Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Ha ha ha! Dzięki za poparcie, Stanisławie. Tzn. poparcie potrzebności księdza we wierszynie (że tak powiem). Słupkowska schudła? A ona wierząca czy nie? Bo jeśli tak, to ani chybi za karę. ;-)
  2. Dawidzie, nigdzie nie jest powiedziane, że wszystkie moje wiersze muszą Ci się podobać. Mnie się nie wszystkie podobają nawet największych poetów. :-) Rzecz gustu. Dosłowne i tendencyjne - na pewno. Czy banalne? Dla tych, którzy mają podobne przemyślenia - zapewne tak. Dla tych, którzy w taki sposób nie myślą i może nigdy nie spotkali się z takim punktem widzenia - na pewno nie. Dziękuję za odwiedziny i nie smuć się. :-) PS. Acha, ale mam nadzieję, że rozumiesz, że treść jest nieco sarkastyczna? Mam nadzieję, że nie utożsamiasz poglądów podmiotu lirycznego z poglądami autora? :-) Nie, no wiem, że zrozumiałeś wiersz. Przepraszam. :-)
  3. Dziękuję, Biała Lokomotywo, zarówno za komentarz ze zrozumieniem, jak i za przesłaną piosenkę Poniedzielskiego (którego czarny humor i pesymizm uwielbiam).
  4. Tak jest: całe zło świata i ludzi było, jest i będzie. Dokładnie tak. Wiersz jest nieco sarkastyczny, jak pewnie zauważyłeś. Jest o tym, że proszenie Boga o cokolwiek nie ma sensu, bo i tak ten świat nigdy nie zmieni się na lepszy. Postać księdza jest wprowadzona dlatego, że ksiądz jest rzecznikiem Boga na Ziemi, Jego pełnomocnikiem (wg wierzeń, zresztą we wszystkich religiach świata). Z Bogiem nie ma dyskusji, nie odpowiada na żadne prośby, pytania, zarzuty. A z księdzem można podyskutować, z tym, co ksiądz mówi o Bogu i jego "dobroci" na przykład. Bóg - jeśli jest - na pewno nie jest "dobry" w ludzkim rozumieniu i dla ludzi. Na pewno też nie jest podobny do ludzi, nie jest istotą antropomorficzną. Ale tak Go przedstawiają księża, a także Biblia, tak Go sobie też wyobrażają ludzie naiwni, tacy "na chłopski rozum". Dlatego postać księdza w wierszu jest kluczowa i niezbędna. Bez księdza nie byłoby tego wiersza. Dziękuję za wgłębienie się i dyskusję. :-)
  5. No to spodobała się czy zaskoczyła? Sorry, ale nie widzę w wierszu niczego, co by mogło być choćby symbolem łóżka... Czy różnice kulturowe na świecie mogą być ZA duże? Za duże - na co? Dla kogo? Nie rozumiem Twojej interpretacji. Zwłaszcza, że nie widzę w wierszu również ani słowa o kulturze...
  6. Dziękuję za pamięć. ;-) Janku, "rzadko" pisze się przez "rz". Elualu, "każesz nam" pisze sie przez "ż". Pisane przez "rz" oznacza karanie i wtedy powinno by brzmieć: "karzesz [u]nas[/u]", a nie "nam". :-) Pozdrawiam miłych Literatów.
  7. Mówi ksiądz: Proście, a będzie wam dane. Gada ksiądz: W Biblii tak jest napisane. A na całym świecie wojny i morderstwa, wymyślne tortury, czarne okrucieństwa. A na świecie klęski, w kataklizmach Ziemia: żywioły, wypadki, orkany, trzęsienia. A także w tej chwili - jak w każdej na świecie - na ramionach matek umierają dzieci. I wszędzie, i zawsze życia niespełnione, niepotrzebne, próżne, zagłodzone, płone. I wszędzie, i zawsze zimna obojętność ludzi, co na Jego wzór i podobieństwo. Niech ksiądz powie, gdzie On przyjmuje błagania, gdzie jest Urząd tego wszechmocnego Pana. Bo ja bardzo chętnie się do Niego zgłoszę, napiszę podanie, żarliwie poproszę o ulgi jakoweś - jak wiecznie prosimy - chociażby już tylko dla istot niewinnych.
  8. Czytam to jako rozpad dziecięcego świata po śmierci Matki. Bardzo ładny i smutny wiersz. Trudno się pogodzić z tym, że ludzie znikają na zawsze bez śladu, bez zmartwychwstań, bez powrotów, jakby ich nigdy nie było.
  9. Czekaj, czegoś nie rozumiem... Nie dajecie się - czemu? Albo komu? I w czym? Mnie chodziło o to, że jeśli kobiece pragnienia nie są zrozumiałe dla mężczyzn - a co za tym idzie, nie są zbieżne z męskimi - to znaczy, że nie ma między płciami żadnej szansy na porozumienie i stworzenie szczęścia, zaś możliwe są tylko konflikty i obopólne niezrozumienie. Ja w to nie wierzę. Ale tak by wynikało z Twojego komenta (który zresztą traktuję jako żart). :-) Kobiece marzenia są bardzo zbieżne z męskimi. I dlatego dla nich (mężczyzn) niezrozumiałe. W większości. Jak dwa bieguny magnesu. A my się nie dajemy :) ( i tu oczywiście ironia), i wolimy być ślepi i głusi na własne pragnienia, na wrażliwość, na czułość. Bo przecież musimy być "męscy. To się zgadza, niestety. Na ogół. Ale skoro tak szczerze o tym piszesz, znaczy, że widzisz to zjawisko i walczysz z nim - to bardzo dobrze, to już prawie sukces! :-) Kobiety często podobnie się zachowują, chociaż nie mają obowiązku być "męskie". Życzę Ci wesołych, radosnych i ciepłych Świąt w gronie najbliższych.
  10. I to jest smutne, bo uważają, że właśnie tak jest. Ale my się nie dajemy :) Czekaj, czegoś nie rozumiem... Nie dajecie się - czemu? Albo komu? I w czym? Mnie chodziło o to, że jeśli kobiece pragnienia nie są zrozumiałe dla mężczyzn - a co za tym idzie, nie są zbieżne z męskimi - to znaczy, że nie ma między płciami żadnej szansy na porozumienie i stworzenie szczęścia, zaś możliwe są tylko konflikty i obopólne niezrozumienie. Ja w to nie wierzę. Ale tak by wynikało z Twojego komenta (który zresztą traktuję jako żart). :-)
  11. Jakoś lubię te Twoje wiersze. ;-D Takie swojskie, polskie klimaty. Taki nasz folklor. Cenna rzecz, bo ginąca. :-)
  12. Przepiękny, wspaniały wiersz. No, wreszcie bezapelacyjnie dojrzałam do tego, żeby zabrać sobie całą Autorkę do Ulubionych. :-)
  13. Na pewno nie tylko kobiety. Gdyby tylko kobiety wiedziały, czego pragną, to by było bardzo, bardzo smutne...
  14. Sami sobie winni. ;-) Dzięki za fajne, cieszy mnie bardzo. :-)
  15. O tak, o rzeczkach jest bardzo dużo wierszy, głównie dla dzieci. :-) Cieszę się, że obudziłam jakieś dalekie, dziecinne ciepło w Tobie, Kosuniu. :-) Widzisz, ja nie uważam, że mamy prawo pisać wyłącznie na jakieś wyszukane, oryginalne tematy, jakich jeszcze prawie nikt nie poruszał... Rzeczki to bardo wdzięczny temat i nigdy o nich za wiele wierszy, jak nigdy dla nich zbyt wiele zachwytu. Pozdrawiam także letnio. :-)
  16. Ran-y, jak ja się cieszę! :-) Po to przeca piszę, co by się w ludzi wświdrowywać - rzecznie, grzecznie i niedo(g)rzecznie! Dzięki! :-)
  17. Jesteś chory z nienawiści. Masz problem ze sobą.
  18. Bardzo dobry, malarski wiersz. Chciałoby się zobaczyć, co też maluje Peelka dla van Gogha! Na pewno jest to jakiś prawdziwy, realny obraz z różanecznikiem, ogórkiem i innymi elementami "martwej natury". Dlaczego Abraham? Powiem szczerze: nie rozumiem. Nie widzę związku między van Goghiem i "Słonecznikami" a ojcem narodów Abrahamem... :-( Wyjaśnisz mi?
  19. Bardzo smutna interpretacja mitu o wielkiej miłości małżeńskiej... Wprawnie napisana ballada.
  20. Ładne. Chyba każda kobieta chciałaby dostać tego rodzaju wiersz. :-)
  21. Bardzo mi się podoba. Ach, jak ja kocham ten zapach Ziemi! Chciałabym już do niego wrócić. Nie mogę się doczekać wakacyjnych włóczęg i tarzania się w trawie, mchu, piachach plaż... I dla mnie powtarzanie refrenu :"kiedy" ma jak najbardziej sens artystyczny. W ogóle lubię powtórzenia, które coś podkreślają. Tutaj uwypuklony jest czas, dobry czas bliskości z Ziemią, który niestety trwa zawsze za krótko.
  22. Baaardzo serdecznie dziękuję za pochwałę i za wierszowaną, piękną odpowiedź - jak zwykle od Ciebie. Tak, Świder to rezerwat w większości swojego biegu, dlatego jest naprawdę przeuroczą rzeczką - o drugą tak piękną naprawdę trudno (może ładniejsza jest tylko Rospuda). :-)
  23. Waldemarze, bardzo się cieszę, że wiersz Cię rozśmieszył. Wyobrażam sobie, jak próbujesz go przeczytać na głoś i ciągle wychodzi trochę inaczej, niż jest napisane. :-))) Tak, jest szeleszczący i szumiący, bo nasz język daje takie możliwości. :-)
  24. Cyklopie, baaardzo Ci dziękuję! Ale Twój wiersz też jest świetny! Uwierz w siebie! Nie można ich porównywać, bo są całkiem inne, ale ja bym nie wymyśliła Twojego wiersza. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...