-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Czy już nie wolno facetowi pogapić się z politowaniem na dziewczynę na sprzedaż? Co to, od razu uprzedzenia i polowanie na czarownice? Mnie też litość bierze, jak patrzę na nie! Prawdziwa, dogłębna litość, czyli współczucie zmieszane z pogardą. Rozumiem Peela doskonale. Natomiast nie oskarżam prostytutek o faszyzm czy inny komunizm, nie próbuję ich prześladować, nawet nie pozwalam ich obrażać i tłuc po pyskach w swojej obecności. Nie poczuwam się do nietolerancyjności. (Ten wywód to w odpowiedzi do Kasi, ale i do Autora, oczywiście).
-
jeszcze o ludzieńkach
Oxyvia odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, to też jest świetne. Zabieram. :-) -
XXI wiek
Oxyvia odpowiedział(a) na Przemysł Ś-wiersz-cz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, wiersz jeszcze bardziej tendencyjny niż mój! :-))) Zgadzam się ze wszystkim, co wyraziłeś w tym tekście. Możemy sobie podać grabę. :-) -
Joanno, myślę, że kiedy dziewczęta zaczęły skracać tylko spódnice powyżej kostki, nikogo to nie gorszyło, w każdym razie nikogo normalnego (czyli niefanatycznego). Uważam, że każda przesada (fanatyzm) jest skrzywieniem psychicznym i nie jest niczym zdrowym ani wesołym, zarówno fanatyzm w kierunku antyseksualnym (purytańskim), jak i na przeciwległym biegunie - ostentacja w wulgaryzowaniu i obnażaniu płci. Jedno i drugie jest chorobą. Zgadzam się, że ta choroba (ze swoją dwubiegunowością) wynika "z ogólnie pojętej seksualności", jak to wyraziłaś - czyli ze złych, wynaturzonych obyczajów, dotyczących seksualności kobiet. Te obyczaje rujnowały normalną kobiecość przez tysiące lat, więc teraz trudno się dziwić dwubiegunowym dewiacjom i obyczajowemu rozchwianiu na tym tle. Bardo Ci dziękuję za ciekawy komentarz.
-
Dziękuję, Cyklopie. Czy pięknie akurat? Hmmm... Ale cieszę się, że Ci się wiersz podoba. W pierwotnej wersji w "the endzie" było tak: w całonocnych pod oknami rechotach jest rozpaczliwość jakaś goła męka tęsknota Ale wycięłam tęsknotę, bo mi nie współgrała z resztą. Za bardzo sentymentalna w stosunku do treści, nie pasowała. A co byś Ty proponował?
-
Magdo, jasne, że chodziłam! I w tym, i w tym! Nawet sama sobie szyłam! Ale dobrze wiesz, że ja nie o tym piszę. :-))) "W spodniach poniżej pasa koronkowych stringów na biodrach" - to nie są biodrówki. Na pewno widziałaś, jak to wygląda. Zwłaszcza, kiedy baba usiądzie albo się schyli. ;-))) Magdo, nie wypowiadam się na temat Twojej córki, bo jej nie znam - myślę, że z nią nie jest tak źle. W tym wierszu wypowiadam się na temat rozwydrzonych, wulgarnych idiotek, które wyglądają jak skąpo owinięte i mocno ściśnięte balerony, a do tego klną, rycząc i kwicząc na cały regulator. Moje dziecko tego nie robi i wiem, że ją także bierze odraza. A mi do tego szkoda tych dziewczyn. Czuję taką litość. Taką pogardliwą litość z pozycji sędziego, jak to określiła Kaśkaballou. ;-) Wkurzonego sędziego. ;-))) O, no właśnie, ja mam te same myśli i odczucia. Niestety. Miejmy nadzieję, że większość wyrośnie. Miejmy nadzieję. Choć jak się na ni e patrzy i słucha tych kwików, to wątpliwości ogarniają... Pozdrawiam słoneczno-jesiennie. :-)
-
No właśnie, bo ta "moda" i wyścig na bycie podniecającą (a nie np. interesującą) idzie właśnie z Zachodu. Tam się to wcześniej zaczęło. Jak i cały w ogóle wyścig szczurów. Wraz z lalkami Barbie i lalkowatością kobiet w życiu. Nawet muszę Ci powiedzieć, że kilka razy u nas w Centrum Wawki ogłuszyły mnie wrzaski przechodzących obok młodych Angielek. Polki też się umieją drzeć jak idiotki, ale te Angielki - te to mają wprawę i wyrobione gardziele! Oczywiście, że nie można generalizować. Nie piszę o całym młodym pokoleniu, tylko o pewnym zjawisku. I nie będę udawać, że mnie ono nie odpycha i nie niepokoi. Cmokam, Stasiu, równie słonecznie. :-)))
-
Beato, bardzo Ci dziękuję za miły koment. Wcale nie wymagam ani nie oczekuję, że każdemu musi się podobać każdy mój wiersz. Niekoniecznie. Ale miło mi, że oceniasz go jako dobry. Pozdrawiam Cię także. :-)
-
Krysiu, bardzo żałuję, że wcięło Twój długi koment. Jestem go strasznie ciekawa. Ale pewnie już Ci się nie będzie chciało go odtworzyć? Tak, nie staram się narzucić nikomu poglądów ani wniosków. Wyraziłam pewne swoje odczucia przez dwie pointy wiersza (czy też jedna pointę w dwóch miejscach), ale nie wyraziłam poglądów ani oceny zjawiska. Dobrze odczytujesz emocje wyrażone w wierszu. Ja też mam odczucie, że dziewczyny "stają na głowie", żeby prześcigać się i na tym polu - w podniecaniu jak największej liczby facetów i zaliczaniu ich w łóżku. Wszędzie trwa wyścig szczurów. Rozpaczliwy wyścig. Ja też pozdrawiam serdecznie. Joaśka.
-
Biały, bardzo Ci dziękuję za zrozumienie. No właśnie - wulgarna ruja zwyczajnie wkurza, nic poza tym. A może i nie nic - mnie też to niepokoi. Owszem, to jest droga schodzenia na psy. Oby za daleko nie zaprowadziła. Pozdrawiam również.
-
Dziękuję, Aleksie. Widzę, że rozumiesz, co wyraża pointa. :-) Cieszę się. Tytuł już właściwie zmieniłam, ale nie da się go zmodyfikować na tym forum. U mnie w kompie brzmi teraz: dziewczęcość przełomu. Lepiej? "Poniżej pasa stringów na biodrach" - taki sens miała mieć ta przerzutnia. Ale być może tego nie widać. Pomyślę jeszcze nad zmianami. Dziękuję i pozdrawiam.
-
Cześć, Kasia! To nie są uprzedzenia - nie dyskryminuję nikogo z powodu jego przekonań czy wyglądu, czy płci, czy co tam jeszcze. Nie. Po prostu denerwują mnie idiotyczne zachowania i obyczaje niektórych współczesnych dziewuch. Wkurza mnie wulgarność. I tyle. To jeszcze nie uprzedzenie. Oczywiście, że w poincie nie ma obiektywizmu. Wcale nie miało go być. Jestem wkurzona i wyrażam to. Od tego są wiersze - najbardziej subiektywistyczna z form. Ciebie też niektóre sprawy denerwują. I też o nich pisałaś tu nie raz (jeśli nie w wierszach, to w każdym razie w komentach). I proszę - daruj sobie wyzwiska, dobra? Każda nauczycielka z konieczności bywa tendencyjna, bo inaczej być nie może, zaś ani do "moherowej", ani do "parafilozofki" zupełnie się nie poczuwam. Twój koment też jest tendencyjny. Ale ja nie mam nic przeciwko temu, żebyśmy czasami różniły się zdaniem czy gustem. Ja również pozdrawiam.
-
Albo na traktor symboliczny. :-))) Myślę, że między jednym z drugim (golizną a kombinezonem) znalazłoby się jeszcze wiele innych możliwości. :-) Bardzo mi miło, Michale, że tu wpadłeś.
-
jest w tych nagich pępkach w tych dekoltach od latarni po pas w miniówach, w małych czarnych w zapleśniałych przekleństwach w wykrzyknikach oczu i barw jest w tym jakaś udręka w spodniach poniżej pasa koronkowych stringów na biodrach w niespełnieniu, w wulgarnych ochotach w szokowaniu kwikach i wrzaskach w całonocnych pod oknami rechotach jest rozpaczliwość jakaś i goła męka
-
jeszcze o ludzieńkach
Oxyvia odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Alicjo, bardzo romantyczny wiersz, utrzymany w tamtej poetyce i tematyce. Świetna stylizacja. Dla wyrażenia "grobowego" nastroju i braku weny? Ale Ciebie ona nie opuszcza! Wiersz Emila też bardzo mi się podoba. Zabieram sobie obydwa na zawsze. :-) -
Co ja bym bez ciebie zrobił?
Oxyvia odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładnie. Cóż powiedzieć więcej? Pozdrawiam. Joa. -
całkiem zwyczajna miłość
Oxyvia odpowiedział(a) na emil_grabicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo ładna, dźwięczna piosenka. Tylko że są niestety rymy częstochowskie: "latem-kwiatem", "ruczaju-maju". Ale podobno w piosenkach jest to dopuszczalne. Pozdrawiam. :-) -
w rzece piekielnej pranie
Oxyvia odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cyniczny???... :-0 -
Pociąg, stacja siódma
Oxyvia odpowiedział(a) na Mrucz mi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Idę, a wokół mnie zamilkły gawrony. Mają szare, zmierzwione pióra. Podskakują na chodnikach, bo brakuje im palców, by chwytać się drutów telegraficznych, słupów i gałęzi. Tylko o to zdanie mi chodziło. Ono jest smutne. Te gawrony, zawieszone gdzieś w przestrzeni, nie mające swojego miejsca ani dość pazurów, żeby się zaczepić. To jest smutne, nie powiesz, że nie. Natomiast reszta - wesoła. ;-))) Pozdrówka. -
Pociąg, stacja siódma
Oxyvia odpowiedział(a) na Mrucz mi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kasiu, jak zwykle świetny tekst! Pełen smutku i lęków przed ludźmi, jak to u Ciebie, ale też pełen namiętności i optymizmu: Mam nadzieję, że znowu zanurzymy się otwierając oczy jak najszerzej. Będziemy razem dryfować i czekać, aż świt wyrzuci nas na inny brzeg. Szkoda, że kończy się smutno - tymi gawronami, które nie mają łap - nie są przyporządkowane żadnemu miejscu na ziemi. Ale ja lubię smutne wiersze, o ile są prawdziwe. Ten jest prawdziwy. (I jest wierszem: składa się z metafor, poetyckiego obrazowania, lirycznego języka; to jest tzw. "wiersz prozą" - taki gatunek). -
w rzece piekielnej pranie
Oxyvia odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam to samo wrażenie, nieodparcie. :-) Ale z wiersza HAYQ się pośmiałam i myślę, że tak go trzeba traktować - nie brać go na serio po prostu. Pozdrawiam Autora i Arka. -
Ładne i bezpretensjonalne. Aż się robi ciepło w ten jesienny wieczór z wiatrem. :-)
-
Dla mnie miłość jest zawsze piękna. Seks też. A rynsztok? To ci, którzy z tego robią wulgarne plotki. Nie są warci, żeby sobie nimi zaprzątać głowę. :-) Fajny wiersz.
-
No więc właśnie, skoro nie palę z własnej woli i cieszy mnie to - jest to jedna z moich największych przyjemności w życiu - toteż wymowa wiersza do mnie nie trafia. Ale rozumiem, o czym piszesz, bo dopóki byłam w nałogu, zapalenie papierosa było dla mnie ogromną ulgą i uspokojeniem (choć oczywiście niszczyło mi nerwy). Wiersz dobrze wyraża tę pozorną przyjemność i zabijanie siebie z pełną świadomością. To smutne. A śmierć i tak zawsze jest zaskoczeniem i zawsze człowiek broni się przed nią wszystkimi siłami, nawet kiedy jest już za późno. Rozumiem Cię. Pozdrawiam.
-
Kasiu, dziękuję. :-) Bardzo mi miło. Pozdrawiam również.