraz, w październiku zdarza się raz na kilkaset lat a my sobie piszemy miniaturki, re i re do re nie mając o tym pojęcia: www.geekosystem.com/5-fridays-saturdays ... 823-years/
  18. Tak, takie historie są czymś tak wyjątkowym, że zdarzają się raz na setki lat. Jak Romeo i Julia, jak pięć piątków, sobót i niedziel na początku i pod koniec miesiąca. Dziękuję i pozdrawiam.
  19. Zapisałem ją i Ciebie w pamięci z nadzieją, że wrócimy do naszej dyskusji za następne 823 lata: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=905845#905845 A tu właśnie znalazłem artykuł na ten temat, bo komu by się chciało liczyć ;-) www.geekosystem.com/5-fridays-saturdays-sundays-not-823-years/
  20. wspomnij nas pięć piątków sobót i nie dziel www.youtube.com/watch?v=yKIsHyQtXks
  21. Przypomniało mi, gdzie kiedyś zostawiłem klucz do zamku... www.youtube.com/watch?v=5wJVmvp_tDA
  22. Proszę zwrócić uwagę na Selenonautę po około minucie filmu z podanego linku. Abstrahując od treści miniaturki nie dziwi, że ta z niej straciła głowę :-))
  23. długi dzień gdzie z nią uciekłeś księżycu? www.youtube.com/watch?v=C4zbBEifkrU
  24. Masz rację, tytuł trzeba wy... rzucić ;-) Bez niego mamy całkiem porządny (nie mylić z dobrym wychowaniem) wiersz. Pozdrawiam.
  25. Nareszcie Ktoś skojarzył to z Agatą! Jesień... jak stary, dobry, klasyczny kryminał :-) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...