Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Boskie Kalosze

Użytkownicy
  • Postów

    3 551
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Boskie Kalosze

  1. Ciężar księżycowy to nic innego, jak... waga naszych uczuć: Przypatrz się nocy - nic w niej nie ma. Wszystkie planety są możliwe, każda myśl o niej z ciebie idzie a twoje słowo ją odmienia. Tak słucham siebie, kiedy jesteś i w twoich oczach widzę: siebie. Kiedy odchodzisz - w sobie milknę i jaki jestem, znowu nie wiem. Dziękuję za piękne re i pozdrawiam :-)
  2. Mów mi... Kalosze Rentgena :-)) Poeci myślą, że tylko piersi można prześwietlać kobietom ;-) Pozdrawiam.
  3. Bardzo się cieszę, zwłaszcza że przy okazji się pojawiłaś :-) Gdzie Ty się podziewasz tak w ogóle? Zjesienniałaś na amen albo wręcz przeciwnie... zakochałaś się :-) Dziękuję i pozdrawiam.
  4. Hm... skoro liście na ławeczce to... jest zajęta. Na tyle, że nikt na niej nie usiądzie dopóki nie postrąca z niej liści. Zapis Jerzego jest prawdziwy, ponieważ ławeczka stoi wśród liści. A skoro pusta to pewnie dlatego, że ktoś dopiero co z niej wstał - stąd te kolorowe liście wokół niej, a na niej samej niczego i nikogo. Pozdrawiam.
  5. Młody, czyli jeszcze nie umie nie tupać? Jerzy, tylko czasem się nie rozsierdzaj :-) ...już "nie ma mnie": www.youtube.com/watch?v=zFCyMZdAHd0 jeżyny zimowa pierzyna jeża Marku, zamiast rozsierdzenia masz cosik takiego: markowanie — markowe kalosze na lodzie www.youtube.com/watch?v=EQtjjEIcTDg ;-) kurwa mać! sąsiadka z góry ma jeża www.youtube.com/watch?v=E3AD7FyycEQ Powiedzmy, że... o fryzurze gacha ;-)
  6. Ale przed samym sobą, owszem ;-) na tchnienie literatka po... poezji Tak jak poniżej: po litrówce — mój najlepszy wiersz czuj się autorem. ;-) Ależ obie miniaturki mówią zupełnie o czymś innym, choć zarazem są jak awers i rewers tej samej monety. U mnie jest tchnienie - czyli oddech, coś co świadczy o powrocie do życia, np. po sztucznym oddychaniu. Poezja to bujanie w obłokach, unoszenie się ponad tym co realne, prawdziwe ("rozmyślanie się ze świata") Literatka jest w takim kontekście czymś w rodzaju sztucznego oddychania - przywraca rozmarzonego "delikwenta" do życia, z powrotem sprowadza na ziemię. I to... dosłownie, jeśli za dużo tych literatek było ;-) U Ciebie jest sytuacja odwrotna - ktoś czerpie natchnienie z promili. Jak mawiają, po kilku wódkach "nawet najbrzydsza kobieta robi się piękna w oczach pijącego." Także świat, stąd kolejne powiedzonko: "zalać robaka": wieczorem po pracy kobieta w moim oknie - wybieram jesień www.youtube.com/watch?v=_Jmi2rcbyGU
  7. Piękny wiersz, a najbardziej podoba mi się to, co zostawiłem w cytacie. Tak często zapominamy najbliższych, odgradzamy ich kiedy odejdą datą jak jakimś szlabanem. Czy nie po to odeszli przed nami, żeby przygotować nam drogę? Byśmy zatęsknili, kiedy przyjdzie czas, a nie bali się tego, co po drugiej stronie... Pozdrawiam. dziękuje ci ojcze dziękuję matko za życie po życiu dojrzałem do śmierci zanim ona mnie dojrzała
  8. Bardzo fajnie to wyjaśniłaś, bo nie do końca rozumiałem trzeci wers, ale teraz już wszystko jasne :-) Myszka połknęła konika. Chociaż był mały bardziej skurczybyk z niego niż konik zostały po nim wytrzeszczone gały, a ja musiałem chuchać w balonik. Cztery promile, jak zwykle wiosną, jednak nie było za co mnie karać i dalej poszedłem już piechotą, bo mi konika połknęła mysz mała. Dalej - piechotą - jeżynka błękitna sercami dwoma kochała kreta, ale on ślepy tego nie wiedział i cała łąka była - przejęta. Dosłownie nie było gdzie wetknąć nogi! toteż leciałem, po czterech promilach od czasu do czasu ścinając głogi, których nie miała na myśli Elika. Tak minęliśmy się nie po myśli: ona beze mnie, ja bez konika... jedyna nadzieja, że nocą mnie wyśni, cała nadzieja w moich promilach.
  9. Cieszę się Anno, tym bardziej, że sam mam 3 zakichane koty (jednego nawet zakichanego podwójnie) i... uwaga: dwa ptaszki! :-) Dziękuję i pozdrawiam.
  10. www.youtube.com/watch?v=6uk1wvqGnzQ ostatnie plony codziennie więcej światła pod jabłoniami www.youtube.com/watch?v=h-S90Uch2as
  11. Noc podjechała mercedesem, ktoś wysiadł, trzasnął z rozmachem drzwiami i obudził ptasią orkiestrę, a dyrygentem był kot zakichany. Jakież te wszystkie małe gardziołka przez księżyc, lato rozstrojone! Łik łiiiik - na nieszczęśliwą w miłości i cztery proszki przeciwbólowe. Ptaszenie myśli! Opierzanie tapet sypialni, poręczy łóżka: piórka na zdjęciach, na nocnej szafce, piórka na palcach w uszach i w uszach. A ona właśnie składała myśli próbując wszystko zacząć inaczej, kiedy mercedes, kot i orkiestra, te uwertury ćwiercze i gdacze. Składała myśli, drżeniem dłoni odprowadzała je do szafy obok koszuli białej - po nim, a tu: mercedes! kot! i ptaki! Biedne jest serce dziewczyny nocą wśród tylu głosów niesamotnych, zapłakać nie ma do nikogo, z innym się sercem niepokoić. Bić! Bić i dudnić! Przestraszone bo ktoś wysiadł z nocy - może po nie? - biedne jest serce dziewczyny nocą, jak dzwon bez celu rozdudnione... Dopiero rankiem ścichły ptaki, żeby nie płoszyć w trawach rosy i tylko szyby w słońcu drżały, kiedy mercedes w dal się toczył. Boleśnie, wysoko, nad gniazdami, ponad blokowisk tępe wieże rósł nowy dźwięk i ostrzał - tuliły się do siebie jeże w miejskich ogrodach. www.youtube.com/watch?v=bJLUffQJT1Q
  12. Najlepsze są dialogi polsko-węgierskie, na przykład ten około 1:40 minuty filmu: "Warszawa... nie ma" "Co, zburzona?" www.youtube.com/watch?v=gx4Dog7a2r8
  13. Ładne. Kobieta bardziej okrągła od Ziemi, czy raczej okrągła do końca: do samej ziemi. Pozdrawiam. :-)) zanurzam się w matczynym kształcie ziemi w takt minut opadających bezwstydnie jak liście z prawie nagiej brzozy jesteśmy okrągłe Niedaleko pada jabłko od jabłoni :-) Czyli nawiązując do tematu wątku: bezradność rada bez rady że on drań
  14. Masz rację, za postawienie komuś sytuacji bez wyboru często odpowiedzialni są inni. Widoczne jest to zwłaszcza w relacji dziecko/dorośli, gdzie ci drudzy (czasem tylko pozornie) winni są wymuszenia pewnej sytuacji. Z kolei na nich wymuszają ją często czynniki zewnętrzne, ze skutków których (katar, kaszel, grypa, nawet angina - w każdym razie niebezpieczeństwo choroby) dziecko nie zdaje sobie w pełni sprawy. A jednak zostaje w nim na zawsze poczucie krzywdy, bo po latach nie pamięta już celu nadrzędnego, dlaczego rodzice zmienili plany, tylko to, że zostało przez nich oszukane, "skrzywdzone": dżdżysta niedziela zamiast ZOO Miś Yogi
  15. Śliczne! Jest to chyba klucz do zrozumienia najskrytszej tajemnicy życia: dla Elizy głuchy Beethoven słucha serca www.youtube.com/watch?v=IR9r1RiCL00
  16. Ładne, troszkę wymaga uporządkowania ale... może lalka wcale tego nie chce, jak to wynika z treści? :-) Pozdrawiam.
  17. Ładne. Kobieta bardziej okrągła od Ziemi, czy raczej okrągła do końca: do samej ziemi. Pozdrawiam.
  18. Ślicznie liryczne :-) Słońce? Chyba jednak to noc bardziej sprzyja miłości: Wieczorem wszystko inne, wokół tyle cieni w grzechach ojców i matek przechodzą granice... - Boże, skryj naszą miłość w zapachu maciejki! Skoro słońce jej nie chce, niech będzie księżycem.
  19. Młody, czyli jeszcze nie umie nie tupać? Jerzy, tylko czasem się nie rozsierdzaj :-) ...już "nie ma mnie": www.youtube.com/watch?v=zFCyMZdAHd0 jeżyny zimowa pierzyna jeża
  20. Ale przed samym sobą, owszem ;-) na tchnienie literatka po... poezji
  21. Wiatr za oknem gra w topolach. Odkładamy skrzypce i harfy, cichnie muzyczna szkoła. Do widzenia za rok - rozchodzimy się bez braw, bez laurowych liści. Zieloni, zbyt młodzi, za wcześni z tej Jesieni też nie zdaliśmy. www.youtube.com/watch?v=jZ5EX4VF9EI
  22. zjesienniały las jak głośno szumi liśćmi wezbrany strumień
  23. Ładne :-) Choć Węgierki też bywają różniaste ;-) Tolar Tolar słodka Tolar odkąd poznałem Tolar twoja zwyczajna śliwka stała się dzika z hektara wieczorów płodzę więcej wierszy Tolar oddaje czego żałowałaś latami Tolar Tolar słodka Tolar cały rok nosi za mną imiona Ogrodników i moje w ogrodniczkach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...