-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Widzisz - u mnie też jest mnóstwo takich wspomnień. Byłaś tą piękną panną - wiesz, jak to jest - rzadko zdarza się facet, któy w pięknej kobiecie widzi człowieka z uczuciami i myślami... Ale jednak zdarzył Ci się taki wspaniały Gość. :-) Tak, całe szczęście, że u Ciebie inne zakończenie. U mnie też nieco inne, na szczęście. :-) Serdeczeństwa!
-
w odróżnieniu, ode mnie ELUALU:))) czytałam wyobrażając sobie... wiesz kogo? wiem, że wiesz, ściskam mooocno W>J Jagódko, daaawno Cię tu nie było! Miło Cię widzieć u mnie! :-))) Cieszę się, że Ciebie wiersz nie znużył. A kogo sobie wyobrażałaś? (Drugie zdanie Twojego komentarza jest kierowane do mnie czy do Eli Ale?). Buziaki! :-)
-
Aniu, bardzo dziękuję za pochwałę wiersza i stylizacji, bo nie jest to łatwe (przynajmniej dla mnie). Była czy nie była - i tak, i nie... Była matką i żoną - całą duszą, całym swoim jestestwem, bo tylko tego się uczyła od dzieciństwa i tylko tego pragnęła. Ale nikt tej "duchowej" żony nie pojął za żonę... Nie spełniła się, nie zrealizowała. Jak wiele kobiet. Serdeczności. :-)
-
Aniu, dzięki za wizytę. Do podręczników wybiera sie najlepsze wiersze, o czym może nie każdy wie? Dlatego określenie "podręcznikowy" zawsze bardzo mnie cieszy i przyjmuję je jako komplement. Los wierzby może nie jest najgorszy, bo jednak długie życie i w ogóle żywotność to niebagatelna wartość. Ale z drugiej strony - ta wierzbowa samotność na pustym polu?... Pozdrawiam ciepło.
-
Bardzo dziękuję za pochwałę i za przytoczenie ludowej ballady - skoro tak się to kojarzy, to znaczy, że udało mi się osiągnąć efekt "ludowości"? Bardzo się cieszę! Pozdrawiam.
-
Cyklopie, dzięki serdeczne za wielką pochwałę, na którą zapewne ten wierszyk nie zasługuje. :-) A ten ruski wiersz - piękny! Mówiąc szczerze, nie pamiętam go, chociaż chodziłam do zrusyfikowanej klasy w liceum... Czyje to? Majakowski?... :-) Serdeczności.
-
Oczywiście, że jak z podręcznika, i to nie dla licealisty, ale dla podstawówkowicza, i jasne, że klasyka - bo jest to stylizacja na pieśń ludową! Widzę w takim razie, że mi się to udało! No to dzięki Ci za komplement, Elko-Alko! :-) Buziaki!
-
Stoi drzewo samotne na łące szerokiej, stara panna zmieniona w przygarbioną wierzbę; już nie młoda, nie wiotka, nad ciemnym potokiem w swe odbicie spogląda i łzy leje rzewne. Była piękną dziewczyną z tej wioski za gajem, chłopcy za nią biegali z czułymi słówkami; ta myślała, że miłość ją ściga wraz z majem, wraz z zapachem konwalii, lasami, polami. Była brzydką dziewuchą z tej chaty zmurszałej - najbiedniejsza sierota, popychadło wiejskie; księżycowi na ucho marzenia zwierzała, jak to kiedyś omota królewicza serce. Była matką i żoną - umiała to świetnie, tego wciąż ją uczyła od kołyski babka; nikt tej żony nie pojął, więc więdła bezdzietnie, oszukana, niczyja - dla wszystkich zabawka. Kiedyś łąką szeroką szła sama jak rzeka, chłopcy drwili i kpili, że wątpliwa cnota; ciemne łzy spadły w potok i chciała uciekać, ale ból ją przyszpilił, ugrzęzła na błotach. Stoi dotąd samotna na łące szerokiej, stara panna zmieniona w przygarbioną wierzbę; już nie młoda, nie wiotka, nad ciemnym potokiem w swe odbicie spogląda i łzy leje rzewne.
-
Ha ha! No fajny pomysł na wiersz okolicznościowy. :-)
-
Filozofowie są po to, żeby ulepszać świat, a nie rozbabrywać komuś pomroczność! Rozumiem, że ta pomrocznosć bierze źródło stąd, iz filozof nudny i stary, a Peelka ma go "zadanego" i musi wykuć na egzamin - stąd określony humor i stosunek Peelki do filozofa. Dobrze, że Peelka dziedziczy farta po prastarych przodkach i o nic się troszczyć nie musi, bo gdyby musiała filozofować, żeby sobie pomóc, oj! - to byłaby dopiero nieszczęśliwa w strasznej pracy myślenia! ;-)))
-
To taka jest różnica między płciami? To która płeć chce być, a która - mieć? (Ja na pewno chcę i mieć, i być - mieć faceta i być z nim! - pewnie jestem cholernie zaborcza?). ;-))) Nie jesteś zaborcza (ani statystyczna), jesteś Oxy :) Dziękuję za tyle słów... Dziękuję, Cyklopie! To najlepszy komplement, jaki tu mogłam dostać! :-)
-
To taka jest różnica między płciami? To która płeć chce być, a która - mieć? (Ja na pewno chcę i mieć, i być - mieć faceta i być z nim! - pewnie jestem cholernie zaborcza?). ;-))) Nie, chyba nie w tym rzecz, bo pod lupę wzięto tu tylko aspekt erotyczny, który dla kobiety jest naturalną kontynuacją "bycia" z kimś, a nie chęcią wzięcia w posiadanie mężczyzny. Nawet mówi się "on posiadł ją", a nie "ona posiadła go" - zresztą nie wiem, może to tylko stereotyp ;) Na pewno stereotyp, Ania, i ja się nie godzę z tym stereotypem. Zupełnie nie mam ochoty być czyjąś własnością, tak jak i sama nie usiłuję nikogo posiąść, mogę najwyżej sobie żartować na ten temat. Ten stereotyp bierze źródło z obyczajowości patriarchalnej, kiedy to mężczyźni kupowali sobie kobiety; teraz już to coraz bardziej mija, nawet często kobiety biorą w posiadanie mężczyzn - znam takie przypadki bogatych kobiet, które kupują sobie młodszych i jurnych mężów, albo przypadki molestowania seksualnego facetów przez szefowe, nie wspominając o molestowaniu uczniów przez nauczycielki (co zresztą rzadkie, ale też się zdarza). Często w małżeństwie obecnie rządzą kobiety i bywają bardzo władcze i zaborcze - posiadają mężów. Obyśmy więc nie popadli w skrajnie przeciwny stereotyp!
-
Tak, oba moje, choć się pogryzły nieco ;) Nie pogryzły się, tylko korespondują ze sobą! :-)
-
To taka jest różnica między płciami? To która płeć chce być, a która - mieć? (Ja na pewno chcę i mieć, i być - mieć faceta i być z nim! - pewnie jestem cholernie zaborcza?). ;-)))
-
Aha, czyli to wiersz dedykowany. A ja - nie wiedząc o tym - starałam się pojąć uniwersalne, przenośne znaczenie bliźniaczek... ;-))) Wiersz niezły, piosenka również. Wszystko na plus. Ale słowa piosenki są inne niż wiersza - też Twoje? Tekst piosenki (rzeczywiście dedykowany), stał się pożywką dla refleksji: na ile peelka, patrząca przez pryzmat swoich doświadczeń, potrafi wierzyć w sprawczą moc cukierkowych życzeń, a tym samym w realizację optymistycznego scenariusza - stąd ten dysonans między tekstami. Dzięki, że byłaś, czytałaś i dopytałaś, Oxyvio. Pozdrawiam :) Ale rozumiem, że oba teksty twoje? Inne, ale oba mi się podobają. :-)
-
Dzień dobry, podpuszczasz...? Różnica wszak zasadniczą jest :) pozdrawiam Chyba że czegoś nie rozumiem. "i tu się różnimy ja chcę być w fotelu a ty mnie w fotelu chcesz mieć" Jeśli peelka nie chce, by peel chciał ją mieć - jeśli więc ona nie chce mieć jego - no to po co u licha siada naga w jego fotelu? Wydaje mi się, że to peelka tutaj podpuszcza... ;-)
-
w trzeciej starałam się nawiązać do pojęcia Boga, najwyraźniej jednak mało czytelnie;) Aha, po Twoim wyjaśnieniu łapię sens trzeciej. Ale rzeczywiście jest ona niejasna bez dodatkowych przypisów. :-) Natomiast dwie pierwsze - super.
-
Dwiema dziewięciomiesięcznymi dziewczynkami z pierwszymi ząbkami, dla których napisałam życzeniowo-instruktażową piosenkę. Druga ciotka dorzuciła muzyczkę i zaśpiewała. Może od tego powinnam była zacząć: www.youtube.com/watch?v=LCJFz3WOgI8 Aha, czyli to wiersz dedykowany. A ja - nie wiedząc o tym - starałam się pojąć uniwersalne, przenośne znaczenie bliźniaczek... ;-))) Wiersz niezły, piosenka również. Wszystko na plus. Ale słowa piosenki są inne niż wiersza - też Twoje?
-
żadne porządki nie uzdrowią
Oxyvia odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki Oxy.Ty akurat wiesz w czym rzecz; ciągle mamy nadzieję, ale to chyba już"po ptokach" Miło że zajrzałaś do mnie :) Bardzo dziękuję. E. Nie żartuj, Cela. Nie. Nigdy nie jest "po ptokach", póki jesteśmy obecni. -
Dwie pierwsze strofy bardzo mi się podobają. Ale trzeciej nie rozumiem i dlatego nie pasuje mi ona do przemijania, o którym tak pięknie i jasno mówią dwie pierwsze.
-
Czyli Peele w swych żądzach nie różnią się niczym zgoła. :-)
-
Nie rozumiem. :-( Kim są Peelki-bliźniaczki?
-
Rozmowy w czasach pokoju
Oxyvia odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ha ha! Ubawiłam się tym niespodziewanym zakończeniem! ;-D Tego rodzaju rozmowy i niekończące się dysputy prowadzą ludzie na stanowiskach, głównie politycznych, choć nie tylko (wojskowych pewnie też). Podejrzewam, że właśnie dlatego, iż - jak napisała Ewa - im wyżej kto postawiony, tym więcej ma czasu na podobnie bzdurne dyskusje. :-) -
żadne porządki nie uzdrowią
Oxyvia odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo smutne. Dla mnie każde rozstanie, zerwanie na zawsze, jest tragicznie smutne. Dlatego wiersz piękny. -
;-))) Fajne.