-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Sylwestrze, bardzo mi miło i odkłaniam się nisko. :-) Dziękuję.
-
Anno, bardzo serdecznie Ci dziękuję za tę wysoką pochwałę! Niegodnam aż takiej, ale miło to czytać! :-))) Ja również serdecznie pozdrawiam.
-
Ale Ty już masz jeden ślad tego, co piszesz i czujesz, i myślisz... Bardzo piękny ślad. Oby było ich jak najwięcej. Dziękuję, Monika. :-)
-
Krysiu, jak Ty mnie dobrze rozumiesz. Dziękuję, kochana. Pozdrawiam równie serdecznie. :-) Oxy.
-
Magdo - Tarownico! Dziękuję! Za Poetkę z dużej i Jedną też! :-))) Chociaż na pewno nie jedna. Nawet nie wiem, czy poetka? Buziaki!
-
Stasiu, jeśli Wy mi odpowiadacie i rozumiecie, co mówię, i jeszcze Wam się to podoba - to nie jestem głosem wołającym na puszczy. I to mnie bardzo cieszy! :-) Buziaki serdeczne!
-
O, kogo tu ponownie widzę! A ja właśnie komentowałam Twój wiersz, kiedy Ty komentowałeś mój! Jakbyśmy się umówili! :-))) Masz rację z tym przysłowiem, jednak to stwierdzenie jest metaforyczne. Możemy na tym świecie czuć się szczęśliwi bądź nieszczęśliwi, to zależy prawie wyłącznie od nas samych (prawie, bo jednak też nie całkowicie). Natomiast nikt z nas nie jest władny zmienić świata. A szczególnie tego, że natura wytwarza o wiele więcej wszystkiego, niż może się spełnić i rozwinąć do końca. Pozdrówki. :-)
-
Ja też staram się nie deptać żadnych zwierząt, nawet w miarę możliwości omijam rośliny. Bardzo dziękuję, Izo, za zrozumienie i za podobanie - ogromnie się cieszę. Wiem, że się rozumiemy - podobnie odczuwamy świat, widzę to od samego początku znajomości z Tobą. :-) Pozdrawiam serdecznie.
-
nie gniewaj się
Oxyvia odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Trzeba czasem kogoś boleśnie wyrwać z marzeń nie w porę... Otrzeźwienie z reguły boli, ale im wcześniej, tym mniej. Pozdrawiam. :-) -
Bardzo mi się podoba. No właśnie: już teraz razem rozgorzejmy albo wypal prawdę i odleć Nie ma nic gorszego, jak zawracanie komuś głowy i niezdecydowanie w tych sprawach. Jedna strona wie, czego chce i ma odwagę chcieć, więc się angażuje, żyje coraz bardziej dla tej drugiej osoby, a tamta... zwodzi, kokietuje, nic nie obiecuje, nie odpowiada ani "tak", ani "nie" - eee tam, to już lepiej spalić taką prawdę, nawet jeśli jest ona jakimś tam (słabym i tchórzliwym) uczuciem. Pozdrawiam serdecznie. :-)
-
Bardzo dziękuję za tak dobrą opinię o wierszu i za skojarzenie z Kimś takim jak von Trier!!! Ależ mnie to mile połaskotało w próżność! :-))) Nie czytałam "Antychrysta", bo go nie mogę dorwać. Ale bardzo bym chciała. Pozdrawiam także bardzo serdecznie. :-)
-
To tak jak ja! Wiele osób kojarzy moje pisanie z Leśmianem, a ja wcale nie najwięcej Go czytuję i nie On jest moim najulubieńszym Poetą. (Ale to nie znaczy, że Go nie lubię i nie cenię). :-)
-
Bardzo się cieszę, że i Tobie podoba się wiersz. Tak, jesteśmy masą biologiczną, nie tylko dla "wybranych", ale i dla innych, dla każdego. Niestety także dla tzw. Boga (Czymkolwiek by On nie był). Pozdrawiam i dziękuję. :-)))
-
Ano, bez bawełny. Nie przepadam za "szyframi" i "zgadywankami" w wierszach, lubię wiersze zrozumiałe, wyraźne, byle wyrażały coś głębszego poetyckim językiem, jakieś uczucia czy refleksje. Tak się staram pisać. Bardzo się cieszę, jeśli Ci się podoba. Swoiste końcówki są bardzo polskie, jak zauważyłaś. Nagromadzenie podobnych dźwięków w wierszu daje mu większą muzyczność. Ja lubię takie zabiegi, choć wiem, że nie wszyscy. Pozdrawiam cieplutko. :-)))
-
Dziękuję, Krzysztofie. Tak, niestety świat taki jest - rozrzutny - wszystkiego jest w przyrodzie za dużo, nas też, tylko miejsca za mało. Ale tym bardziej sens ma miłość, życie dla bliskich i w ogóle dla innych, nie dla siebie i nie dla sukcesów. Pozdrawiam również serdecznie. :-)))
-
Miasto to nie prowincja - raport TW ze spotkania Środowiska
Oxyvia odpowiedział(a) na Tamara Te utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Hi hi! Ale zmyły dla śpiegów! Oj, Tamaro, bo jeszcze ktoś uwierzy! ;-))) A kiedy i gdzie będą zdjęcia? -
Rzesze żołędzi, miliardy orzechów, ziarna powołań, przeznaczeń nasiona, życie zamknięte, potęga uśpiona, miłość, co nigdy nie dopełni grzechu. Ziemi rozrzutność, świata półprzydatność, rozpacz rodników odrzucanych w nicość, przedwczesne śmierci, niepotrzebna litość, zastępy mrówek deptanych tak łatwo. Największych marzeń śmieszny infantylizm, nienarodzonych dzieci straszny nonsens, brak śladu po tych, którzy jakoś byli. W niespełnień rzece powszechnej i rwącej, w bezcelowości, która się nie myli, dogna swą pełnię jeden na tysiące.
-
Podoba mi się! Jest taki - rzekłabym - Leśmianowski, ale przy tym nowowczesny, taki we własnym stylu, a to dzięki niekonwencjonalnej wersyfikacji i słownictwu, i składni. No i aliteracje, muzyczność przez dobranie dźwięków - pysznie! Bardzo dobry warsztatowo wiersz, przy tym nastrojowy i obrazowy, pejzażowy - piękny! I ten pejzaż się zmienia, chociaż wiersz krótki! I treść też oryginalna (z tą córką na przykład albo z głową spuszczona w zieleń). U mnie szóstka! :-)
-
A po co? ;-) Rzeczywiście jest dość płytki i nic nowego nie wnosi. Tylko warsztat wprawnego Poety: rymy, rytm, melodia - ale to za mało na Wiersz. Wybacz krytykę, ale akurat Ciebie stać na więcej.
-
Czekaniem, wołaniem
Oxyvia odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo ładny brzmieniowo ten wiersz, dobry warsztat, piękna melodia słów. Pozdrawiam serdecznie. -
He he! Fajniutkie i zabawne. :-)
-
Dziękuję, także za "uczoną główkę", hahahahaha!
-
poetycka integracja w stolicy?
Oxyvia odpowiedział(a) na paper_doll utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Bardzo kochany Stefanie Rewiński! Dziękujemy za taką rekomendację! Bardzo dziękujemy! No bo już zaczęliśmy się załamywać, że jesteśmy jakoś inaczej postrzegani, inaczej widziani niż "normalni" ludzie... Buziaki, Panie Ministrze! Stokrotne dzięki! -
Przyjechał, ale nie przyszedł. No właśnie, dlaczego?
-
To ja Cię tu ściągnęłam. Gdyby nie ja, to byś nie wiedział o tym spotkaniu. Udajesz chorobę, bo zapraszałam Cię też do Anina na wieczór poetów w sobotę... Przyznaj się. :-) I tak nic nie wyszło z Anina i już więcej nie wyjdzie. Ale było bardzo fajnie. :-) Żałujcie, kto nie był.