Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. jesteśmy na krawędzi snu marzymy i czekamy siebie śnimy się sobie znów i znów i żadne z nas do końca nie wie co jest wyśnieniem a co jawą i jak go śni to drugie z nas ani jak roi samo siebie ile drugiemu daje gwiazd jesteśmy na krawędzi snu i po omacku się szukamy raz bliscy raz dalecy znów tęsknimy i stawiamy tamy i tak pragniemy swego ciepła że aż parzymy po sam szpik tak chcemy słońca a nie piekła że w ogień gnamy niby ćmy chcesz żeby w moich oczach łzy wyschły i smutek już nie wrócił chcę żebyś nigdy nie był zły żebyś się cieszył a nie smucił ale czasami mnie odpychasz zamiast kochania dajesz chłód niekiedy za krawędzią znikasz a zamiast ciebie śni się lód i wtedy nie potrafię być radosnym ciepłem światłem śpiewem i nie wiem czy mnie nadal śnisz czy ja cię śnię – nie jesteś pewien a przecież nie istnieje droga którą się sama mogę wlec bez ciebie przyszłoby zwariować z tobą oszaleć nie chcę też więc bądźmy dobrzy Kocie mój bez przerwy dobrzy choć nie święci jesteśmy na krawędzi snu jesteśmy ciągle na krawędzi 21.03.2016 r.
  2. @Dyziek_ka W języku polskim istnieje coś takiego, jak szyk przestawny wyrazów, np. można mówić: "tlenią się", ale można też: "się tlenią", jednak tylko wewnątrz zdania lub na jego końcu, nigdy na początku. Czyli - nie ma tu błędu. Co do roślin, wszystkie one oddychają zarówno CO2 (za dnia), jak i samym O (w nocy). W dzień wydychają tlen, a nocą - dwutlenek węgla. Dlatego nie jest dobrze spać w lesie. Ale nie grozi nam otrucie się, bo dwutlenek węgla jest w zbyt małym stężeniu, poza tym jest cieplejszy i przez to lżejszy iż tlen - unosi się wysoko ponad nasze głowy. :)
  3. JaDerze, to tylko moje zdanie. Pozdrawiam serdecznie.
  4. @Marcin_Krzysica Ha ha ha! Świetny Wiersz-komentarz! Bardzo mądry i pełen dobrego humoru! :)))
  5. Łatwo się kocha, gdy wad jest mało, ale dojrzalej, gdy zabolało.
  6. Autor i Peel to dwa różne światy: Peel kawaler, zaś Autor żonaty. :)
  7. Dla mnie to jest poszukiwanie samookreślenia, zagubienie się, dezorientacja we własnej rzeczywistości. Ale popraw ten błąd, zauważony przez Czytacza, bo psuje cały wiersz.
  8. Ładny wiersz. bardzo sentymentalny i smutny, i w tym jego urok.
  9. A może ta "stara", co poszła donikąd, nie chciała być wcale boginią i bóstwem, a tylko pragnęła kobietą być zwykłą, kochaną za starość, wraz z wad całym mnóstwem?
  10. Ha ha ha ha ha! Uśmiałam się na dobry koniec tygodnia i na długi łykend! :D Bez tej zazdrości, Panie Kolego, seks byłby uboższy i chyba do niczego.
  11. Masz rację - życie codziennie inaczej się budzi. :) I w tym jego ulotne piękno.
  12. Ja tam ciągle poprawiam swoje wiersze,. szczególnie te stare i napisane w sposób dla mnie już dziecinny. :) Na pewno Twój wiersz jest miłą laurką i wyznaniem wiecznej miłości, i w tym jego piękno. Ale artystycznie nie jest dobry. Wybacz szczerość. Stać Cię na dobre wiersze, a ten dobry nie jest. No cóż... Być może trudno poprawić wiersz napisany pod wpływem zanurzenia w trwające uczucie, do którego nie da się nabrać dystansu. Gdybyś miał go jeszcze zepsuć, to oczywiście zostaw, nie poprawiaj. :)
  13. Nie Ty straciłeś piękną i słodką - to ona ciebie straciła, bracie; lecz jej nie współczuj, bo jest idiotką i nigdy nie wie, co w życiu traci.
  14. Wiem, jak wygląda trzecia kwadra i wszystkie inne kwadry księżyca. Wiem też, co znaczy jin i jang (tak ja się nauczyłam to pisać, ale to bez znaczenia). Ale to wszystko nie pomaga mi rozumieć ostatniej strofy. Oczywiście nie musisz nic zmieniać. To Twój wiersz. A ja wyraziłam tylko swoje zdanie. Zresztą wiersz mi się naprawdę podoba, nawet jeśli dla mnie jest niedokończony. :)
  15. Anna, znowu świetny wiersz. "Jestem" - to słowo mieści w sobie wszystko o nas, nic więcej nie musimy światu odpowiadać na jego wyzwania. Jestem, bo żyję i - bo chcę żyć. I oczywiście, że nie ma znaczenia to, iż po śmierci nie będziemy wiedzieć, że już nas nie ma. (A nawet całe szczęście, że tak będzie). Dokładnie tak samo myślę.
  16. Samek, prosiłeś mnie o przeczytanie Twojego wiersza. Przeczytałam. Mam wiele uwag. Mam nadzieję, że się nie obrazisz? 1. Błędy językowe: - literówka w słowie "gryźĆ"; - wszystkich kłuje, a nie kuje, bo kuć to może kowal; - "Pokrzywa swe szpony czasem obmywa Bo raczej brudna nie bywa" - czyli myje się, bo jest czysta? - błąd logiczny; - "Pokrzywa gdy umiera dobrobytu nie zabiera Bo gdy odchodzi rodzeństwo po niej przychodzi" - pointa jest dla mnie niezrozumiała, a co za tym idzie - cały wiersz jako utwór jest dla mnie niejasny. 2. Unikaj rymów gramatycznych typu: kuje-choruje, a także tzw. częstochowskich, czyli łatwych i wytartych, typu: mściwa-obmywa-bywa. 3. Cały wiersz jest rymowany, a nagle dwa ostatnie wersy się nie rymują - dlaczego? Nie widzę tutaj uzasadnienia tego zabiegu literackiego. Reasumując, niestety uważam ten wiersz za nieudany. Nie gniewaj się, nie piszę tego złośliwie. Życzę Ci wielu coraz lepszych wierszy. (Ja kilka lat temu uczyłam się pisać tutaj, na tym portalu, i wiele się nauczyłam dzięki radom tutejszych poetów).
  17. Dokładnie tak. :) Dlaczego mamy dość pytań dziecięcych? Bo sami nie znamy odpowiedzi na nie. Proste. :)
  18. Wiersz jakby spod pióra samobójcy. O rany!... :( KacŻycia, chyba to nie jest Twoje alter ego? @Marek_Bazyli, bardzo mi się podoba Twój poetycki komentarz. :)
  19. Bardzo dobry wiersz. Zrobił na mnie wrażenie. Opowiada stare jak świat dzieje miłości zamordowanej przez otoczenie (z powodu zawiści? nienawiści? niezrozumienia? głupoty? wszystkiego razem? - nieważne, z jakiego powodu). Łatwo zniszczyć cudzą miłość, kiedy ona stawia pierwsze, nieśmiałe kroki, i często tak się dzieje, niestety. Wiersz mówi o tym niekonwencjonalnie i dlatego mnie zatrzymał.
  20. Metafora i symbolika księżyca jest tu dla mnie jasna jak... księżyc. :) Ale to złożenie czyichś rąk do modlitwy i wschodzenie - czego? - dwóch księżyców? Nie rozumiem tej ostatniej strofy. No, ale to mój problem. A może jednak coś tu jeszcze dopiszesz, żeby to spiąć jakoś jaśniej (niż sam księżyc)? :)
  21. Trochę sobie żartowałam, oczywiście. ;) Nie tyle toast bez nazwania, ile picie bez okazji i toastu. ;)))
  22. Jasne, że tak. :) Cieszę się, że zgadzamy się co do tego. :)
  23. Rozumiem, ja tez kiedyś miałam tendencję do wierszy kaznodziejskich. ;) Chyba po prostu trzeba zawsze uważać na to, żeby tego nie robić mimowolnie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
  24. Bardzo mi miło, naprawdę. :) Nie chcę wrzucać za dużo wierszy w krótkim czasie, bo wtedy nikt ich nie będzie czytał. Ale za kilka dni coś tam wrzucę.
  25. @anna_rebajnDzięki za tę pochwałę mojego wiersza. Czy on jest perełką? Dla mnie jest o tyle, że wyraża prawdziwą tęsknotę za perłowo czystymi jeziorami. :) Tym bardziej mnie cieszy to, że Ci się podoba. Zbyt twarde miasta - chyba wielu z nas czuje to samo. Ta cywilizacja zaczyna być bardzo nieprzyjazna dla nas - jej stworzycieli. A to już jest choroba. Ale nic nie poradzimy na to. Można tylko uciekać w marzenia albo na prawdziwe wakacje, np. nad jeziora lobeliowe. :) Dla mnie jest to warunek zdrowia psychicznego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...