-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Jasne, takie nakazy nawet nie miałyby sensu. :) Interpretacja powinna być zgodna z tekstem, z każdym słowem wiersza. A jeśli ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem, to trudno - nie ma co takiemu tłumaczyć wiersza. :) Ale jeśli każdy interpretuje czyjś wiersz inaczej albo jeśli wszyscy interpretują go inaczej niż zakładał autor - to wtedy znaczy, że wiersz jest źle napisany. I oczywiście wtedy też nie ma sensu narzucanie czytelnikom, że powinni go odebrać tak czy siak - po prostu należałoby przeredagować wiersz. :) Serdeczności, Deonix.
- 33 odpowiedzi
-
2
-
- próżnia
- bezradność
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przepraszam, naprawdę nie chciałam Cię urazić. Pisałam o bełkocie ogólnie, nie o Twoim wierszu - po prostu komunikat, który jest niezrozumiały i można go dowolnie interpretować, jest bełkotem - ale to jest ogólne stwierdzenie. Napisałam to dlatego, że niektórzy sądzą, iż wiersz może być napisany w taki właśnie sposób: żeby był niezrozumiałym zlepkiem słów i żeby dopuszczał całkowicie dowolne "interpretacje", czyli po prostu luźne skojarzenia czytelników. Nie wiem, czy Ty też tak myślisz - napisałam tylko, że takiej "poezji" nie uważam za poezję. I była to odpowiedź na Twoje stwierdzenie, że każdy może w wierszu widzieć co innego. Absolutnie nie zgadzam się z tą teorią. Jeśli każdy w wierszu widzi co innego, to wiersz jest nietrafiony, źle napisany. Jeśli nikt nie widzi w wierszu tego, co zamierzał przekazać autor, to również w tym przypadku wiersz jest źle napisany. Bo jest niezrozumiałym dla nikogo komunikatem. Tak jak każdy inny niezrozumiały komunikat. Pozdrawiam.
- 33 odpowiedzi
-
- próżnia
- bezradność
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przeczytałam wiersz i dyskusję pod nim. To było tydzień temu, co prawda, ale nie wytrzymam i dorzucę swoje trzy grosze. :) Ostatecznie temu właśnie ma służyć forum - dyskusjom o poezji, prawda? Początkowo wiersz dosyć mi się podobał, pominąwszy neologizm "żarowrzenne powieki", co źle mi się kojarzy i aż boli; nie pasowało mi to do reszty nastroju, który wydawał mi się spokojny, lekki, miły - odebrałam wiersz jako poetycki opis łąki - czy raczej spojrzenia na łąkę aż po horyzont - wieczorem, tuż przed zapadnięciem nocy, tuż przed zapadnięciem Peela w sen. Tak odczytałam tę końcową ciszę. Później pomyślałam, że w potocznym języku słowa: "to już koniec" na ogół odnoszą się do śmierci i że być może o tym jest wiersz - jakimś odniesieniem do biblijnego psalmu 23, gdzie śmierć jest pokazana w sposób łagodny i miły: Psalm. Dawidowy. Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. 2 Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: 3 orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. 4 Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza. 5 Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity. 6 Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy. Ale kiedy przeczytałam Twoje wyjaśnienia, Deonix, doszłam do wniosku, że wiersz jest niestety nie trafiony, bo - jak zauważyła Bożena - nic w wierszu nie wyraża tego, co zawarłaś w wyjaśnieniach. Czyli w wierszu nie pojawia się zamierzona przez Ciebie treść: nie ma w nim ani kosmosu, ani próżni, ani cierpienia wywołanego umieraniem bez tlenu. I wiesz, twierdzenie, że wiersz jest enigmatyczny po to, żeby każdy czytelnik mógł sobie podstawić pod niego takie treści, jakie mu się żywnie podobają, zaprzecza istocie poezji. Bo poezja to bardzo precyzyjny i trafnie wyrażony komunikat, to metafora trafiająca prosto w serce i wywołująca konkretne obrazy w wyobraźni czytelnika. Zaś utwór, pod który można podstawić dowolne treści, nie jest komunikatem, więc w ogóle nie jest utworem, tylko czymś niezrozumiałym (nie chcę być niemiła, ale niezrozumiałe wypowiedzi nie są wierszami, tylko zwyczajnie bełkotem - wybacz mi to określenie). Tak więc zgadzam się z całą argumentacją Czytacza. Ale oczywiście uważam, że każdy ma prawo do własnego odbioru. Zresztą powtórzę, że jako poetycki opis wieczornej łąki - mnie też się ten wiersz podobał. :) A konflikt między @kot szarobury i @czytacz wynikł tylko z tego, że Czytacz napisała pod komentarzem Kota takie pytanko: "Ty tak poważnie?" Zabrzmiało to dosyć zaczepnie, to prawda. Ale tylko tyle - to jest cały "grzech" Czytacza. Dalej Bożena logicznie i grzecznie uzasadnia swoje zdanie, do czego jak najbardziej ma prawo i do czego służy właśnie to forum . Naprawdę uważam, że nie ma się o co kłócić. Zwyczajnie nie ma tutaj żadnego dobrego powodu do kłótni i obrażania się. Pozdrawiam wszystkich Rozmówców i życzę dobrej nocy.
- 33 odpowiedzi
-
- próżnia
- bezradność
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Spacer po Wrocławiu z Różewiczem
Oxyvia odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stara kobieta wysiaduje, Andrzejku. :) -
Spacer po Wrocławiu z Różewiczem
Oxyvia odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sztuk, a nie wierszy, Asiu Ouuu, no jasne, przepraszam! Naprawdę znam większość tych sztuk. To znaczy, że dzisiaj jestem w bardzo złej formie. Nawet nie poszłam do kina na film w ramach WFF, a takie rezygnacje bardzo rzadko mi się zdarzają. :( -
Zawiedziony oszukany który ma ją w d....
Oxyvia odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli miłość okazuje się fałszywa, to znaczy, że nie była miłością. I tyle. :) A seks rzeczywiście czasami odbiera ludziom zdolność jasnego odbierania rzeczywistości i przysłania prawdę - często ludzie ogarnięci pożądaniem nie odróżniają go od miłości. Ale to temat rzeka. -
Justyna wyprzedziła moja uwagę ortograficzną. :) Zabawna balladka. Tylko muszę powiedzieć, że pointa mi jakoś nie wynika z fabuły, jest jakby z innej bajki... Ale może czegoś nie rozumiem? Pozdrawiam, Sylwestrze!
-
Bardzo ładny wiersz. Czy to dla córki? Tak go odebrałam. Co do piękna - można dyskutować, czy jest tylko jedno. Moim zdaniem tyle jest "piękien", ile oczu i uszu na świecie (a także innych zmysłów). Ale myśle, że to tylko kwestia słownictwa - chyba odczuwamy tę sprawę podobnie, inaczej ją wysławiając. :)
-
Rymowanka o współczesnych związkach
Oxyvia odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Owszem, pasuje. Ta zdziwiona i przerażona mina kobiety... -
Spacer po Wrocławiu z Różewiczem
Oxyvia odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz-wspomnienie o sławnym poecie, oparty na cytatach i tytułach jego wierszy. Daje nastrój. :) Ale trzeba by się zdecydować, czy ma to być wiersz rymowany, czy biały, bo rymy przypadkowe to błąd w sztuce - to Autor ma prowadzić rymy, a nie rymy - Autora. Błąd językowy, bo wiersz zawsze jest tekstem - czytanym po cichu lub recytowanym, napisanym czy ułożonym bez pisma - ale zawsze tekstem. Nie można więc pozostać w tekstach i recytacjach, bo to tak, jakby zbierać grzyby w lesie oraz pod drzewami. ;))) Powtórzenie słowa "tutaj" w bardzo bliskim sąsiedztwie. Nie ma takiego związku frazeologicznego w naszym języku: "napisać wątek". Można powiedzieć: wymyślić wątek, zawrzeć wątek w utworze itp. Ale napisać można wiersz, powieść, książkę - nie wątek. -
Rymowanka o współczesnych związkach
Oxyvia odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aha, a co do walki o przetrwanie, w społeczeństwach zamożnych ona też istnieje. Jak najbardziej. To właśnie niespełnienie najważniejszych potrzeb człowieka powoduje depresje i inne choroby, nie tylko psychiczne, ale też np. wrzody żołądka, udar mózgu, zawał, raka... Nasze życie nie jest mniej zagrożone niż bywało w czasach pierwotnych, a tylko nieco inne są nasze zagrożenia, może nieco gorzej widoczne i definiowalne. -
Rymowanka o współczesnych związkach
Oxyvia odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ach, ja nie wiem, czy umiem być razem! Tego się chyba nigdy nie wie, tego chyba się człowiek ciągle uczy aż do śmierci. Ja tylko wiem, że mniej się boję miłości w związku niż jej potrzebuję. :) Serdeczności. -
Rymowanka o współczesnych związkach
Oxyvia odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wielu ludzi cierpi na tę fobię - lęk przez bliskimi związkami, przed odpowiedzialnością za więzi uczuciowo-rodzinne. Widocznie taki jest znak naszych czasów. Aczkolwiek muszę powiedzieć, że ta choroba dla mnie jest niezrozumiała... Pewnie się wyłamuję ze swojej epoki. ;))) -
O tak, koniecznie napisz! Czekam!
-
Rymowanka napisz coś
Oxyvia odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Naprawdę tak Ci się podoba? Ach, jak miło mi to czytać! :) To piosenka pt. (Za)dumka (rytm i muzyka utrzymana w stylu ukraińskich dumek). Jeśli mogę mieć jeszcze jedną drobniutką uważkę, to w drugim wersie usunęłabym też zbyteczne słowo "być" i wtedy rytm będzie idealny. Szkoda, że na Podskarbińskiej nie pogadałaś z nami po występie. Żałuję. Następnym razem nie uciekaj tak szybko, fajnie będzie zamienić z Tobą choć kilka słów! -
Rymowanka napisz coś
Oxyvia odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładny, wdzięczny i melodyjny tekst, po prostu prosi się o zaśpiewanie. :) Kiedy czytam ten wiersz, mam przed oczami tańczącą parę, po prostu wyraźnie widzę, jak tańczą w rytm wiersza. :))) Mam tylko jedną uwagę: wyrównałabym rytm drugiego wersu, bo tylko w tym wersie rytm się nieco załamuje. -
Niby głupi krok
Oxyvia odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pierwszy krok jest zawsze najtrudniejszy, ale kiedy się go już zrobi, to łatwiej zrobić drugi - i wtedy nagle otwiera się cała gama możliwości - cała ich "tęcza". :) Tak odbieram Twój wiersz i tak mi się on podoba. -
Leszku, bardzo fajny wiersz Ci wyszedł - przewrotny, kokieteryjny, z lekkim przymrużeniem oka, a przy tym głęboko filozoficzny. A przynajmniej pobudzający do myślenia. Nicość... Co to takiego? Czy ona w ogóle może istnieć? Bo skoro coś istnieje - to przecież chyba nie może być nicością? Ot, zagwozdka filozoficzno-matematyczna! Dzięki za ten ciekawy i matematyczny wiersz. :)
-
Tak, to wszystko prawda. Jednak bez walki i sprzecznych interesów nie byłoby ruchu i postępu, ponieważ nie byłoby żadnego dążenia. To właśnie walka (w przyrodzie czy w ogóle w całej naturze) - dążenie do idealnej równowagi i sprawiedliwości, która nie jest możliwa - właśnie ta walka i to dążenie sprawia, że świat się rozwija. Gdyby zaistniała idealna równowaga i "samo dobro", to skończyłby się wszelki ruch - wszystko stanęłoby w miejscu i tym samym nastąpiłaby nicość. Tak więc można powiedzieć, że ta "ciemna strona życia" jest tak naprawdę dobrą stroną, bo bez niej w ogóle by nas nie było. :)
-
Zgadzam się z tym. I nie chcę niczego więcej. :)
-
Miły, pachnący, bardzo dziewczęcy wiersz pełen erotyzmu i oczekiwania. Bardzo nastrojowy.
-
Raj jest w ogóle niemożliwy, jak się tak zastanowić. Nie będę się teraz nad tym rozwodzić, ale spróbuj sobie wyobrazić wieczność, do której Cię teleportowano bez Twojej zgody i z której już nigdy nie będziesz mogła wrócić do swojego pierwotnego, dawnego życia, do swojej dawnej postaci, do wszystkiego, czym tu byłaś i co ukochałaś... Dla mnie optymistyczne jest także i to, że nie ma żadnego raju. :) Straszna byłaby dopiero jakakolwiek wieczność. Dobrej nocy, Bożenko, i miłych, kolorowych snów. :)
-
Ale nawet nie możemy wiedzieć, czy istnieje Bóg, a jeśli istnieje, to czym on jest i jaki jest. Ja nikogo nie oskarżam o nic, a już o Bogu zupełnie nie mówię w tym wierszu. Po prostu sprawiedliwość nie jest możliwa, bo świat jest zbyt skomplikowany - i tyle. W dodatku zło jest konieczne, bo bez zła nie istniałoby dobro. Zło i dobro istnieją tylko w naszej subiektywnej ocenie i tworzymy te oceny na zasadzie kontrastu: to jest złe, a to jest dobre (dla mnie), bo tego nie chcę, a to chcę. Natomiast obiektywnie żadne dobro ani zło nie istnieją. Dobrej nocy, Aniu.
-
Dziękuję za odwiedziny i zgodzenie się z przesłaniem wiersza, Andrzeju. Mikołaj czy Mikołajek - jedno i drugie to taka sama urocza fikcja literacka dla dzieci. :)
-
Jacku, tego akurat nikt nie jest w stanie stwierdzić. Dziękuję za wierszowany komentarz i zrozumienie. :)