-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
He he! Rzeczywiście ciekawostka kulturowa. :) A czemu by nie przenieść? Warto byłoby wreszcie ten zawód wyciągnąć z rynsztoka i odchamić, i wysubtelnić. Nie zawsze tam był wdeptany. Bywały czasy, kiedy wynoszono go na piedestały. Kurtyzanami bywały najwspanialsze damy, z którymi było o czym rozmawiać i które umiały zauroczać. Pisywano dla nich piękne wiersze, powieści, dramaty, malowano im wspaniałe portrety. Czemu nie? Co Państwo na to? Hm?
-
Messa, łomatko, a cóż to za jakieś teatralne gesty?! Nie oczekiwałam, że będziesz publicznie klękał przede mną! Wstawaj w tej chwili! Już mi przeszło! Człowieku, przecież ja Cię lubię!
-
Każdy, kto pisze wiersze, jest poetą, niezależnie od ilości czy jakości wierszy. Po prostu "pisarz wierszy" tak się nazywa. Konstruktywna, szczera krytyka jest tutaj. W Zetce przeważa krytykanctwo, zżerania jednych przez drugich, mędrkostwo i zwykłe chamstwo. Zdecydowanie mam dość tamtej strony.
-
Herbert przewraca się w grobie
Oxyvia odpowiedział(a) na złamane skrzydło utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pani Oxywio, ma pani prawo nie zgodzić sie:P ale miło że pisze pani : Wiersz na pewno pisany z talentem i z pazurem, to cieszy! pomimo! macham skrzydłem:) Jesteśmy na "Pani"? To chyba tworzy niepotrzebny dystans w jednym klubie - mamy tę sama pasję i piszemy na tej samej stronie. :) -
Herbert przewraca się w grobie
Oxyvia odpowiedział(a) na złamane skrzydło utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz na pewno pisany z talentem i z pazurem, ale niezupełnie zgadzam się z jego wymową. Myślę, że nasz naród wręcz za bardzo jest zapatrzony w sztambuchy, symbole i pamiątki - wierzy w nie jak pierwotni w totemy i fetysze, te symbole mają nad nami władzę, dlatego łatwo jest manipulować naszymi umysłami za pomocą narodowych symboli. Co oczywiście wcale nie zaprzecza temu, że nie rozumiemy historii i nie umiemy wyciągać z niej wniosków. -
Manifestacja? Nie, raczej unikanie niemiłych sytuacji (przynajmniej ze strony niektórych z nas). Tutaj jest dużo więcej świeżego powietrza. ;P Zresztą przeczytaj, co mam wyjaśnione w sygnaturce. To jest mój zasadniczy powód. A poza tym - czy Ty tutaj nigdy nie piszesz? :)
-
Cześć, Oxy, lubię Twoje "ględzenie". Miałam tu coś ukryte pod przykrywką: ta para może być ta sama, a jednak inna, bo ćwierć wieku później. Dzięki. A, no właśnie, i stąd "my młodzi ciągle z sobą" - właśnie tych "młodych" nie mogłam skumać! (Nie, nie dlatego, żeśmy już niemłodzi - bo my zawsze młodzi - tylko dlatego, że nie wiedziałam, dlaczego to zostało zaznaczone). :) No tak, można to i tak odczytać! Super! Masz jeszcze jakąś przykrywkę?
-
Aleksandra13, Złamane Skrzydło, Rachel Grass, Ewa Kos, Bolesław Pączyński, Baba Izba - serdecznie Wam dziękuję za ciepłe słowa! Jest mi niezmiernie miło! Jestem szczerze zaskoczona - nie przypuszczałam, że aż tak się spodoba! Fanaberko, Tobie także dziękuję za przychył, oczywiście - zwłaszcza, że niełatwo zasłużyć na Twoją pochwałę. ;) Wiersz miał być naiwny, jak na pewno wiesz, ale nie tak naiwny, żeby nie było wiadomo, że miał taki być. (Prawda, że jasno się wyrażam? :P ). Bardzo fajnie i trafnie go zinterpretowałaś - ja bym tak nie umiała. (Tylko krem od dziadka - krem chyba też jest ochronny? - ale kalendarz, owszem, niepokoi, jak każdy dokument przemijania czasu). Pozdrawiam Was wszystkich i życzę szczęśliwego Nowego Roku! :)
-
Widzę, bo do tego nie można się przyzwyczaić. Nieprawda, że nie chodziło Ci o mnie. Napisałeś, że znasz tylko JEDNĄ pozytywna rodzinę z Warszawy. Ja nie jestem tą rodziną, więc wg Ciebie należę do tych cwaniaków i chamów. Przykro mi, bo ja Ci nigdy nic złego nie zrobiłam ani Cię źle nie potraktowałam, natomiast to Ty kiedyś bez powodu zacząłeś mnie ignorować. Teraz sądzę, że to tylko dlatego, że mieszkam w Warszawie. No trudno. PS. Paweł Łęczuk, którego kazałeś pozdrowić, też chyba nie jest tą jedyną rodziną z Warszawy. Wszyscy więc jesteśmy tutaj BE, toteż przepraszam, że kiedyś narzucałam Ci się ze swoimi zaproszeniami na spotkanie poetyckie.
-
Przykro mi, że tak generalizujesz i piszesz to akurat do mnie. Jeśli jestem taka głupia cwaniaczka, to po co ze mną rozmawiasz? nie do Ciebie nie nazwałem Cię tak i tyle przepraszam MN Jak to nie? Zapomniałeś, że ja też jestem z Warszawy? Na tym Forum jest wiele osób z Warszawy - piszą wiersze, niektórzy świetne, a także dyskutują o poezji, i to często na wysokim poziomie wiedzy i kultury. Bardzo nie lubię żadnych uprzedzeń i generalizowania, że np. warszawiacy to wszyscy tacy, a krakowiacy to siacy, a cieszynianie to znów coś tam, a Cyganie to złodzieje, a Rosjanie to pijacy, a Żydzi to komuchy, a komuchy to samo zło - i tym podobne. Napisałam, że to fakt, że w Warszawie akurat najsilniej rozwija się chamstwo - tak, ale po pierwsze: NIE KAŻDY warszawiak jest chamem i cwaniakiem, a po drugie: chamstwo i cwaniactwo rozwija się W CAŁEJ POLSCE, nie tylko w Warszawie. A co do przyczyn - owszem, można dyskutować. Napisałam, że uważam, że one są bardzo złożone. Ale na pewno nie przyjezdni są przyczyną złych obyczajów w Warszawie, bo gdyby tak było, to by oznaczało, że tam, skąd ci przyjezdni przyjeżdżają, musi być jeszcze większe chamstwo - bo niby skąd ci ludzie by się brali?
-
O, dziękuję bardzo za tak miłe przyjęcie! Nie przypuszczałam, że aż tak się spodoba! Bardzo mi miło! :))) Pozdrawiam.
-
OK, powtórzę, dzięki w imieniu Pawła.
-
z panem Gienkiem o drzewach
Oxyvia odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
;-D Pan Gienek był na jakiejś imprezie kulturnej z modelkami? Fajne. :) -
Przykro mi, że tak generalizujesz i piszesz to akurat do mnie. Jeśli jestem taka głupia cwaniaczka, to po co ze mną rozmawiasz?
-
Wczorajszy gwar zamienia się w ptaki, wczorajszy stół odpływa jak statek, rozwiewa się dwanaście zapachów i Pierwszą Gwiazdkę zaćmiewa dzień. Prezentów stos zostaje na Święta: od siostry dwa pluszowe kocięta, od mamy szal, od taty kalendarz, od babci chusta, od dziadka jest krem. A tutaj co? – niewielka szkatułka na samym dnie pod paczek pagórkiem, w choinki cień wciśnięte dwa kółka… Kto mi mógł srebrne kolczyki dać? Nie było ich czy ja nie widziałam? Nie wspomniał nikt… Szkatułka tak mała… Od kogo to? Czy od Mikołaja? Nie wierzę przecież w Gwiazdkową baśń! Koluszka dwa z girlandą maleńką czerwonych łez – rubinów ze szkiełka, kolisty blask w miłości kropelkach – pewnie z Laponii mi przyniósł wiatr...
-
klang
Oxyvia odpowiedział(a) na Rafal Bielan Wierzbicki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Już komentowałam wiersz gdzie indziej, a tu jestem głównie po to, żeby dodać swój punkt. :) Nadal bardzo mi się podoba. -
Wiersz dobry i z pazurem, ale czegoś mi tu brakuje. Nie wiedziałam, że chodzi o tę dużą wiochę koło Wołomina - Warsiawkę, dopóki nie przeczytałam dalej Twojego wyjaśnienia. Z treści samego wiersza to nie wynika. Widać tylko, że jesteś wkurzony na jakichś kretynów, prostaków i przemądrzałych bufonów, jakich w Polsce nigdzie nie brakuje. Faktem jest, że w Warszawie to zjawisko rozwinęło się najsilniej i że z tego powodu nie jesteśmy lubiani w Polsce. Ale według mnie równie krzywdzące jest generalizowanie, że to przyjezdni warszawiacy robią nam złą opinię, a ci z dziada pradziada to sami dobrzy i porządni ludzie. Nieprawda. To, skąd kto pochodzi i skąd wywodzą się jego przodkowie, nie ma tu żadnego znaczenia. Przyczyny warszawskiego chamstwa są znacznie bardziej złożone. Być może zasadniczym powodem jest duża konkurencja i wszędzie tłok. Być może. Ale na pewno nie rodowody. Pozdrawiam.
-
Mam to samo co roku. Co roku zastanawiam się, dlaczego znów nie wyszło. I nigdy nie wiem, nigdy nie trafiłam na zupełnie wyczerpującą odpowiedź. Podoba mi się wiersz.
-
Świetne! Te kilka słów jest po prostu genialne! Szczególnie to: "z nim ja, z tobą tamta" - formy gramatyczne kilku zaimków dają znaczenie rozbicia, rozstania, zmiany par. To takie proste, a jakie głębokie! Wiem, że ględzę komunały, ale muszę się wyględzić, bo jestem pod wrażeniem! Naprawdę świetnie napisane! Bomba! Zabieram!
-
Zapraszam serdecznie także i Pasjonatów!!! Myślałam po prostu, że to oczywiste! :P
-
Zapraszam serdecznie wszystkich Poetów (i nie tylko) tym razem na imprezę literacko-plastyczną: wernisaż Małgorzaty Jankowskiej i Weroniki Bronowskiej połączony z wieczorem autorskim Pawła Łęczuka i Tomasza Ososińskiego pt. MŁODE TALENTY PĘDZLA I PIÓRA Słowo o poetach wygłosi pisarz, tłumacz i także poeta, zrzeszony w ZLP - Andrzej Tchórzewski. Oczywiście impreza będzie miała miejsce w bibliotece w Aninie przy ul. Trawiastej 10 3 stycznia (sobota) o godz. 17.00. Cała czwórka artystów publikuje swoje prace w Internecie na różnych forach i w netowej prasie literackiej, więc okażmy im serce i życzliwość jak starym przyjaciołom. :) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Przy okazji ślę tu dla wszystkich Orgowiczów serdeczne życzenia wesołych i rodzinnych Świąt, szampańskiej, odradzającej coroczną młodość zabawy sylwestrowej oraz wszelkich wspaniałości i spełnienia marzeń w 2009 roku! Joanna Oxyvia Jankowska.
-
walę się w piersi (i wdycham noc)
Oxyvia odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Boski pytał, ale admin mu nie odpowiedział, swoim zwyczajem. Dziękuję za odpowiedź i odpozdrawiam, ale tylko w swoim imieniu, bo mnie Boski nie prosił o pozdrowienie kogokolwiek. :) -
walę się w piersi (i wdycham noc)
Oxyvia odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No właśnie. A nie wiesz, dlaczego? I w ogóle skąd wiesz? -
Nieszczęsna (Spirantyczny śmiech z siebie)
Oxyvia odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znam wiersz skądinąd i wiesz, że mi się podoba. Tyle, że jeśli kto nie wie, że miałaś wypadek - to chyba nie skojarzy, o co chodzi. Pozdrawiam i buziam. Joa. -
walę się w piersi (i wdycham noc)
Oxyvia odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak Ci się zdaje, Jacku?... Hę?... Nie na każdym, co ma spodnie, kryją one klejnot-cud; "gdyby wszystko było jedno, to by kupa była miód". Pozdrówka. :P JotJot.