Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. OK, dobrze. Ja zwykle bywam asertywna i jeśli coś mi nie pasuje, to od razu to zgłaszam, natomiast rzadko się obrażam - tylko wtedy, kiedy ktoś jest dla mnie świadomie agresywny i nie zamierza przestać. :) U Ciebie nie zaobserwowałam tego, więc spoko. :)))
  2. Tak, wiem, że sytuacja niewesoła dla bohaterów. Niestety często tak jest, że wcale niewesołe sytuacje bywają zabawne dla obserwatorów, a przykre dla uczestników zajścia. Szczególnie chyba właśnie w seksie.
  3. Nie, nie odebrałam Twojego komentarza jako ataku. Ale poczułam się trochę nieswojo, jak jaka stara baba, która już o niczym nie ma pojęcia i młodzi ludzie nie mają o czym z nią rozmawiać. :)
  4. Aha, czyli moje poglądy nawet nie różnią się pod tym względem od filozofii chrześcijańskiej. Nie wiedziałam. To cenna informacja. :) Średniowieczni kapłani chrześcijańscy bardzo wiele przeszczepili ze starożytności na grunt chrześcijański. Brali z tamtych religii i filozofii to, co akurat było im wygodne i dobrze służyło ich celom całkowitego podporządkowania sobie całego ludu, łącznie ze świeckimi władcami. Tu przydatna była i jest m. in. dusza nieśmiertelna i za jej pomocą straszenie ludzi wiecznym piekłem, jeśli sprzeciwią się "naukom kościoła", zaś obiecywanie nagrody wiecznego raju dla tych, którzy będą zawsze żyć zgodnie z nakazami kościoła (i dawać dużo na tacę).
  5. Czyli - mózgiem. Bo przecież nie tymi dolnymi półkulami. ;) OK, rozumiem. Rozumiem, że DLA CIEBIE to nie jest dobra droga. Dla mnie na przykład najlepsza. Oczywiście. Ja też Ci życzę wesołych i zdrowych Świąt, wszystkiego najlepszego. :)
  6. A Ty czym budujesz swoją świadomość? Dlaczego moją interpretację nieba nazywasz błędną? Równie dobrze ja mogę tak nazywać Twoją, bo się z nią nie zgadzam. Nie wiem, co w buddyzmie oznacza "pustka", nigdy o tym nie słyszałam. A dlaczego to słowo zrobiło wiele niedobrego? Mam wrażenie, że "niedobrym" nazywasz to, iż nie każdy podziela poglądy chrześcijańskie... Dla mnie to jest wartość - to, że nie wszyscy mają identyczne poglądy i interpretacje świata. Dla mnie to jest część Wszystkości właśnie. :) Ja też Ci życzę Wszystkości i otwarcia na nią - z całego serca.
  7. Bo WDŻ to nie było prawdziwe wychowanie seksualne. Dlatego nie spełniało swojej roli. :) Zapewne tak, ale ja cały czas chodzę do szkoły. :) Pracuję w szkole. Tak więc może jestem bardziej na czasie z programami edukacyjnymi niż młodsi ode mnie ludzie, którzy pokończyli szkoły. :))) Ale właściwie co to ma za znaczenie w tej rozmowie?
  8. W podstawówce chyba też mnie to nie śmieszyło. Nie pamiętam, żeby mnie śmieszyły pogadanki na ten temat.
  9. Dziękuję, Czarku! Cieszę się bardzo! Owszem, pobiegłam za sercem i pojechałam w sobotę do mojego domeczku, bo inaczej serce by mi uciekło. :)))
  10. Ha ha ha! Widać, że to nie rymy Cie prowadzą, tylko Ty prowadzisz rymy na smyczy. :) Nigdy nie utożsamiam PeeLa z Autorem, chyba że sam stwierdzi, że utwór jest o nim.
  11. Maria, i ja się dołączam do życzeń zdrowia dla Ciebie! Gorąco!
  12. Miło poznać Koleżankę po fachu. :) Ja najpierw skończyłam polonistykę, a potem bibliotekoznawstwo, pracując jako nauczycielka.
  13. Na tematy religijne rozmawiamy z Czarkiem Płatakiem pod jego pięknym wierszem pt. "Nie chcę do Raju" - jeśli masz ochotę, to tam zajrzyj. Jeszcze raz pozdrawiam ciepło. :)
  14. Tak, zgadzam się z tym, że nic w religii nie trzyma się kupy ani logiki. Z tym Stwórcą... No też nie we wszystkich religiach jest taka wiara, że da On wieczne życie sprawiedliwym. Bo nie ma obiektywnej sprawiedliwości - to raz. Poza tym - co z "niesprawiedliwymi"? Przepadną na wieczność? Najpierw zostali pokrzywdzeni tym, że nie było im dane być "sprawiedliwymi", a później jeszcze za to przepadną, i to na całą wieczność! Czy to jest sprawiedliwe? A ich bliscy? Matki, ojcowie, siostry, bracia - wszyscy, którzy ich kochali? Za co oni zostaną ukarani odebraniem im kochanego człowieka na wsze czasy? A jeśli nikt takiego "niesprawiedliwego" nie kochał - to znów mamy tu niesprawiedliwość: dlaczego nie dać mu szansy na zmianę i na miłość? I tak dalej, i tak dalej... Ale widzę, że generalnie mamy podobne poglądy i odczucia w tej "niematerialnej materii". :)
  15. OK, Ty wierzysz, że się dowiesz, a ja - że nie. :) Świadomość się rozszerza w miarę dorastania, jak stwierdziłaś. Gdyby była nam "dana" z jakiegoś innego, niematerialnego świata - gdyby nie była wytworem mózgu rozwijającego się człowieka - to przecież byłaby stała, od razu "rozwinięta", od razu w najwyższej z możliwych form. A jednak to my sami rozwijamy naszą świadomość - poprzez naukę, zabawę, działanie, przemyślenia, pamięć (sic!). Bez pamięci nie istnieje świadomość. Poza tym - czy wierzysz w to, że świadomość ma jakąś wagę, jak ciało? Że grawitacja może ją utrzymywać w naszych mózgownicach, a po naszej śmierci ona odlatuje w niebo, bo nie ma już grawitacji? A ile może ważyć świadomość? ;))) Przepraszam, ale to stwierdzenie zupełnie nie przemawia do mnie. No i jakiż sens miałoby nasze istnienie jako człowieka na Ziemi, a potem - jako innego "człowieka" w innym wymiarze, nawet nie pamiętającego, że na Ziemi już był (materialnym) człowiekiem? Po co to i dlaczego? Ale oczywiście na te tematy można dyskutować długo i namiętnie. Ja mam swoje poglądy, a Ty swoje, i każda z nas ma do tego prawo. Pozdrawiam Cię serdecznie.
  16. Mnie akurat sprawy seksu poruszane na lekcjach nie śmieszyły i nie peszyły w liceum. Ale słowo "odbyt" w wierszu - tak. :) Na biologii zaś nie. Może więc nie jesteśmy tak bardzo inne? :)
  17. To ja dziękuję i bardzo się cieszę, że trafnie. :)
  18. Dla mnie to wiersz o natchnieniu i o rozmyślaniach. Czasami opadają człowieka myśli, od których nie może się uwolnić, które musi wylać na papier, żeby odciążyć od nich głowę. Też tak mam. Fajnie napisane.
  19. Bo wszystko jest ulotne i nierealne jak te płatki śniegu. Wszystko, co odbieramy zmysłami, to tylko fale. Jedne z nich odbieramy jako widoki (fale świetlne), inne jako ciepło/zimno, jeszcze inne jako dźwięk, inne jako dotyk. Ale to tylko fale i elektrony, które są pochodną fal. Nic więcej. Jesteśmy falami, energią, która wciąż zmienia postać. Takie przemyślenia wywołał we mnie Twój wiersz. Podoba mi się. Porusza coś głębokiego, chociaż jest pozornie lekki.
  20. Nie rozumiem wiersza, nie wiem, na czym polega jego żart. Ale coś mi się w nim podoba. Rytm? Słownictwo? Coś w nim jest...
  21. Ładnie o zimie w ogrodzie i o wierszach. Zima w rymach - białe całe w śniegu od brzegu do brzegu. :)))
  22. Ciekawa ballada. Jak koszmar, horror, ale z dobrym zakończeniem. Takie ostrzeżenie przed piekłem dla łotrów. :) Podobaśka ode mnie.
  23. Ładna ballada. Zauroczenie czasami przeradza się w trwałą miłość. :)
  24. I słusznie. Ja też tutaj wiele się nauczyłam. Bardzo jestem wdzięczna moim Znajomym stąd, że tak dużo mnie nauczyli w dziedzinie tworzenia i konstruowania poezji.
  25. O, według mnie teraz lepiej. :) To ja dziękuję. :)) I też życzę pogodnego dnia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...