Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Ja też o tym pomyślałam, bo to bardzo pomysłowe rozwiązanie samej Autorki i szkoda, że nie zamieściła go właśnie w wierszu, a tylko w komentarzu. Ale nie chciałam za wiele podpowiadać...
  2. Kocie mój, nie wszystkie teksty świata są o Tobie. Nawet nie wszystkie cytowane przeze mnie. :)
  3. Taaak? O czym to ja się dowiaduję, Ko(a)cie mój?! Co Ty masz za marzenia?! Ach, powątpiewać zaczynam, czym zdolna jest spełnić wszystkie Twe skryte marzenia...
  4. A mnie się tu przypomina inna ballada - nie Młynarskiego, tylko Starszych Panów (sł. Jeremi Przybora, muz. Jerzy Wasowski), ballada sado-maso wcale nie na serio - i dzięki temu właśnie lepsza niż Twój wiersz, Natalko (wybacz), i dzięki temu dla mnie strawna: Kiedy ujrzałam go w knajpie "Pod Knotem", Zabiło serce radosnym łomotem, Zabiło serce, a ciało zadrżało, Wiedziało, że się stało to, Co stać się miało. A potem w noce zbryzgane gwiazdami, Gdy moich pieszczot go znużył aksamit, Ot, dla rozrywki mnie bijał masami, A ja szeptałam wtedy ciche słowa te: Katuj! Tratuj! Ja przebaczę wszystko ci jak bratu. Męcz mnie! Dręcz mnie Ręcznie! Smagaj, poniewieraj, steraj, truj! Ech, butem, Knutem, Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem! Za cię, Dla cię W szmacie Ja pójdę na kraj świata, Kacie mój! Kiedy zabrali go z knajpy "Pod Knotem", Zabiło serce bolesnym łomotem, Zabiło serce, a ciało zadrżało, Wiedziało, że się stało to, Co stać się miało. A teraz w noce raniące gwiazdami Na mego ciała spoglądam aksamit I ślady razów rachując ze łzami, Do fotografii jego szepczę słowa te: Katuj! Tratuj! Ja przebaczę wszystko ci jak bratu. Męcz mnie! Dręcz mnie Ręcznie! Smagaj, poniewieraj, steraj, truj! Ech, butem, Knutem, Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem! Za cię, Dla cię W szmacie Ja pójdę na kraj świata, Kacie mój! No tak... Ale i Twój wiersz, gdyby tak dodać mu odrobinę humoru, byłby wcale niezły. Może pomyślisz nad przeróbką w tym kierunku? Pozdrawiam Cię słonecznie. :)
  5. Po prostu moja interpretacja jest inna niż założenie Autorki, jak widzę. Ale to nie ma znaczenia w moim wywodzie, bo nie to jest tu istotne. Chciałam tylko napisać, że nie jest to wiersz, tylko proza - urywek z dialogu (nawet jeśli nie "wyrwałaś" go z rzeczywistego dialogu). :) Tylko o to mi chodziło. Pozdrawiam Cię jesiennie, ale słonecznie.
  6. jesień poeci zasypiają gubiąc liście wierszy z których kapią na chmury pełne kropel słowa i kotłuje się w czaszach kolorowy deszcz w lesie sen razem z poetami morzy braci mniejszych koniec baśni jeziornych, milknie trawomowa znieruchomiał już postrach łąk i kniei – kleszcz wrzesień czas wracać do legowisk z ciepłych marzeń sennych coraz rzadziej wędrować, coraz częściej ziewać zamknąć w oczach zapasy ze słonecznych dróg deseń na ścianach i sufitach szaro-srebrnej weny już brązowieć, beżowieć, odzłacać się trzeba w karminowe nalewki zakląć słońca głóg jesień jak smutno odpływają włóczęgi rzekami jednak dobrze mieć dokąd powracać co rok górskich krzyków poeci, słów równinnych cyganie niech nas śnieżna Kaliope przy kominku zastanie zanim wiosną wznowimy pierwszy krok
  7. Ooo... biedaku...
  8. Program z synem w piłkę można łatwo zamienić na program z córką w piłkę. Albo w haftowanki, lub w gotowanki. Co kto woli. :) Moje gratulacje!!!
  9. Czy życie ma głębszy sens - tego nie wiem, i jest to sprawa dyskusyjna. Na pewno ma taki sens dla każdego, jaki mu nadajemy. Natomiast z pewnością jest to proces nieskończony, bo życie jest naturalną właściwością materii. Bardzo mi się podoba ta strofa, którą zacytował Szarobury. Świetna metafora. Bardzo głęboka, bo to oznacza, że nie znamy własnej śmierci i nie poznamy jej do końca, i że zostawimy niedokończone sprawy, a także nie dowiemy się nigdy, czym naprawdę jest życie.
  10. Nie ma sprawy. :)
  11. Cóż to takiego: człowiek? To prosty jest mechanizm: mózg w twardej obudowie z wieloma narzędziami.
  12. Och, włączasz komplikatory! :))) Po prostu i zwyczajnie nie rozumiem pierwszej strofy. Nie rozumiem, chociaż mam pewną wprawę w czytaniu wierszy (jestem polonistką i bibliotekarką, poza tym prywatnie kocham poezję od dziecka). I tyle. Reszta należy do Ciebie. :) Pozdrawiam.
  13. Niestety nie rozumiem pierwszej strofy, jest dla mnie bardzo mętna. :( Pozostałe dwie - logiczne. I bardzo mi się podoba melodia tych strof. :) Ale żeby zrozumieć cały wiersz jako spójny utwór, trzeba także pojąć pierwszą strofę, która - moim zdaniem - jest do poprawki.
  14. NASZA droga. Najpiękniejsza. :)
  15. Wiersz emanuje smutkiem... Mam nadzieję, że Peelka niebawem spotka się ze swoim Synkiem?...
  16. Ładny wiersz, a jeszcze bardziej podoba mi się historia, którą opowiedziałaś pod nim, Anno. :)
  17. Świat jest wielką tajemnicą, niezrozumiałą nie tylko dla dzieci. :)
  18. Bardzo ładne i lekkie, w Twoim stylu, Alicjo. :)
  19. To mamy dużo wspólnego ze sobą, Bożenko. :)
  20. Aha, myślałam, że ta "czkawka" była celowa. :P Tak, teraz jest fajnie i ładnie. Pozdrawiam i również życzę miłego dnia.
  21. Oj, nie przesadzaj, moje wiersze są inne niż Twoje i nie da się ich porównywać. Aż się zarumieniłam... @kot szarobury JEST smerany za uszkiem i nie tylko tam, i to akurat przeze mnie. :))) Tyle, że nie wiem, dlaczego on wróży, że kiedyś jedyną słodyczą, jaka nam pozostanie, będzie cukier. I podobnie jak Ty - nie zgadzam się z nim. :P Pozdrawiam Cię serdecznie.
  22. Aha. Plagiat musi być wyraźny, żeby było wiadomo, że nim jest. Samo podobieństwo utworu - nawet duże - nie jest jeszcze dowodem plagiatu, bo czasami zdarza się, że dwie osoby napiszą niezależnie od siebie bardzo podobne utwory. Ale to nie może się zdarzać notorycznie, oczywiście.
  23. Samm, bardzo ładny i ciepły wiersz. Podobasie. :)
  24. Dlaczego tak uważasz?! Straszne!...
  25. Wiersz żartobliwy, ale przez to jeszcze bardziej smutny i poruszający.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...