Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. To zdziwienie i użycie owych "banalnych" dobrze świadczy o autorze. Widać, że wierzy w inteligencję czytającego. I za to dzięki :) Wiersz dobry, niebanalny. Pozdrawiam
  2. fajnie, że się podobało, dzięki. Pozdrawiam.
  3. trza w inteligencję wierzyć Czytacza - zawsze taki się znajdzie, co mimo byków zrozumie, miejsce przyzna, poleje i nic to, że ma katar bo na dłuższą metę opłaca się to, w sumie. ;) Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
  4. HAYQ

    bób ma tam

    Aga na tacy co ma, tam? O, cycata, naga...
  5. ot, to limo - to mi lotto a to? ło... Gołota!
  6. www.sport.pl/sport/1,65025,4151075.html Lepszy Wróbel w garści, niźli gołąb bez żaru - gorzej kiedy skarci za nie zmycie garów. ;)) Pozdrawiam
  7. Biło ździest jag Dodyg dżarodziejsgiej rużdżgi Działa, jag nargodyg da bózgi i bużdżgi I nie za wsze ładwa - Popacz da dych dwuch W muż odchłani tratfa, żebrak na wet słuf. Biło ździak te kolo ryp rze piękne barwy, Ale dzusz… I’m zorry, nie mada kiej farby, By morzna okreźlić do szaleńsdwo dzałe (ni chybi nie zmieżdże, dego, dzo du chdziałem). Żedz dzi jednag mósze, bibo, rze bab kadar Rze dzie gocham Grycha - Polej, pod den datar.
  8. Świetnie, podoba mi się. Zrezygnowałbym jednak z dużych liter i te dwie zmiany wprowadził. Co do jednej, nie upieram się, ale "z słońcem" nie może być. Ogólnie bardzo lekko i pozytywnie. I czuje się wiosnę :) Pozdrawiam
  9. HAYQ

    Podarek

    Ekshibicjoniście? Ależ oczywiście. Obdarowanemu - nie, bo niby czemu? ;) Ale Twoja wersja też dobra, bo śmieszy. Tylko tak na dobrą sprawę letko niewygodna, bo to jak maść na szczury - szczura musisz złapać, wysmarować i dopiero zdycha. To już łatwiej ściągnąć gacie samemu - szybciej. Tak więc wychodzi na moje - do kosza z takim kremem (jeśli obdarowany ekshibicjonistą nie jest) :))
  10. przykro mi, ale puentę uważam za raczej kiepską. "doszliśmy do wniosku" uważam, że jest trochę na wyrost. Nawet nie trochę, ale bardzo. Mógłbym sądzić inaczej, gdyby z wiersza wynikało, że peel ma ponad normę wybujałe ego i traktuje Boga, jak równego sobie. Nie czuję tu również celowego zabiegu, który powodowałby inne myślenie wiążące się z przekazem, a nie tylko i wyłącznie ze zwykłą niezręcznością. To nie kumpel (i nie ma znaczenia, czy jestem wierzący, czy jestem ateistą) - sądzę, że mówienie o sobie i Bogu - my (w sensie "uważamy, myślimy" itd.) to lekka przesada. Tak zaprawdę, powiadają ;)) A ja pozdrawiam.
  11. myślałem o tym Jimmy, ale doszedłem do wniosku, że właściwie samą puentę można dopasować do różnych sytuacji (niż tylko do tej w warzywniaku - powyżej ;) Poza tym "wąskie usta" traktuję jako przenośnię (nie wierzę w bzdury). Ale mogę się mylić - w końcu "zaciętość" wypisana na twarzy może budzić frustracje u samego właściciela ;)) Dzięki za podpowiedź i odwiedziny. pozdrawiam.
  12. HAYQ

    Podarek

    ha,ha... :-) - czyli komu nie dogodził - ekshibicjoniście, czy pryszczatemu? ogólnie rzecz ujmując - obdarowanemu ;)
  13. HAYQ

    Podarek

    ląduje w śmieciach krem ekshibicjonisty - bo ściąga pory
  14. Mi'ośc często jedyną żywicielką jest (na początku) ale potem: Każdej nocy myślę o tobie o twych oczach i rzęsach cudnych ciebie w zdrowiu mam i w chorobie heroiczną, bez myśli brudnych anatomię znam twą już całą, mam tę prośbę jedynie małą: chcę, byś ciutek sprytniejszą była i nie z bułką, bibułką, czy ą ę w rachubę nie wchodzi też, miła możesz nadal pozostać sobą. elegancji ci nie brakuje, jednak smrodem od ciebie zionie, błagam, popatrz na to, co w pionie idź, Krasula, ech, pa... całuję ;) Pozdrawiam
  15. Świdrujące? ;)) Zartowałem. Dzięki za Ciepełko, pozdrawiam.
  16. ......i prawidłowo dokładnie tak się je smaruje ;) zgrabnie napisane, :))) Zgrabnie? Nie za złośliwie? A usta mam, jak RATOWNIK ;))) Dzięki serdeczne, pozdrawiam.
  17. No nieee, budy nie zmienię, za dobre ogórki Stasiek robi ;)) A poza tym, powiem nieskromnie - czuję się jak Rzecki przychodząc i co jakiś czas wspierając przynajmniej dobrym słowem nieszczęśnika. :) Dzięki za troskę :) pozdrawiam.
  18. -Adamie kobieta nigdy nie kłamie -to jest pierwsze prawo natury. jeżeli nie znałeś proszę -źle,jak ludzie przestają się kochać./taka sobie myśl, wiem, nie głęboka, trudno ciągle..../ Kobieta nigdy nie kłamie, tylko widzi po swojemu :) No, może nie każda ;)) Podoba mi się, świetna miniatura A to: wyrzeźbione z drewna słowa - połykam zamiast ... mniam (lzy bee) Pozdrawiam.
  19. Gościa zmieniłem na włościan, ale to i tak nie ma znaczenia - ważne by Jan kandelabr trzymał, więcej światła zawsze się przyda. Dzięki Stasiu za koment Pozdrawiam
  20. czuję niedosyt, inwitację do poszerzenia myśli, chyba, że wszystko w inwencji czyelnika, to się kulę i wczuwam; wąskie usta; niedoskonałe, zacięte, powściągliwe, beznamiętne? "... złości po matce"; trochę tendencyjne, stereotypowe - teściowa = uprzedzenie? trąca myślą na skróty, a tak by się jeszcze poczytało...o tym 'zjawisku', temat wart rozwinięcia, pomadka dla retuszu - peel czuje się zmanipulowany fałszywym retuszem? morze interpretacji... czyje to usta? bo mogą być peela - wtedy inna bajka, kompleksy, pretensje do natury, matki itp. p.s 'coco' miast ' 5 ' - ale to subiektywne; 'flowerbomb' V&R powali każdego :) pzdr; srdcznie ;) zw - sze a.m:) pierwsza myśl była jeszcze krótsza: złośliwość w pomadce z wąskich ust po matce ;) A wszystko wzięło się z obserwacji dwóch pań z... warzywniaka i jednego zastraszonego pracownika (być może to i zięć - nie wiem:) Więzy krwi widoczne na pierwszy rzut oka. No.1 - 100, no.2 - 80 kg. Obydwie damy blondi, obie, jak prosto od fryzjera, z długimi pazurami (sorry, tipsami). W budzie zapach kapusty, ogórków kiszonych i rzecz jasna... chanell. Jedyna przyjazna dla klienta dusza, to (latający jak z pęcherzem, poniewierany) Pan Stasio. Myślę, że nieczuły na feromony zawarte nawet w 'flowerbomb' V&R ;))) Czyżby "nowy" Wokulski? Twoja interpretacja bardzo trafna, jak widać. Co do pomadek, a może i kredek? Nie znam się, ale usta wysmarowane były powyżej i poniżej pęknięcia pod nosem ;) Pozdrawiam
  21. wąskich ust nie skryje i złości po matce, ani no 5, ani to w pomadce.
  22. Podzielam zdanie Andrzeja Ludwiczaka, czasem spacerek pomaga, a i tematów może przy okazji parę się znaleźć. :) Pozdrawiam.
  23. Świadomość (tak myślę)jest dla nas (oprócz paru innych rzeczy) chyba największym darem, ale zarazem i bólem. Dlatego najbardziej świadomi cierpią najwięcej. Powodem tego, ogólnie mówiąc jest wieczny czegoś brak. Łącznie z brakiem możliwości dotarcia do tych, którym wystarcza tyle świadomości ile dostali z przydziału. Świetny wiersz Stasiu i chociaż temat rzeka, to jednak w Twoim wykonaniu doskonale przemawia. Pozdrawiam
  24. Mnie się podoba, czuje się niezły temperament, a przy okazji i znajomość tematu ;) (nie mówiąc o znajomości końskich zachowań) Dobrze napisane - odbieram podobnie jak niektóre fragmenty z 9 i pół tygodnia, z tym, że tętent koni w tle (w skroniach), zamiast Joe Cockera. Świetnie, pozdrawiam.
  25. Chyba wyczuć moment musisz (mam nadzieję, że przeżyje) - zagroź mu, że go udusisz, potem pętlę mu na szyję załóż, kiedy żarty stroi. Nie, nie możesz nim się wzruszać - ściśnij sznurek i co... Stoi!? Wściekły, chętny, by nawrzucać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...