Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. HAYQ

    urlop

    ma yorka ikar a i by chciał mieć staw, ba... york - o! mógłby wpław!
  2. napisałeś, że nie yesteś, to znaczy, że jesteś ;) wykształciucha skromność zdradzi nawet jeśli nie poradzi burak zawsze wyzna że to nie pierwszyzna ;) Dzięki Jimmy, pozdrawiam.
  3. mnie też Stasiu... mnie też ;)
  4. urocze metr pięćdziesiąt z buzią dziecka ;)) tak, tak ta wersja chyba bardziej optymistyczna, bo rozbudowana opiekuńczością ramion. Z brzuchem oślicy - nie kumam w czym rzecz, a nawet jeśli kumam, wyczuwam przesadę :) A "paluszek" (pamiętam ze szkoły), to wymówka. Z resztą - normalka... kto by nie chciał. Poza tym z takim polotem - ne ma problema :) Uśmiechu
  5. ;)))))))) a wierszyk też... chłe, chłe Pozdrawiam P.S. u Marianny przeczytałem Twoje "Love story" - piękna puenta ;)))
  6. Marlettko bardzo mi się podoba, to naprawdę dobry wiersz. Chociaż, po pierwszym przeczytaniu, ze względu na "myśli" i "ciszę" pomyślałem, że coś mi tu nie gra. I czy nie powinno być "które" (l. mnoga) zamiast "która". Trzeba się jednak wczytać w tekst i teraz ten "myk" mi się podoba :) Pozdrawiam serdecznie
  7. Te dwa najbardziej mi się podobają. W "zatapiam lekko" sorki za "u", ale jakoś tak mi bardziej pasi. "przecież" za to - jest świetny i chociaż (na pewno źle interpretuję) jego świntuszkowatość bardzo mi się podoba ;) Pozdrawiam
  8. Mnie tam gile nie przeszkadzają ;) Czysty naturalizm trochę jednak bym przez filtr przepuścił. Ale styl ciekawy. Lubię te Twoje opowiadania, bo jest w nich to "coś" Zagilgotałem się nawet przed ekranem... pociągająco ;) Pozdrawiam
  9. Jeśli chodzi o wkładki (podsłuchałem, sorry), to ich do wyboru do koloru Stasiu :) Myślę, że peelka ma z czego wybierać. Tęsknota, to inna sprawa. A zwłaszcza ta za uczuciem. Ale, żeby pocieszyć p-kę powiem, że trochę zazdroszczę, bo moja druga połowa uwielbia spać w poprzek ;). Całe szczęście, że ma tylko metr pięćdziesiąt, bo przy większym gabarycie... :) Pozdrawiam Stasiu, gratuluję "odlotowego" wiersza.
  10. Sugerujesz, że to taki po-pis był? ;)) Pozdrawiam
  11. też tak to widzę ;) - też cieplutko, spod kaloryfera - pozdrawiam :)
  12. późne co prawda to popołudnie, ale wcześniej nie mogłem :)
  13. właściwie zrobił to już Johny i dobrze, bo nie wszystko w słowniku da się znaleźć, a tutaj wyjaśniono dokładnie ;) www.dziennik.pl/polityka/article86270/K ... vice=print Pozdrawiam
  14. Cieszę się z ciacha i dziękuję. Co do bebechów, wybebeszania - ja akurat nie mam nic przeciwko ;) Pozdrawiam serdecznie
  15. patrz - link Johy'ego
  16. No, no... trafiłeś w dychę ;)) Dzięki, bo wyprzedziłeś to, co i tak miałem zamiar zrobić :) Pozdrawiam
  17. Nocny Mar... lett? Witaj :) Miło, że wpadłaś o tak późnej porze. Ja, przez łysego nie śpię, bo mi w okno włazi i... dziwne - sierść, jakby bujniejsza? Hauuuuuuuuu! ;) P.S. A tak na marginesie, ciekawe czy ktoś odgadnie, co to takiego "prawny imposybilizm" :) HAYQ! Do mnie też zagląda i mruga jakoś dziwnie jednym okiem:)) "prawny imposybilizm"- czy to poprawne wyrażenie językowe? -hihi ....walka ze złymi mocami czy cóś.... Miauuuu! members.chello.pl/a.sosna2/mis.htm bardzo bliziutko Marlett :) he, he
  18. Nocny Mar... lett? Witaj :) Miło, że wpadłaś o tak późnej porze. Ja, przez łysego nie śpię, bo mi w okno włazi i... dziwne - sierść, jakby bujniejsza? Hauuuuuuuuu! ;) P.S. A tak na marginesie, ciekawe czy ktoś odgadnie, co to takiego "prawny imposybilizm" :)
  19. "ten paradygmat jest faktem od którego nie da się abstrahować" ten paradygmat nie tak t(e)m bardziej brak sensu by z nim dyskutować semiotycznym kontekstem zamlaszczając przykładnie z predylekcją się wstrzelił restaurację zaś wplótł w konfuzyjność koncepcji modus operandi prawny imposybilizm wybebeszył i zgniótł. z obywatelskich uprawnień dyferencjacji wyłuszczył immanentnie negatywne cechy aby z nadrzeczywistej władzy proklamacji społeczną wykpić stratyfikację i grzechy. "en paradygmat jest faktem, od którego nie da się abstrahować" tę parę dym ciąg zagmatwień poważnie (yes, yes!) trudno yes traktować
  20. Jest jeszcze druga ewentualność. Może poruszanie się po tej "grząskiej ścieżce" niezbyt zgrabnie mu wychodzi? Albo to ona jest z przodu i prowadzi, a on tylko po jej śladach...? Czyli głowa - szyja :) Bardzo ciekawe haiku, pozdrawiam
  21. Nie jestem niestety dobrym ogrodnikiem, dlatego najbardziej trafiło do mnie "przytulanie klarownych słów" i "łączenie mocnych aromatów zagadek". Ale "posmak dzikich korzeni", po przeczytaniu wiersza czuję, jak najbardziej :) Ładny wiersz Marlett - uszlachetnił mi nieco bukiet :) Pozdrawiam.
  22. Okrutnie mi się podoba - krwisty kawałek z klimatem i do pomyślenia. Pozdrawiam
  23. Podoba mi się, najbardziej ostatnia - do "bana", bo całkiem patriotycznie mi się czytało i teraz nie wiem, co sądzić, bo po nim zgłupiałem. No chyba, że ten ban tak na otrzeźwienie był, żeby się "od snu łzami nie zalać" Może i źle kojarzę, ale coś mi przypomniałeś: "dlaczego jestem z nią dlaczego z inną nie dlaczego ciągle chcę zasypiać w niej i budzić się" Pozdrawiam
  24. że ta no...ża ba też? Dzięki, pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...