Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Zgadzam się z Tobą w ogromnej mierze. Niestety jednak stan umysłu czasami zależy od chemii i zdrowia organizmu. Są to sprzężenia zwrotne. Odpozdrawiam. :-)
  2. Jacek, zgadam się, że totalitaryzm (nieważne, jaki - komunistyczny, faszystowski czy inny) - to realne i ciągłe zagrożenie naszej cywilizacji. Ale książki Orwella - to baśnie w tym sensie, że pokazują te zjawiska (bardzo złożone) w sposób mocno uproszczony, "czarno-biały", a nic takie w rzeczywistości nie jest. Książki Orwella są proste, wyraziste, bezdyskusyjne i z morałem - jak wszystkie baśnie. :-) Czuwaj!
  3. Cisza przed burzą - grzmot - i znowu cisza nocna. Czyli domowa awantura i "ciche dni" oraz noce. Ładnie to opisane.
  4. Smutny wiersz. Ale optymistyczny, bo z dążeniem do zgody i z nadzieją. Trzeba pamiętać, że wzrok bazyliszka nie bierze się z niczego. Nie pamiętam, kto to powiedział: "Nie zaczynaj nigdy walki, dopóki nie zrozumiesz dobrze swojego przeciwnika". W domyśle: kiedy go zrozumiesz, na ogół oznacza to koniec wojny. :-)
  5. Ulotność myśli, delikatność, subtelność, którą da się myśleć tylko w ciszy (wewnętrznej), a tak trudno o nią - coraz trudniej... Bardzo ładny wiersz.
  6. Pociąg zwany... matematyką. ;-))) Fajny wiersz.
  7. Za wyraźnie tłumaczy? Przecież wiersz nadal jest wieloznaczny, według mnie. Może to być miłość, może przyjaźń, może wspomnienie Matki, a może modlitwa dziękczynna do Matki Boskiej. naprawdę różnie można to rozumieć. Pewne są tylko dobroć i ciepło, wyrażone wierszem.
  8. Odpozdrawiam Ciebie i Resztę. :-)))
  9. Nie udawaj, że nie rozumiesz, o którym wierszu piszę. ;-)))
  10. Eluale, dziękuję, że i Tobie wiersz się podoba - mimo stereotypów. Chociaż nie wiem, co tu stereotypowe. Pewnie, że starość może iść szeroką drogą i ja wcale nie pisałam, że nie. W ogóle nic nie pisałam o drodze, a tylko stwierdziłam fakt, że starość zbliża się nieuchronnie i jakby coraz szybciej. To niestety niezaprzeczalne, chociaż może trochę stereotypowe. Ale za to zobacz, do ilu Ludzi trafia. :-) (Sorry za brak skromności, taka już jestem). Jeszcze raz dziękuję za uznanie i za słowo "kunszt". :-)
  11. Tomaszu, ogromne dzięki za Ul i pochwałę! Tak, mocno unerwiony, bo taka właśnie jestem, niestety. :-)
  12. Dzięki wielkie za pochwałę, Babo miła. A myślałam, że lubisz tylko z jajami... ;-) Tak, Dziadkom może lepiej tego nie czytać, bo może im być przykro. Ale różnie ludzie odbierają wiersze o sobie.
  13. Grażyno, bardzo mi miło, że wiersz Ci się podoba i że wyraża prawdę, czyli Twoje odczucia. Skoro tyle osób to pisze, znaczy, że trafiłam. Cieszę się. :-) Starość nie musi być zła. Dużo zależy od nas samych. Ale trzeba być na nia gotowym, bo inaczej zawsze okaże się nagłym nieszczęściem. Pozdrawiam serdecznie.
  14. Witaj, Bea! Co prawda nie wiem, jak przestawiłabyś kolejność, żeby efekt był narastający, bo ja właśnie chciałam wywołać narastający - a nie wyszło? Ale od razu mówię, że niczego nie zmienię w kolejności. :-) Alfred Hitschcock mówił, że film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie powinno stopniowo narastać. ;-) I tego się trzymajmy w sztuce. ;-))) Buziaki.
  15. Bardzo dziękuję za zupełne tak! :-) I nie martwmy się - jeszcze niejedno przed nami.
  16. No właśnie, o to to to, tak, o to biega. Dzięki za trafną interpretację. :-)
  17. O, Michał! Jak miło Cię widzieć pod moim skromnym wierszynkiem! :-) Dzięki za gratulacje. O tak, fajnie jest wydać książkę i słyszeć same dobre opinie o niej. :-))) A czytałeś?... Pozdrowieństwa.
  18. Ewo, idzie, idzie nieubłaganie - i trzeba się z tą myślą oswoić; po to właśnie napisałam ten ponuro-żartobliwy wierszyk. Bardzo mi miło, że wzięłaś go do ulubionych. Jeśli Ci się podoba, to wierzę, że w czymś Ci pomaga. :-) Buziaki.
  19. Ach, właściwie nic nie szkodzi. :-) Pozdrawiam serdecznie.
  20. Wprawdzie nic nie jest czarne ani białe, świat jest o wiele bardziej skomplikowany i trudniejszy do oceny, a książki Orwella to baśnie, science fiction - pokazują pewne zjawiska w ogromnym uproszczeniu, żeby je wyeksponować. Ale wszelkie totalitaryzmy są realnym zagrożeniem naszych czasów. I jest to choroba cywilizacji, w rzeczy samej. Ładnymi słowami to wyraziłeś, Jacek.
  21. Podoba mi się. :-) Pewnie, że życie jest wartością samą w sobie, a tylko czasem nie umiemy się wystarczająco rozpalić do niego albo zapalić tego, co powinniśmy zapalić. Zgadza się. Ale też i nie wszystko od nas zależy.
  22. Różnymi drogami: światłowodem oczu, tunelem dźwiękowym, sopelkami włosów, chłodem na wskroś ściany, splątaniem pamięci, przez niemodne słowa, niespełnialne chęci, przez wszystko, co boli, idzie starość piesza; i cóż, że powoli, skoro czas przyśpiesza?...
  23. Jeszcze nie zdążyłam przeczytać opowiadań (choć niektóre znam stąd), ale wiersz jest... ładny. Tak właśnie. :-)
  24. Ha ha ha! To się nazywa kuchenna łacina! Dobre! ;-)))
  25. Dla mnie to bardzo smutny wiersz. A te kwitnące malinowo stopy na lodowcu - kojarzą mi się z odmrożeniami. Oczywiście przenośnymi. Słusznie? Tak, życie na lodowcu nie trwa długo, i to zupełnie dosłownie na ogół. Dobry wiersz, podoba mi się, porusza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...